Wątpliwości
Wątpliwości
Zwykle nie zwracam uwagi na opinie ludzi, którzy bezmyślnie krytykują paleo "bo tak" ale ostatnio znalazłam artykuł, który podchodzi do tematu w nieco inny sposób i porusza ciekawe kwestie. Zastanawiam się, czy argumenty z tego artykułu mają jakiś sens czy nie.
http://jakzdrowozyc.pl/dieta-paleo-co-j ... a-nie-tak/
http://jakzdrowozyc.pl/dieta-paleo-co-j ... a-nie-tak/
Reklama wspiera rozwój strony:
'
'
Re: Wątpliwości
Przecież to jest stek bajek i bzdur. Cholesterol nie ma absolutnie niczego wspólnego z chorobami układu krążenia. Poza tym sam opis diety paleo jest błędny, paleo to nie są "duże ilości mięsa". Ponadto oni też piszą o średniej długości życia 25 lat, ale sądzą, że wszyscy padali jak muchy po 30 urodzinach, podczas gdy wielu dożywało 70 i więcej lat. Poza tym ziemniaki są jak najbardziej paleo. Poczytaj:
http://paleosmak.pl/jak-dlugo-zyli-nasi-przodkowie/
http://paleosmak.pl/dieta-paleo/
http://paleosmak.pl/cholesterol/
http://paleosmak.pl/ziemniaki-paleo/
http://paleosmak.pl/jak-dlugo-zyli-nasi-przodkowie/
http://paleosmak.pl/dieta-paleo/
http://paleosmak.pl/cholesterol/
http://paleosmak.pl/ziemniaki-paleo/
Re: Wątpliwości
Dzięki za odpowiedź.
Jeśli chodzi o cholesterol, to zdziwiła mnie informacja, że organizm sam potrafi go wyprodukować. Czy to nie jest analogiczna sytuacja do glukozy? Skoro człowiek przy stosunkowo niskiej podaży węglowodanów potrafi dobrze funkcjonować wytwarzając glukozę, to czy przy diecie ubogiej w cholesterol nie wytworzy również tyle, ile potrzebuje? Czy nadmiar, który nie zostanie zużyty nie będzie szkodził? Być może normy są faktycznie zaniżone i nie tak łatwo przedawkować, ale jednak żadnej substancji nie powinno się dostarczać bez ograniczeń.
Ale przede wszystkim mam wątpliwości, czy faktycznie człowiek jest przystosowany akurat do takiego odżywiania. Skoro w pewnym sensie wywodzimy się od małp, a dieta małp jest zdecydowanie bardziej roślinna, zawiera więcej owoców i o wiele mniej tłuszczu. No i zastanawiające jest to, jak istoty człekokształtne odżywiały się przed paleolitem. Gdzieś na innej stronie czytałam też, że chociażby budowa zębów człowieka wskazuje na przystosowanie do pokarmów roślinnych.
Jeśli chodzi o cholesterol, to zdziwiła mnie informacja, że organizm sam potrafi go wyprodukować. Czy to nie jest analogiczna sytuacja do glukozy? Skoro człowiek przy stosunkowo niskiej podaży węglowodanów potrafi dobrze funkcjonować wytwarzając glukozę, to czy przy diecie ubogiej w cholesterol nie wytworzy również tyle, ile potrzebuje? Czy nadmiar, który nie zostanie zużyty nie będzie szkodził? Być może normy są faktycznie zaniżone i nie tak łatwo przedawkować, ale jednak żadnej substancji nie powinno się dostarczać bez ograniczeń.
Ale przede wszystkim mam wątpliwości, czy faktycznie człowiek jest przystosowany akurat do takiego odżywiania. Skoro w pewnym sensie wywodzimy się od małp, a dieta małp jest zdecydowanie bardziej roślinna, zawiera więcej owoców i o wiele mniej tłuszczu. No i zastanawiające jest to, jak istoty człekokształtne odżywiały się przed paleolitem. Gdzieś na innej stronie czytałam też, że chociażby budowa zębów człowieka wskazuje na przystosowanie do pokarmów roślinnych.
Re: Wątpliwości
Sprawdź sama na sobie, wtedy pozbędziesz się wątpliwości. Jedz miesiąc tak, miesiąc siak, a miesiąc jeszcze inaczej. I porównaj, jak się będziesz czuła. Chyba lepiej wierzyć własnemu ciału niż jakimś ludziom z internetu, prawda?
Re: Wątpliwości
Cóż, to chyba faktycznie jedyny sposób, bo wydaje mi się, że każdemu służy co innego i jedynym uniwersalnym wskazaniem jest naturalne nieprzetworzone jedzenie. W każdym razie czytam opinie zarówno zwolenników jak i przeciwników różnych diet.
Re: Wątpliwości
Doczytałam do momenu ze zjedzony cholesterol zatyka nam zyły w postaci bekonu jajek itd i miałam dosyc...
Moim zdaniem!zamiast czytac jakies głupie artykuły z internetu poogladaj na youtube wywiady z Jerzym Ziębą albo przeczytaj od deski do deski strone PaleoSMAK

Moim zdaniem!zamiast czytac jakies głupie artykuły z internetu poogladaj na youtube wywiady z Jerzym Ziębą albo przeczytaj od deski do deski strone PaleoSMAK


Re: Wątpliwości
Jerzy Zięba wypowiada się pozytywnie o homeopatii, więc nie wydaje mi się dobrym autorytetem w kwestii żywienia.
Poza tym naprawdę nie wstawiałam tego ze względu na wzmiankę o cholesterolu. Po prostu zastanawiam się, jaki rodzaj pokarmu jest dla człowieka najodpowiedniejszy i najbardziej naturalny.
Poza tym naprawdę nie wstawiałam tego ze względu na wzmiankę o cholesterolu. Po prostu zastanawiam się, jaki rodzaj pokarmu jest dla człowieka najodpowiedniejszy i najbardziej naturalny.
-
- Posty: 117
- Rejestracja: środa 27 01 2016, 11:37
Re: Wątpliwości
Heh ja do homeopatii nic nie mam, nie interesuje mnie to, a Zięba o żywieniu wie sporo i wszystko pokrywa sie z aktualną wiedzą i badaniami, nie cholesterol nie zatyka żył, nie robi tego też boczek
Jaki rodzaj? Naturalny. Pokarm naturalny zawsze był dla nas naturalny
Najodpowiedniejszy? Też naturalny, to wszystko co stworzyło Słońce, Bóg, wielki wybuch, ewolucja, kosmici, nazywaj to sie wg swoich wierzeń. W skrócie to co wyprodukowała natura, czyli miód, mięso, owoce, warzywa a nie zboża, margaryny, delicje, cole zero z aspartamem... Przy czym nie da sie jednoznacznie stwierdzić jakie jest najodpowiedniejsze jeśli chodzi o kwestie roślinne i zwierzęce, bo nikt nie ma szklanej kuli.. Ale ludy długowieczne oraz pierwotne potwierdzają że i pokarm pochodzenia zwierzęcego (mięso, podroby, a może podroby zwłaszcza) jak i roślinnego jest ważny. Musi mieć tylko odpowiednie minerały i witaminy. Polecam też ten artykuł - http://plnsp.com/dlaczego/martwi-lekarze.html

Jaki rodzaj? Naturalny. Pokarm naturalny zawsze był dla nas naturalny

Re: Wątpliwości
Większość tego, co Zięba mówi brzmi sensownie, ale z drugiej strony wypowiada się on z prawie takim samym entuzjazmem o czymś co jest poparte badaniami (cholesterol, witaminy) jak o czymś co nie nie ma żadnych podstaw naukowych (homeopatia, akupunktura).
"Natura" wyprodukowała także trujące rośliny i zwierzęta.
No ale w każdym razie udało mi się znaleźć całkiem przekonujące powody, pokazujące, że człowiek jest wszystkożerny. Uważam jednak, że dla każdego te idealne proporcje są inne, skoro wśród zdrowych i długowiecznych grup ludzi można spotkać zarówno takich, którzy jedzą dużo mięsa, jak i takich, którzy żywią się prawie samymi roślinami.
Tekst z artykułu ciekawy, choć to ewidentna reklama jakiegoś suplementu i też podchodzę z pewnym dystansem do tekstu, który twierdzi, że stałe branie suplementów to absolutna konieczność dla każdego człowieka, bo w jedzeniu jest za mało. Fakt, że w pewnych chorobach to może być pomocne, ale jeśli ktoś nie ma większych problemów zdrowotnych i odpowiednio się odżywia, to bez przesady.
"Natura" wyprodukowała także trujące rośliny i zwierzęta.

Tekst z artykułu ciekawy, choć to ewidentna reklama jakiegoś suplementu i też podchodzę z pewnym dystansem do tekstu, który twierdzi, że stałe branie suplementów to absolutna konieczność dla każdego człowieka, bo w jedzeniu jest za mało. Fakt, że w pewnych chorobach to może być pomocne, ale jeśli ktoś nie ma większych problemów zdrowotnych i odpowiednio się odżywia, to bez przesady.