Nie tylko w aptekach, ale także w wielu innych sklepach i nawet na stacjach benzynowych półki uginają się pod lekami bez recepty. Stoją za nimi olbrzymie pieniądze, co widać też po ilości reklam w telewizji. Czy jednak te leki są bezpieczne?
Jest dużo leków bez recepty, a sporą ich grupą są NLPZ (niesteroidowe leki przeciwzapalne). Dość popularny też jest paracetamol, który jednak ze względu na znikomą aktywność przeciwzapalną nie jest uznawany jako NLPZ. Na potrzeby tego wpisu, wrzucę jednak NLPZ i paracetamol do jednego worka. Czytaj dalej Niebezpieczne leki bez recepty→
Pomidory są jednymi z najprostszych w uprawie, a jednocześnie dość efektownymi roślinami. Urosną w doniczce na najmniejszym balkonie, a na upartego nawet wewnątrz domu (koktajlowe). Nie musimy kupować gotowych nasion – możemy je samodzielnie zebrać.
Na wstępie jednak – dlaczego warto samodzielnie uprawiać pomidory i inne warzywa? Nawet mieszkając w bloku, możesz wyhodować na balkonie różne warzywa. Jest to doskonała szkoła – praktykę z kilku roślin na balkonie można łatwo przenieść na własny ogród (choćbyśmy go mieli dopiero na emeryturze). Warto też dzieciom pokazać, skąd naprawdę pochodzi jedzenie.
Właśnie minął stary rok i rozpoczął się nowy rozdział w naszych życiach. Przełom roku to tradycyjnie czas postanowień noworocznych – czy rzeczywiście warto je mieć? A jeśli tak, to co warto postanowić?
Niestety postanowienia noworoczne są najczęściej łamane już tydzień po sylwestrze, a do pierwszej połowy lutego potrafi dotrwać mniej niż 80% z nas (źródło) . Według naukowców i statystyków tylko około 10% z nas odnosi sukces i rzeczywiście dotrzymuje słowa do końca roku.
Powyższy wykres to ilość wyszukiwań przez Polaków informacji o diecie paleo w roku 2017 (dane z Google Trends). Bardzo podobny wykres dostaniemy na jakiekolwiek inne hasła związane z dietą albo odchudzaniem oraz dla innych krajów tzw. zachodniej kultury. Czytaj dalej Czy warto mieć postanowienia noworoczne?→
Departament rolnictwa rządu USA opublikował w tym roku raport o dostępności żywności na rynku amerykańskim w latach 1970-2014. Poprzedni podobny raport ukazał się niecałe 10 lat temu. Jest to bardzo ważna publikacja, ponieważ wynika z niej, że współczesna dietetyka osiągnęła absolutne dno zakłamania.
Z raportu wynika, że Amerykanie w prawie każdy możliwy sposób słuchają dietetyków. Pomiędzy latami 1970 i 2014 żywność na stołach Amerykanów bardzo się zmieniła.
Chyba każdy z nas widzi, że współczesna medycyna mało nam pomaga i częściej nie działa, niż działa. Oczywiście przy złamaniu nogi lekarze są nam w stanie doskonale pomóc, ale w wielu innych przypadkach są bezradni.
Pacjenci zgłaszają się do lekarzy, którzy diagnozują u nich między innymi nadciśnienie, cukrzycę, Hashimoto, choroby układu krążenia albo autoimmunologiczne. Niestety na diagnozie się kończy – współczesna medycyna tych chorób nie leczy.
Politycy także dostrzegają ten problem i w kampanii wyborczej prześcigają się w pomysłach na naprawę służby zdrowia. Niestety wszystkie z nich są chybione, bo nie dotykają istoty problemu.
W kręgach związanych z medycyną alternatywną oraz różnymi sposobami żywienia można usłyszeć, że lekarze są do bani, nic nie umieją i najlepiej się ich pozbyć. Czy rzeczywiście tak jest? Czy potrzebujemy lekarzy?
Według naukowców więcej niż 9,5% śmierci w USA zachodzi na skutek błędu lekarskiego. Badacze mieli spory problem, żeby zgromadzić te dane, bo lekarz w rubryce „przyczyna śmierci” nie ma możliwości wpisać „błąd w sztuce lekarskiej”. Szokujące?
Dla wielu rodzin próbujących zrezygnować z chleba najtrudniejsze wydaje się to, co dać dzieciom jako drugie śniadanie do szkoły. Znam nawet rodziny, które są prawie paleo, a to „prawie”, to właśnie posiłki dzieci w szkole – chleb albo bułki. Co więc można dać dziecku do szkoły zamiast kanapek?
Zdjęcie powyżej przedstawia kilka przykładowych śniadań do szkoły mojego syna. Oczywiście niektóre z nich zawierają chleb, ale to chleb paleo – bez zbóż i nabiału. Czytaj dalej Co do szkoły zamiast chleba?→
Pod koniec lipca 2017 został opublikowany dokładny raport na temat cukrzycy w Stanach Zjednoczonych. Wynika z niego, że ponad 100 mln Amerykanów ma cukrzycę albo stany przedcukrzycowe. Ilość cukrzyków w USA wciąż rośnie, a zaczęło się to wraz z promowaniem oficjalnej piramidy żywieniowej.
Według oficjalnych danych (na rok 2015) ponad 30 milionów Amerykanów ma cukrzycę, z czego 1/4 (ponad 7 milionów) jeszcze o tym nie wie. Kolejne 84 miliony ma stany przedcukrzycowe, które praktycznie gwarantują cukrzycę w ciągu najbliższych 5 lat.
Mniej więcej od roku jem najczęściej dwa posiłki dziennie – sałatka w pracy po 13:00 i ciepły obiad w domu po 19:00. Sałatkę przygotowuję w domu wieczorem i zabieram rano do pracy – takie uroki mojego sposobu żywienia.
Jako że jem tylko dwa posiłki, staram się, by były one jak najbardziej odżywcze. Moja sałatka zawiera dużo różnych składników, a pomiędzy nimi 4 tajemnicze białe proszki. Co to za białe substancje, które dosypuję sobie do jedzenia?
Gdy sam napisałem „białe proszki”, to od razu przyszły mi do głowy heroina albo kokaina – chyba za dużo telewizji oglądałem jako dziecko 🙂 Tymczasem moje proszki to są pożyteczne dla zdrowia substancje i nie uzależniają. Czytaj dalej 4 białe proszki, które dodaję do sałatki→
Dieta paleo po polsku i styl życia dla dzieci i dorosłych