Co jedzą Polacy? Dziś i 50 lat temu

Niedawno natrafiłem na interesujące grafiki przestawiające, jak przez ostatnie 50 lat zmieniało się to, co je świat i poszczególne kraje. Ciekawe dane dotyczą Polski i myślę, że warto je szerzej opisać.

Dane zostały zebrane przez FAO (ang. Food and Agriculture Organization of the United Nations, czyli Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa) i można je znaleźć tutaj.

Co więc zmieniło się w jedzeniu Polaków przez ostatnie 50 lat?

Polska: kalorie

Tak naprawdę niewiele się zmieniło. Jemy trochę mniej zbóż i warzyw skrobiowych, a więcej olei. Choć świat jako całość je zdecydowanie więcej niż kiedyś, to Polacy jedzą mniej więcej tyle samo.

Na wykresie powyżej nie zmieściły się niektóre podpisy, powyżej alkoholu (200 kcal dziennie) są kolejno w górę: warzywa nieskrobiowe (74 kcal), owoce (65 kcal), strączki (15 kcal) i przyprawy i używki (herbata, kawa, kakao – 11 kcal).

Jeśli sprawdzimy jednak poszczególne grupy pokarmów, to zobaczymy większe zmiany.

Polska, zboża

W czasach naszych babć zboża dostarczały przeciętnie 1350 kcal dziennie – po połowie żyto i pszenica. Dziś przeciętny Polak ma 1150 kcal dziennie ze zbóż i głównie z pszenicy – spożycie żyta znacznie spadło.

Pozostałe zboża i pseudozboża (ryż, kukurydza, owies, proso, gryka…) jadamy wciąż w minimalnym ilościach.

Polska warzywa skrobiowe

Ogromny spadek widzimy w przypadku warzyw skrobiowych – ziemniaków jadamy dwa razy mniej niż 50 lat temu. Inne warzywa skrobiowe (bataty, maniok…) jadamy w śladowych ilościach. Jest tam kategoria „inne korzenie”, ale nie jest jasne, czy wlicza ona marchew, buraki, pietruszkę itp – wydaje mi się, że nie.

Duże zmiany też zaszły w kategorii „oleje”, która obejmuje tłuszcze roślinne (tłuszcze zwierzęce są w kategorii „pokarmy zwierzęce”).

Polska, oleje

Nasze babcie miały mniej niż 100 kcal dziennie z olei roślinnych, a współczesny Polak ma około 300 kcal. Panie dietetyk z telewizji śniadaniowej wciąż mówią, że oleje roślinne są „dobre dla serca”, choć ilość chorób układu krążenia znacznie wzrosła przez ostatnie 50 lat.

W ostatnich latach spadło nieco spożycie oleju rzepakowego na rzecz palmowego i sojowego – przypuszczam, że chodzi tu głównie o oleje używane w przemyśle i spożywane w postaci gotowych dań i przetworzonych pokarmów. Nie sposób znaleźć w sklepie ciastka bez oleju palmowego.

Zdrowe tłuszcze roślinne jadamy w znikomych ilościach – przeciętny Polak ma dziennie 9 kcal z oleju kokosowego i 4 kcal z oliwy z oliwek.

Polacy słuchają dietetyków! Niestety w danych wszystkie „pokarmy zwierzęce” zostały wrzucone do jednego worka, ale jestem pewien, że w porównaniu do 50 lat temu jemy teraz dużo więcej drobiu, mniej wieprzowiny, a smalec prawie zniknął z naszych kuchni.

Polacy słuchają dietetyków – są coraz grubsi i coraz bardziej schorowani. Zgodnie z oficjalnymi radami jemy więcej olei roślinnych, a mniej zwierzęcych tłuszczów. Ilość zgonów na raka, cukrzycę i choroby układu krążenia poszybowała, ale Polacy słuchają dietetyków i to jest najważniejsze.

Nie wiem, skąd FAO czerpała swe dane dotyczące Polski, ale mam wrażenie, że odbiegają one nieco od prawdy. Według nich prawie w ogóle nie jadamy ryżu w Polsce, a ja myślę, że ma on widoczne miejsce w żywieniu Polaków.

A wy co o tym myślicie?


Chcesz dostawać informacje na maila o nowych postach na stronie PaleoSMAK? Nie spamujemy, szanujemy prywatność i zawsze możesz się wypisać.

Czytaj więcej: Dieta paleo | Paleo dla początkujących | Efekty diety paleo | Żywieniowe fakty i mity | Dieta na… | Paleo dla dzieci? | Styl życia paleo

Dodaj komentarz przez Facebooka poniżej albo formularzem na dole strony:

Dodaj komentarz

Twój adres nie zostanie opublikowany. Pola wymagane są oznaczone symbolem *