

sporo krotsze wlosy i skandynawski blond:)piekne:)az sama nie moge uwierzyc:)Ja1986 pisze: ↑niedziela 04 11 2018, 15:24 Minie, a cóż Ty tam w looku zmieniłaś?
Wczoraj byłam na urodzinach więc był i likier i trochę węgli pod postacią sałatki i zapiekanki.
Dzisiejszy wieprzowina na obiad. Na kolację nie wiem.
Jeszcze dzisiaj muszę odwiedzić jakiś market ,bo lodówka była rozmrażana i świeci czystością oraz pustkami .
nie sledze dokladnie co tam piszecie u Pugi bo nieznam sie na cukrzyc aleto tez mi jakos wpadlo w oko:)Pugi odstaw te bataty!aaaaq pisze: ↑niedziela 04 11 2018, 19:04 na najbliższe dni zaplanowałem białka roślinne+warzywa w różnych konfiguracjach (uzupełniłem orzechy i różne takie)...zobaczymy jak mi to wyjdzie
Pugi - bataty ci najwyraźniej nie służą, duże ilości W także...to tylko potwierdza to co można już gdzieniegdzie przeczytać - cukrzycę typu 2 można wyleczyć dietą niskowęglowodanową...
pomaga ci taka zmiana?ibinia pisze: ↑poniedziałek 05 11 2018, 07:30 Pugi, świetnie sobie radzisz!
U mnie zjazd. Znowu. Trzeba pomyśleć o zrotowaniu tłuszczów (wszystkich), czyli znowu wejście na wysokie W. Szczerze... nie chcem ale muszemNa pewno tym razem stosunkowo długo tłuszcz mi służył i na pewno pojawiały się najdłużej trwające symptomy zdrowienia. No ale... ale dupa. Oj tam, oj tam, zaraz dupa. Dobrze jest, tylko się źle czuję
![]()
![]()
Dzisiaj jeszcze sezam (czyli tłuszczowo), sałata i fryty z marchwi.
albo przestawia sie na ich minimalna ilosc...u mnie tak jest..i tylko tl. typu olej lniany ew oliwa...a przez rok prawie ich nie uzywalam,,,tylko smalec i olej kokosowy i tak wklolko:)i Maslo...ale moja milosc do masla jest niekonczaca sie:)