Po kilku latach prowadzenia strony Paleo SMAK odkryłem, że istniał na niej błąd dotyczący cholesterolu. Co ciekawe, ten sam błąd popełnili tłumacze kilku książek dietetycznych i nie zauważyli go konsultanci medyczni i dietetyczni sprawdzający to tłumaczenie. Co to za błąd?
Nie, nie chodzi o to, że cholesterol zatyka żyły i że nie wolno jeść jajek 🙂 Problemem jest to, że wyniki lipidogramu podawane są w różnych jednostkach, są to albo mmol/l (tu wartości są z reguły poniżej 10) albo mg/dl (wartości powyżej 100) i przez to łatwo o pomyłkę.
W wielu książkach (także na tej stronie) można wyczytać, że ilość całkowitego cholesterolu jest bez większego znaczenia – dużo ważniejsze za to są dwie proporcje – HDL/całkowity oraz trójglicerydy/HDL. Ta druga proporcja zmienia się bardzo w zależności od użytych jednostek!Czytaj dalej Cholesterol – uwaga na jednostki!→
Lekarze i media straszą nas cholesterolem, który czai się złośliwie w każdym jajku i porcji mięsa, żeby nas podstępnie zabić. Dieta paleo, tak bogata w tłuszcz, powinna według dietetyków doprowadzić do śmierci w przeciągu paru tygodni. Jak wyglądają moje wyniki badań krwi pod kątem cholesterolu kilka lat przed i kilka lat po przejściu na żywienie paleo?
Prawda o cholesterolu okazuje się dużo bardziej skomplikowana, niż pani dietetyk z telewizji wierzy – cholesterol jest nam niezbędny do życia i można nawet go uznać za wyznacznik sił witalnych – od dawna wiadomo, że ludzie ciężko chorzy i umierający mają bardzo mało cholesterolu w krwi (czytaj więcej: Cholesterol).
*** To jest post z roku 2015, zobacz nowszy, uaktualniony wpis z roku 2016 ***
Od około 10 lat sprawdzam sobie mniej więcej co roku poziom cholesterolu krwi (tzw. lipidogram). Ilość cholesterolu w krwi zależy od wielu czynników, a także zmienia się znacznie, nawet w ciągu dnia, więc te badania nie mają wielkiego sensu, ale mimo wszystko jakieś trendy pokazują. Kiedyś wierzyłem mediom i lekarzom odnośnie cholesterolu, teraz wiem, że oni się mylą (czytaj więcej: Cholesterol – fakty i mity) i są w rękach chciwych koncernów produkujących tabletki.
Kochany przez nasze babcie, znienawidzony przez nasze mamy, symbol biedy i zacofania, praktycznie wyparty z naszej kuchni – smalec – tłuszcz powstały z wytopu tkanki tłuszczowej ptaków i ssaków, najczęściej świni. Czy smalec jest zdrowy, czy smalec jest paleo?
Smalec to prawie czysty tłuszcz (99% tłuszcz i 1% cholesterol), lecz wbrew powszechnemu przekonaniu tłuszczów nasyconych jest w nim tylko około 40% (więcej tłuszczów nasyconych ma np. mleko matki). Pamiętaj, że cholesterol wcale nie jest zły, a jego źródła pokarmowe nie wpływają nijak na jego stężenie w krwi (czytaj więcej:Cholesterol – fakty i mity). Czy tłuszcze ze smalcu są zdrowe? Czytaj dalej Czy smalec jest paleo?→
Mity o cholesterolu Waltera Hartenbacha to cienka (poniżej 100 stron) książka niewielkiego formatu, która obala wszystkie popularne mity o cholesterolu. Książkę czyta się szybko, można poznać całą treść w ciągu jednego wieczora.
Prof. dr hab. med. Walter Hartenbach jest specjalistą w dziedzinie chirurgii i przez wiele lat pracował w szpitalu uniwersyteckim w Monachium, a następnie pełnił funkcję ordynatora oddziałów chirurgicznych w szpitalach miejskich w Wiesbaden.
W trakcie swojej kilkudziesięcioletniej pracy badawczej poświęconej chorobom na tle nieprawidłowego odżywiania, nowotworom oraz chorobom naczyń nie udało mu się stwierdzić zależności między stężeniem cholesterolu we krwi a rozwojem miażdżycy. Czytaj dalej Mity o cholesterolu – recenzja książki→
W porównaniu do tradycyjnego, zalecanego przez telewizję i popularną prasę, zdrowego żywienia dieta paleo wydaje się być bardzo tłusta, wielu ludzi uważa także, że jedząc tyle tłuszczu wpędzimy się szybko do grobu. Poniżej mój lipidogram kilka lat przed i po przejściu na dietę paleo.
Pomiędzy badaniami wykonanymi w 2010 i 2011 zacząłem dietę niskowęglowodanową, którą potem modyfikowałem w kierunku paleo. O spadku trójglicerydów już pisałem, tym razem załączam dodatkowo wykresy poziomu cholesterolu HDL i LDL (całkowity cholesterol nie ma tak naprawdę znaczenia).
Amerykański Texas Children’s Hospital opublikował niedawno swoje własne badania, z których wynika, że 1/3 przebadanych przez nich dzieci w wieku 9 do 11 lat ma za wysoki poziom cholesterolu. Badacze tak naprawdę nie wykonywali testów krwi u dzieci, tylko zebrali razem i przeanalizowali wyniki badań krwi z lat 2010-2013 wykonanych u 12.712 dzieci.