ciekawe...z tymi tluszczami...jestes oryginal:)normalnie po tluszczach to aczej sie chce mniej jesc:)ibinia pisze: ↑poniedziałek 20 08 2018, 19:07 Bożenko, dziś zjadłam: dwa razy karmazyna (pycha) plus sałata i olej (rzepakowy plus lniany plus z orzechów laskowych plus musztarda), kawałek gruszki i w końcu nieco ponad 100g migdałówI nadal ssie mnie
Olejów było razem ok 160g, do tego tłuszcz z migdałów. Karmazyn jest chudy, więc się nie dolicza do puli tłuszczowej. Wczoraj było podobnie - śledzie, orzechy laskowe, sałata i rzodkiewki i wieczorem czekolada gorzka z laskowymi - bo głód doskwierał niemożliwie. Ciekawe jest dla mnie to, że jedząc węglowodanowo - jem 2-3 posiłki dziennie i nie mam wciąż ochoty na coś jeszcze, a na tłuszczach tak
Świr ze mnie totalny
![]()
Myślę, że wraz z regulacją metabolizmu - reakcje organizmu się zmienią.
hihi