od 2 tygodniu eksperymentuje z dietą ketogeniczną i uczę się jak dostarczać dla mojego ciała dokładnie tego czego potrzebuje. Ze względu na ograniczenia diety ketogenicznej staram się wyszukiwać róznorodne produkty odzwierzęce gęsto odżywycze o dobrej jakości. I jestem załamana... Żyjemy w XXI wieku, gdzie w supermarketach półki uginają się od jedzenia, a nigdzie nie można znaleźć np. ekologicznego smalu gęsiego, łoju baraniego, bardziej wyszukanych podrobow z ekologicznych albo tradycyjnych. A nawet jak się coś znajdzie to za 200 g surowego masła trzeba płacić grube pieniądze.
Myślę, że w tym zapotrzebowaniu nie jestem sama, a skoro jest popyt to musi się w koncu ruszyć podaż. Z tego co widziałam to róznego rodzaju łoje sprzedają na giełdach rolnych, ale w tonach i od zwierząt przemysłowych - dostępność dla zywkłego śmiertelnika jest więc trudna.
Jeśli Was też to wkurza to proszę wypiszcie w tym wątku lub do mnie na priv produkty odzwierzęce, których nie możecie dostać i w jakich ilościach byście je kupowali gdyby byly dostępne. Mam zamiar szukać gospodarstw, które byłyby zainteresowane sprzedażą. Ale nie takie co prowadza chów przemysłowy tylko takie zwykłe. Jezdzenie i szukania gospodarstwa tylko dla kupna jednego słoiczka dla mnie mija się z celem. Ale jeśli i ktoś z Was chciałby mieć w końcu dostęp do dobrej jakości produktów to sprawa jest warta zachodu.
Chyba, że funkcjonuje jakaś sprzedaż podziemna, o której nic nie wiem, z racji tego, że jestem nowicjuszem
