
Niewiem moze to mi sie tylko tak!wydaje albo wyolbrzymiam problem i nie powinnam podchodzic do tego tak emocjonalnie tylko na spokojnie to brac
Najgorsze jest to ze ci ludzie co mnie osadzaja skarza sie czasami ze to boli ze tam boli ze zle sie czuja i prosza o rade a jak! powiem ze nie jedzcie zboz i cukru to spotykam sie z brakiem zrozumienia dla nich
Pytam sie co jest grane czemu ludzie samych siebie oszukuja i tego nie widza?
