Ten w przepis w oryginale to był bodajże sos do ryby(szary), dlatego tak a nie inaczej widnieje w tytule.
U nas modyfikacje są niewielkie, zamiast wina, jest piwo,dodatkowo orzechy włoskie, sok z cytryny i migdały(sparzone i obrane) dodaje się na samym końcu do już wystudzonego dania,ilości też nie są jak na sos, ale jak dla pełnoprawnego dania.
To powszechne danie w regionie, robione na słodko, zwykle daje się kompoty i dużo owoców. Wszyscy robią wielkie oczy, jak mówię, że w mojej moczce (bo taka jest powszechna nazwa) jest wywar z ryby. W ogóle jest to niewyczuwalne w smaku....ale ludzie nie wiedzieć dlaczego się tego boją

W tym roku planuję zrobić dla siebie z modyfikacjami, tzn z minimalną ilością cukru(karmelu) i zasmażki, za to będzie więcej orzechów(dodatkowo macadamia i może brazylijskie, za to bez śliwek) Może też masło orzechowepiernikowe - kupiłem coś takiego http://www.primavika.pl/maslo-orzechowe-piernikowe/
Nie liczyłem tego, ale proporcje na pewno wyjdą dobre
