aaaaq pisze: ↑wtorek 06 11 2018, 14:37
no ale takie klasyczne masło orzechowe które można kupić w sklepie, to zupełnie inna bajka niż my tutaj piszemy...inne orzechy, inny tłuszcz...
baśka pisze: ↑wtorek 06 11 2018, 17:22
Zrobiłam kulki z orzechów laskowych z olejem kokosowym. To jest przepyszne! Ze 100g wychodzi 5 niedużych kuleczek (mniejszych od piłki ping pongowej) ale syci, że hej Słodziutkie, kremowe, no pycha.
B:T:W
14:63:6
Edit://
+ olej kokosowy; u mnie 2 łyżki
Bożena pisze: ↑środa 07 11 2018, 07:24
Pugi tak ostatnio robię że piję na śniadanie jakiś sok i to mi wystarcza do 12,tu akurat był bez żadnego owocka
jak cos pije to mi starcza do 15:)ale dzis nie mialam nic do picia na co miaalbym chec i dojadlam salatki jarzynowej z wczoraj...teraz kurczak i jestem najedzona chyba starczy< mi to do jutra:)
ddp pisze: ↑środa 07 11 2018, 09:24
ddp
no to orzechowo dzisiaj ja też
Wczorajsze masło z orzeszków miało też w składzie rodzynki , było pyszne, ale chyba nie dla moich oczu.
Dzisiaj herbatka z dzikiej róży z fusami (zalana na noc w termosie), kilka orzechów włoskich (obrodziły za płotem, mam i ja
Do pracy to samo.
Piekny dzień, słoneczko.
zazdroscze wam z orzechami ja juz danwo nie jadlam..czekaja na mnie orzechy pistacjowe ale nie mam na nie checi..w sumie na zadne orzechy...
Ja1986 pisze: ↑środa 07 11 2018, 09:36
Dzień dobry .
Na śniadanie była sałatka ziemniaczana z pieczarkami , ogórkiem konserwowym i cebulą.
Na obiad jeszcze nie wiem. Muszę sklep odwiedzić.
ibinia pisze: ↑środa 07 11 2018, 09:46
Pugi, teraz jesteś inną osobą niż jakiś czas wstecz, masz inny metabolizm, potrzebujesz innej regulacji. I.... dajesz radę!
Bożenko, też się zastanawiam, ile soku wypijasz, bo że smakują, to jestem pewna
ddp-ko, rotuj herbatkę, różowate potrafią mocno uczulić po nadużyciu. Smakuje ci, więc pewnie długo posłuży, ale bądź czujna
Dzisiaj zajadam jaja, sałaty i kukurydzę
Mąż ochoczo dietuje, zjechał 5 kg i jest smukły i powabny a poza tym należy do tych, co lubią odczuwać "pustkę w brzuchu", więc stosunkowo niewielkie posiłki i w dodatku tylko dwa razy na dzień są dla niego radością Ukłon w stronę aaaaq, o!
super gratki dla meza..moj zaczal sie ruszac i na obiad je mniej...i mowi tez ze ma w brzuchu luzniej:))
jak na złość...chyba prawie wszystkie warzywa które mam mają w składzie jakąś fasolkę
ale nic to, przy następnych zakupach będę bardziej uważny....i raczej chyb będę takie mono kupować...
Pije soki bo jesień jest pełna warzyw i postanowiłam skorzystać z dobrodziejstw.
Pugi sam sok z kapusty np czerwonej może się wydawać niejadalny ,można dodać cytrynę ,imbir ,ocet jabłkowy ,ocet ziołowy lub kawałek owocu żeby przełamać smak .
Do południa wypijam około pół litra soku i wodę .Nie pije tego na raz,rozkładam na dwa razy Do soku z marchewki dolałam pół na pół wody .Te soki są mocno skoncentrowane i można je rozcieńczyć .Mi na razie służą .Nie chce mi się po nich jeść i mam wrażenie ze dostarczam dobre składniki do swojego organizmu .
Bożena, robisz te soki wyciskarką czy sokowirówką? Bo ja mam sokowirówkę.
Z marchewki to ja mogę pić bez żadnych dodatków tylko że marchew to marchew. Ostatnio był wyskok cukru po niej.
Dzień dzisiejszy to znowu zagwozdka dla mnie.
Rano na czczo 157.
O 9.30 170 gr wczorajszego pieczonego kalafiora i cukier po nim 186.
O 13.00 byłam już głodna więc znowu kalafior duszony na patelni z kapustą pekińską i rzodkiewką i po tym 162.
O 15.00 orzechy włoskie z olejem kokosowym. Cukier 165.
Chciałabym umieć wyciągnąć z tego jakieś sensowne wnioski.