Grupa wsparcia dla początkujących

Wszelkie pozostałe tematy
Awatar użytkownika
Ewa Paleo od kuchni
Posty: 115
Rejestracja: środa 23 12 2015, 13:00
Gender:
Kontakt:

Grupa wsparcia dla początkujących

Post autor: Ewa Paleo od kuchni »

Cześć, tutaj można zadawać wszelkie pytania i wątpliwości, dotyczące diety i zmiany sposobu żywienia. Tutaj się wspieramy i doradzamy :) Sądzę, że taki temat bardzo się przyda.

Reklama wspiera rozwój strony:
'

Mallga

Re: Grupa wsparcia dla początkujących

Post autor: Mallga »

To ja zapytam o połączenia, jak Wy to robicie. Zauważyłam, że potrzebuję tych 150g węgli dziennie dla tarczycy i czerpię je głównie z owoców. Z tym, że chcę jeść 3 posiłki dziennie i nie za bardzo wiem, czy można łączyć ten ogrom owoców z białkiem i tłuszczem... Bo śniadanie jem białkowo-tłuszczowe (+ jakieś drobne warzywa), natomiast pasowałoby mi zjadać do kolacji i obiadu po około 75g węgli z owoców. Czy to wszystko można łączyć? Jeśli tak, to owoce jako deser, czy raczej przed posiłkiem?
Ktoś coś... ? ;)
Awatar użytkownika
Ewa Paleo od kuchni
Posty: 115
Rejestracja: środa 23 12 2015, 13:00
Gender:
Kontakt:

Re: Grupa wsparcia dla początkujących

Post autor: Ewa Paleo od kuchni »

Nie tylko owoce są dobrym źródłem węglowodanów :) Możesz jeść bataty, warzywa korzeniowe (buraki, marchew, seler). Mąka kokosowa i kasztanowa też świetnie podbijają węgle. Możesz np. zrobić pulpety w sosie pomidorowym i zagęścić mąką kasztanową. Jeśli dobrze tolerujesz, pomyślałabym o włączeniu do diety kasz bezglutenowych: komosa ryżowa, amarantus, kasza jaglana, gryczana - wtedy problem ilości węgli nie jest taki duży.

Ja też mam problemy z tarczycą i obecnie najczęściej jadam tłuszczowo-białkowe śniadanie z warzywami, czasem banana z 2 h po śniadaniu (najlepiej podbija węgle z owoców) na obiad mięso z duużą ilością warzyw, a na kolację również mięso + warzywa + np. bataty/buraki lub omlet marchewkowy z mąki koksowej kasztanowej + domowy dżem śliwkowy. Obecnie nie liczę już węgli, opieram się na dobrym samopoczuciu :)

Jeśli masz problem z liczeniem, wypróbuj sobie stronkę fatsecret.pl, tam można wpisać sobie swój jadłospis i mniej więcej masz ilość BTW :)
Marga
Posty: 1
Rejestracja: środa 13 01 2016, 08:30

Re: Grupa wsparcia dla początkujących

Post autor: Marga »

Witajcie. Jak pogodzić w jadłospisie dużą otyłość (BMI 44) z Hashimoto z niedoczynnością oraz z insulinoopornością? Biorę Euthyrox 88 i od kilku lat nie odczuwam już dużych problemów z tarczycą jakie miałam kiedyś. Natomiast z wagą jest tragicznie. Przez ostatni rok sukcesywnie odstawiałam zboża, nabiał, cukier itd. Nie wpłynęło to na wagę. Dopiero teraz od 10 dni gdy wzięłam udział w detoksie cukrowym i zwiększyłam ilość tłuszczu w posiłkach - waga zaczęła powoli spadać. Spisywałam sobie posiłki ze stycznia i średnio wychodzi mi białko 74g, tłuszcze 99g, węglowodany 50g. Jak jeść dalej aby przy tych chorobach nie zrobić sobie krzywdy a jednocześnie chudnąć? Czy zwiększyć ilość węgli a białka i tłuszcze pozostawić na tym poziomie? Jem 4 razy dziennie i to często na siłę bo głodna zazwyczaj nie jestem. Z aktywności na razie to są spacery, orbitrek (mam problemy z kręgosłupem).
Awatar użytkownika
Ewa Paleo od kuchni
Posty: 115
Rejestracja: środa 23 12 2015, 13:00
Gender:
Kontakt:

Re: Grupa wsparcia dla początkujących

Post autor: Ewa Paleo od kuchni »

Marga, tutaj jeszcze możemy mieć problem z wyczerpanymi nadnerczami. Warto zadbać o stres (odpowiednio regenerujący sen, brak kofeiny, pozytywne nastawienie, brak nadmiernej ekspozycji na niebieskie ekrany przed snem).
Tutaj masz dobry artykuł o samodzielnej diagnostyce wypalenia nadnerczy: http://www.tlustezycie.pl/2013/03/samod ... lenia.html

Przy insulinooporności ilość węglowodanów może się wahać od 80 do 200 g na dobę. Można spróbować z dietą rotacyjną, tzn. tydzień węglowodany na poziomie 120-150 g (dla tarczycy), a kolejny tydzień 80-100 g. Możesz po detoksie przez miesiąc spróbować taką rotację i potem zrobić badania tarczycowe (żeby zobaczyć, czy jest ok). Oczywiście obserwuj też swoje samopoczucie, bo to ono powinno być wyznacznikiem, że idziesz w dobrą stronę

Rano na śniadanie koniecznie jedz białko, bo to stabilizuje poziom cukru we krwi już na początku dnia.
Czy bierzesz jakieś suplementy? Na pewno w ciemno warto brać Omega 3, Olej z wiesiołka (zmniejsza stan zapalny), Ostropest (na wzmocnienie wątroby), dobrze też dorzucić probiotyk dla wzbogacenia flory bakteryjnej jelit.

Napisz też, jak wygląda Twoje menu (np. z dwóch ostatnich dni) - można zobaczyć, co skorygować :)

Co do ilości posiłków, warto też słuchać swojego organizmu. Jeśli nie chce Ci się jeść, to nie jedz. Jaki masz cukier na czczo? Od tego też zależy ilość i częstotliwość posiłków.

Aktywność, na początek jak najbardziej ok - staraj się jak najwięcej chodzić - to nie stresuje organizmu, a taki ruch jest dla niego naturalny i sprzyja redukcji.

Ogólnie polecałabym Ci się zgłosić do naturopaty/dietetyka, który Cię pokieruje odpowiednio. Trzeba zająć się organizmem w całości, a tutaj jeszcze mogą być jakieś problemy, które utrudniają redukcję i remisję chorób (cieknące jelito, inna autoagresja, niewykryte źródło stresu, problemy z florą jelitową).
Awatar użytkownika
Anna Przebinda
Posty: 34
Rejestracja: niedziela 03 01 2016, 11:40

Re: Grupa wsparcia dla początkujących

Post autor: Anna Przebinda »

Trzeba porządnego wywiadu, żeby stworzyć "mapę" objawową i zobaczyć, od czego to się zaczęło - i jakie problemy są teraz naglące. Dieta niskowęglowodanowa może być złym wyborem przy niedoczynności tarczycy, z kolei bez uregulowania poziomu cukru we krwi nie uda się doprowadzić jej do porządku i tak...

Na pewno można sobie pomóc suplementami. Oprócz tego, co mówi Ewa, ja bym dorzuciła coś w kierunku uwrażliwienia tkanek na insulinę w ogóle.

Tak jak mówi Ewa, może też kryć się coś pod tym wszystkim, np. rozjechane nadnercza. Diagnostyka domowa jest jakimś wyjściem, ale ja i tak polecam odłożyć pieniądze i zrobić krzywą kortyzolową ze śliny + DHEA-S...
Psychodietetyk i praktyk medycyny funkcjonalnej. :geek:
Autorka bloga Z widelcem po zdrowie.
Mallga

Re: Grupa wsparcia dla początkujących

Post autor: Mallga »

Protokół autoimmunologiczny - czy ktoś podpowie jak jest z burakami ćwikłowymi na AIP? Lepiej nie przesadzać chyba z ilością ze względu na szczawiany, bo i tak źródeł wapnia jakoś szczególnie dużo nie ma na tej diecie. Jaka ilość tych buraczków jest bezpieczna? Np w ciągu tygodnia? :)
Awatar użytkownika
Ewa Paleo od kuchni
Posty: 115
Rejestracja: środa 23 12 2015, 13:00
Gender:
Kontakt:

Re: Grupa wsparcia dla początkujących

Post autor: Ewa Paleo od kuchni »

Ja myślę, że tak z dwa, trzy razy w tygodniu to spokojnie można jeść :) Najważniejsze to nie zafiksować się na jakimś konkretnym składniku i nie wcinać go dzień w dzień, bo to prosta droga do uczulenia się na dany pokarm. Różnorodność to podstawa :)
Marzena
Posty: 53
Rejestracja: sobota 16 01 2016, 22:47
Zodiak:

Re: Grupa wsparcia dla początkujących

Post autor: Marzena »

Zaczynam już tak długo, ale ciągle jestem na tyle początkująca, że nawet nie wiem, o co zapytać. :) Ostatnio kupuję sobie na rynku różne warzywa, potem je obgotowuję lekko, porcjuję, zamrażam i mam na cały tydzień do pracy. Czasami z mięsem (głównie indyk, szyja, skrzydło albo wątróbki), a czasami, niestety, z kaszą jaglaną. Wiem, że kasza nie jest paleo. :) Niestety, mało to urozmaicone, ale na razie nie mam innych pomysłów. Zastanawiam się tylko, po czym mam takie, delikatnie mówiąc, objawy jelitowe. :)
Awatar użytkownika
Ewa Paleo od kuchni
Posty: 115
Rejestracja: środa 23 12 2015, 13:00
Gender:
Kontakt:

Re: Grupa wsparcia dla początkujących

Post autor: Ewa Paleo od kuchni »

Zależy,jakie masz objawy jelitowe, czy to są wzdęcia, gazy, bóle brzucha? Jeśli tak, to często tak się dzieje przy szybkim zwiększeniu ilości błonnika w diecie (głównie z surowych warzyw i owoców). Warto zacząć bardziej stopniowo wprowadzać błonnik, czyli na początek warzywa i owoce gotowane, przecierane, a potem powoli zwiększać ilość surowizny :)

Oczywiście mogą być też inne przyczyny problemów jelitowych - wszystko zależy od tego, co konkretnie się dzieje.

A prosta dieta to podstawa, nie przejmuj się, tak jest najłatwiej na początku :)
ODPOWIEDZ