Każdy z nas ma inne smaki i upodobania żywieniowe, w większości wyniesione z dzieciństwa. Zdarza się też, że tolerujemy różne pokarmy i mamy różne wymogi dietetyczne, dlatego też po roku przedstawiania jadłospisów jednej tylko osoby (autora) warto przyjrzeć się, co inni jedzą. Tym razem Anita ze strony Alpacasquare opowie o tym, co jadła ostatnio. Anita ma problemy z tarczycą i stosuje protokół autoimmunologiczny, czyli dość restrykcyjną wersję diety paleo.
Przez cały rok pisałem przykładowe jadłospisy paleo bazując głównie na tym, co sam jadam. Jestem jednak dość nudnym człowiekiem 🙂 i często jadam to samo, więc dla urozmaicenia postanowiłem zamieszczać jadłospisy znanych osób z polskiego paleo światka. Dziś Kasia z Cook it Lean i to, co zjadła podczas jednego z ostatnich dni.
Czerwiec to jeden z najlepszych miesiąców pod kątem żywienia paleo, bo mamy w powszechnej dostępności i po przystępnych cenach praktycznie wszystkie świeże owoce i warzywa. To także sezon na truskawki!
Maj – nowa świecka tradycja – Polacy wyciągają grille z piwnic czy garaży i biorą się za spędzanie czasu na świeżym powietrzu. Tak się dobrze składa, że większość posiłków z grilla wpisuje się dobrze w żywienie paleo.
*** To nie jest prawdziwy jadłospis paleo – to żart na prima aprilis ***
Kwiecień-plecień, bo przeplata, trochę zimy, trochę lata – w taką pogodę łatwo o przeziębienia, więc warto naprawdę zdrowo jeść, żeby wspomóc swój układ odpornościowy – jak zwykle pełne ziarna i odtłuszczone mleko są naszymi przyjaciółmi.
Za kilka tygodni wiosna, a w sklepach wciąż nie ma zbyt wiele polskiej lokalnej zieleniny. Jeszcze 100 lat temu marzec był raczej ciężkim czasem, bo żywność z jesieni mogła się powoli kończyć, a świeżej jeszcze nie było. Teraz całe szczęście mamy sklepy pełne jedzenia.
Zima nie jest najlepszym czasem na świeżą zieleninę, a dużo dostępnych warzyw to korzenne, bardzo bogate w węglowodany. Zimą jednak nasze organizmy mają większy wydatek energetyczny na ogrzewanie, dlatego węglowodany jedzone z umiarem nie powinny zaszkodzić.
Styczeń – zima ze śniegiem. Lokalna polska zielenina może być dostępna raczej tylko w mrożonkach, czy przetworach, a poniższy jadłospis pokazuje, jak można nawet zimą zjeść dzienną porcję zielonych warzyw. Zima to także idealny czas na wspaniałe polskie danie – bigos. Ryba z kolei ma za zadanie uzupełnić podaż tłuszczów omega-3.