Tłuszcz
Tłuszcz
Po wyeliminowaniu zbóż i co za tym idzie zmniejszeniu podaży węglowodanów należy spożywać więcej tłuszczy. Ale jakie ?
Wyizolowane oleje typu oliwa z Oliwek, czy zamknięty wyizolowany w słoiku olej kokosowy mnie nie przekonują. Najbardziej naturalne jest dla nas jedzenie tłuszczu z mięsa, jaj a nawet masła. Ale żeby dostarczyć tyle samo energii co miałem z jedzenia owsianek, kasz, chleba i tony ziemniaków musiałbym jeść 4 łyżki tłuszczu w każdym posiłku. Wydaje sie to nienaturalne a już na pewno mniej naturalne niż zjedzenie kaszy czy jakiegoś strączka. Ponadto Przy podaży takiej ilości tłuszczu na przykład ze smalcu dostarczę Bardo dużo omega6. I jak tu żyć ?
Wyizolowane oleje typu oliwa z Oliwek, czy zamknięty wyizolowany w słoiku olej kokosowy mnie nie przekonują. Najbardziej naturalne jest dla nas jedzenie tłuszczu z mięsa, jaj a nawet masła. Ale żeby dostarczyć tyle samo energii co miałem z jedzenia owsianek, kasz, chleba i tony ziemniaków musiałbym jeść 4 łyżki tłuszczu w każdym posiłku. Wydaje sie to nienaturalne a już na pewno mniej naturalne niż zjedzenie kaszy czy jakiegoś strączka. Ponadto Przy podaży takiej ilości tłuszczu na przykład ze smalcu dostarczę Bardo dużo omega6. I jak tu żyć ?
Reklama wspiera rozwój strony:
'
'
Re: Tłuszcz
słusznie, wydaje ci się....Hsopq pisze: ↑piątek 13 07 2018, 20:17 Najbardziej naturalne jest dla nas jedzenie tłuszczu z mięsa, jaj a nawet masła. Ale żeby dostarczyć tyle samo energii co miałem z jedzenia owsianek, kasz, chleba i tony ziemniaków musiałbym jeść 4 łyżki tłuszczu w każdym posiłku. Wydaje sie to nienaturalne a już na pewno mniej naturalne niż zjedzenie kaszy czy jakiegoś strączka.
skoro jadłeś tony ziemniaków, to twoje porcje będą zdecydowanie mniejsze i jak się przestawisz, to zrozumiesz...być może...
Re: Tłuszcz
4 łyżki tłuszczu do posiłku to nie jest dużo. Ja mam często dużo więcej. Np. mam sałatkę, gdzie jest między innymi tłusta makrela, awokado i 8 łyżek oliwy.
A smalec rzeczywiście nie jest najzdrowszym tłuszczem ze względu na te omega-6. Gdybyś miał świnie, które by nie jadły zbóż (albo ich minimalne ilości), to by była zupełnie inna rozmowa, ale takich świń to jak na lekarstwo.
A smalec rzeczywiście nie jest najzdrowszym tłuszczem ze względu na te omega-6. Gdybyś miał świnie, które by nie jadły zbóż (albo ich minimalne ilości), to by była zupełnie inna rozmowa, ale takich świń to jak na lekarstwo.
Re: Tłuszcz
To jest odpowiedź? Moje pytanie brzmiało czy rzeczywiście naturalnym jest lanie bez opamiętania oliwy z oliwek ? Pierwotny człowiek tak nie robił. Wiem że nauczyliśmy się wytłaczać i tak dalej ale paleomałpa nie biegała z butelką oleju. Zjadł ze dwie garści oliwek (jak w ogóle miał do nich dostęp) i nie dostarczył wcale tak dużo tłuszczu. Jego podstawowym paliwem był surowy tłuszcz zwierząt, my natomiast jemy bez opamiętania wyizolowane tłuszcze jak właśnie oliwa czy olej kokosowy. To nie jest naturalne i nigdy nie będzie.
i pozwól że dopytam aaaaq bo napisałeś to ze straszną ironią. Skoro jadłem dużo to dlaczego moje porcje będą mniejsze? To nie ma sensu. i na co się przestawię ? Bo nie bardzo rozumiem ? Jeżeli na paleo, to jestem już od 3 miesięcy, ale zauważyłem że wcale nie jem tak dużo tłuszczu jak inni i że ciężko jest mi go zjeść dużo. Tłuste mięso- tak. Tłusty nabiał - tak. Tłuste ryby-tak. Żółtka jaj-tak. Orzechy - tak. Ale nie przemawia do mnie dokładanie na siłe masła albo lanie na siłe oliwy „żeby tłuszczyk się zgadzał”.
Re: Tłuszcz
a jesteś człowiekiem pierwotnym, że masz problem z tym olejem??Hsopq pisze: ↑poniedziałek 16 07 2018, 23:18 To jest odpowiedź? Moje pytanie brzmiało czy rzeczywiście naturalnym jest lanie bez opamiętania oliwy z oliwek ? Pierwotny człowiek tak nie robił. Wiem że nauczyliśmy się wytłaczać i tak dalej ale paleomałpa nie biegała z butelką oleju. Zjadł ze dwie garści oliwek (jak w ogóle miał do nich dostęp) i nie dostarczył wcale tak dużo tłuszczu. Jego podstawowym paliwem był surowy tłuszcz zwierząt, my natomiast jemy bez opamiętania wyizolowane tłuszcze jak właśnie oliwa czy olej kokosowy. To nie jest naturalne i nigdy nie będzie.
jasne, że bardziej naturalne jest jeść mięso razem z tłuszczem, ale żyjemy w XXI wieku, mamy badania odnośnie różnych tłuszczów i tak jakby trochę się różnimy od tej paleo-małpy

dobra, koniec ironii

jak będziesz trochę dłużej niż 3 miesiące, to zrozumiesz pewne rzeczy lepiej. Ja bardzo podobny do paleo model żywienia stosuję od ponad 10 lat...nikt ci nie każe na siłę dolewać tłuszczu, jak nie masz ochoty, jak masz ochotę - to dawaj więcej. Większość jednak daje...Hsopq pisze: ↑poniedziałek 16 07 2018, 23:18 i pozwól że dopytam aaaaq bo napisałeś to ze straszną ironią. Skoro jadłem dużo to dlaczego moje porcje będą mniejsze? To nie ma sensu. i na co się przestawię ? Bo nie bardzo rozumiem ? Jeżeli na paleo, to jestem już od 3 miesięcy, ale zauważyłem że wcale nie jem tak dużo tłuszczu jak inni i że ciężko jest mi go zjeść dużo. Tłuste mięso- tak. Tłusty nabiał - tak. Tłuste ryby-tak. Żółtka jaj-tak. Orzechy - tak. Ale nie przemawia do mnie dokładanie na siłe masła albo lanie na siłe oliwy „żeby tłuszczyk się zgadzał”.
Organizm wysyła nam sygnały czego potrzebuje i trzeba go słuchać...mój ewidentnie domaga się tłuszczu, jak za mało go zjem...
Pamiętaj, że sytość jest przede wszystkim z tłuszczu..w przybliżeniu 1g B i W to 4kcal a 1g T to 9kcal...to dlatego jak jest więcej tłuszczu, to porcje są mniejsze...i dodatkowo w miarę upływu czasu organizm jak się przestawi na czerpanie energii z tłuszczu a nie z węgli, to zmniejszanie porcji jest czymś naturalnym..
Porcje będą mniejsze, bo organizm nauczy się efektywniej korzystać z mniejszych ilości i nie trzeba będzie wrzucać w siebie takich ilości jedzenia i robić posiłków co 3 godziny, co cały czas zaleca oficjalna dietetyka.
Dodatkowo, jak jeszcze miałeś nadwagę, to zrzucisz zbędne kg i przy niezmienionej aktywności fizycznej będziesz jeść mniej...przerabiałem to wszystko na sobie...
Re: Tłuszcz
dokladnie ja na poczatku jadlam malo tluszczu..skupialam sie na generalnie sprawdzaniu ilosci i rodzaju bialek ..tluszcz byl dla mnie rzecza drugorzedna i przez pierwszy dlugi okres diety moj organizm jako zastepstwa na brak pieczywa i jemu podobnych stworow domagal sie ziemniakow, frytek, plackow, ziemn. chipsow itp…
tluszcz byl dla mnie jak i dla ciebie czyms nienaturalnym i jedzenie gp na sile absolutnie tabu..gdyz cale zycie wrecz bylam na roznych Dietach redukujacych tluszcz….teraz w pazdzierniku minie rok na dietowaniu i...kocham tluszcz...uzywam Gl. masla, smalcu ...wiem wiem Omega 6:)ale oliwa przestala mi smakowac...totalnie..wole juz ten olej kokosowy...natomiast do porcji potrafie sobie dolozyc tluszczu..jem tez tluste ryby, stapiam skwarki i tez je chrupie czasem...i swietnie sie z tym czuje..wazne abys sluchal swojego organizmu...jesli ma chec na smalec, to jedz go..jak nie masz chec na oliwe to nie lej jej...zrob sobie sos czosnkowy-ja np wole sos czosnkowy do salatki niz oliwe...
najswiezszy przyklad wczoraj..zrobilam sobie salatke z sosem czosnkowym...no i...po zjedzeni czegos mi brakowalo...pochrupalam pol paczuszki chipsow kokosowych i chec na cos minela-a wiec tluszcz..zreszta polecam ci chipsy kokosowe..sa genialne gdyz gasza chec na slodkie i na tluszcz..przynajmniej tak jest u mnie:)
generalnie zasada jest jedna:sluchaj organizmu...on sam ci podpowie czego chce:)
Pozdrawiam
tluszcz byl dla mnie jak i dla ciebie czyms nienaturalnym i jedzenie gp na sile absolutnie tabu..gdyz cale zycie wrecz bylam na roznych Dietach redukujacych tluszcz….teraz w pazdzierniku minie rok na dietowaniu i...kocham tluszcz...uzywam Gl. masla, smalcu ...wiem wiem Omega 6:)ale oliwa przestala mi smakowac...totalnie..wole juz ten olej kokosowy...natomiast do porcji potrafie sobie dolozyc tluszczu..jem tez tluste ryby, stapiam skwarki i tez je chrupie czasem...i swietnie sie z tym czuje..wazne abys sluchal swojego organizmu...jesli ma chec na smalec, to jedz go..jak nie masz chec na oliwe to nie lej jej...zrob sobie sos czosnkowy-ja np wole sos czosnkowy do salatki niz oliwe...
najswiezszy przyklad wczoraj..zrobilam sobie salatke z sosem czosnkowym...no i...po zjedzeni czegos mi brakowalo...pochrupalam pol paczuszki chipsow kokosowych i chec na cos minela-a wiec tluszcz..zreszta polecam ci chipsy kokosowe..sa genialne gdyz gasza chec na slodkie i na tluszcz..przynajmniej tak jest u mnie:)
generalnie zasada jest jedna:sluchaj organizmu...on sam ci podpowie czego chce:)
Pozdrawiam
Re: Tłuszcz
Dieta paleo nie polega na eliminacji produktu "bo go nie jadł człowiek pierwotny" tylko na eliminacji produktów, co do których nie jesteśmy w pełni przystosowani. Dlatego jak mamy te odrobinę odpowiednich zbóż czy nabiału dobrej jakości, to czemu nie? Dobrej jakości oliwa jest niezwykle cenna. Tran też, bo ciężko uzupełnić omegi. Zresztą te tłuszcze i tak są w ramach dodatku - bo nie przekształcą się efektywnie na energie.
Re: Tłuszcz
dzisiaj robiłem salatkę i specjalnie liczyłem ile daję tłuszczuGrzegorz pisze: ↑sobota 14 07 2018, 11:33 4 łyżki tłuszczu do posiłku to nie jest dużo. Ja mam często dużo więcej. Np. mam sałatkę, gdzie jest między innymi tłusta makrela, awokado i 8 łyżek oliwy.
A smalec rzeczywiście nie jest najzdrowszym tłuszczem ze względu na te omega-6. Gdybyś miał świnie, które by nie jadły zbóż (albo ich minimalne ilości), to by była zupełnie inna rozmowa, ale takich świń to jak na lekarstwo.

pomidor,awokado,sałata lodowa,czarne oliwki, oliwa z oliwek
Oliwy dałem do porcji na 1 posiłek 8 dużych łyżek, czyli tak nawet 120g. Uwzględniając dodatkowo tłuszcz w awokado i oliwkach, wyjdzie około 150g tłuszczu w tym posiłku.
Cały posiłek B=7, T=150, W=23 (wszystko na oko, bez dokładnego ważenia)
No i to jest bardzo sycący posiłek, wystarczy mi na ponad pół dnia...