Lubisz soczewicę? Nie? Za to na pewno polubisz naleśniki z soczewicy. Są tak smaczne, że ciężko zachować umiar!
Choć rośliny strączkowe według niektórych nie mieszczą się w ścisłym kanonie diety paleo, to tak naprawdę większość z nas może je bezpiecznie jeść (choć pewnie nie za często).
Przepis na naleśniki z soczewicy jest banalnie prosty, oto bezglutenowe, bez nabiału (laktozy i kazeiny), bez jajek i orzechów – naleśniki z soczewicy: Czytaj dalej Naleśniki z soczewicy→
Prawie nigdy nie choruję. To „prawie” dotyczyło drugiej połowy lutego, kiedy to w magiczny sposób się przeziębiałem. Już ponad 40 lat żyję na tym świecie i właśnie tydzień temu się zorientowałem – to nie przeziębienie, to alergia na pyłek olszy.
Objawy przeziębienia i alergii na pyłki są bardzo, bardzo podobne: lekka gorączka, katar, kaszel, osłabienie itp. Moim problem było to, że ja się nie przeziębiam, przez to nie wiedziałem, jak dokładnie wygląda przeziębienie. Czytaj dalej To alergia, nie przeziębienie!→
O książce Jelita, mózg i spółka dowiedziałem się niedawno, pod koniec zeszłego roku, wkrótce po jej wydaniu. Nie mogłem się doczekać jej przeczytania i całe szczęście niedawno moje małe marzenie się spełniło. Jak wypadła lektura?
Książka na początku wydaje się naprawdę gruba, ale 80 stron to odnośniki to źródeł, indeks słów itp, więc do przeczytania pozostaje tylko 250 stron – za to doskonale napisanych. Czytaj dalej Jelita, mózg i spółka – recenzja książki→
Na śniadanie zjadłam paczkę (około 200 gramów) sałat z 40 gramami oleju. Sałaty staram się kupować bio, ale zdarza mi się kupić w Lidl’u albo Biedronce Mix Sałat. Uwielbiam smak oleju z pestek z dyni, jednak ostatnio trochę przesadziłam, jedząc go codziennie przez miesiąc, więc tym razem zjadłam z olejem rydzowym. Generalnie, od kiedy tłuszcz jest głównym dodatkiem do moich potraw, moja lodówka wygląda tak, jak na poniższym zdjęciu:
16 stycznia 2019 komisja nazwana EAT-Lancet opublikowała nowe zalecenia dietetyczne. Komisja ta pod patronatem magazynu Lancet ma w składzie ponad 30 naukowców z całego świata, których zadaniem było określenie diety zdrowej dla nas, dobrej dla planety i zdolnej wyżywić 10 miliardów ludzi.
Niestety jest to bardzo, ale to bardzo smutna lektura. Naukowcom być może udało się ustalić zalecenia, które być może wyżywią 10 miliardów ludzi. Ale opisana przez nich dieta jest wybitnie niezdrowa i szkodliwa. Czytaj dalej Zalecenia dietetyczne EAT-Lancet→
Chciałem zrobić ciasto z ciecierzycy, ale w trakcie wymyśliłem, że babeczki będą lepsze. Babeczki z ciecierzycy (bez mąki) są bardzo sycące i pożywne – w sam raz na śniadanie albo drugie śniadanie. O ile się lubi ciecierzycę 🙂
Rok temu postanowiłem nie jeść jajek. Czy da się przeżyć rok bez jajek? Jakie niedobory mogą potencjalnie grozić? Czy rezygnacja z jajek może się odbić na zdrowiu? Czego się nauczyłem i co mi dał ten rok bez jajek?
W kwietniu zeszłego roku opublikowałem wpis opisujący moje wyniki domowego badania przeciwciał IgG (Test Food Detective). Tak naprawdę ten test wykonałem dokładnie rok temu – w lutym, ale opisałem go dopiero w kwietniu.
Najwyższy poziom przeciwciał miałem na jajka i migdały. Postanowiłem ich nie jeść przez jakiś czas. Migdałów do tej pory unikam, a bez jajek wytrzymałem prawie rok. Co mi dał rok bez jajek?Czytaj dalej Rok bez jajek→
Człowiek na bakterie dziennikarki Margit Kossobudzkiej porusza jedną z najszybciej rozwijających się gałęzi medycyny – nauki o bakteriach jelitowych i ich wpływ na cały nasz organizm, łącznie z psychiką. Jak tylko dowiedziałem się, że Polacy napisali książkę o mikrobiocie, koniecznie chciałem ją przeczytać.
Nie wiedziałem, czego się spodziewać po tej książce. Dziennikarze z reguły dobrze piszą, ale niekoniecznie mają jakąkolwiek wiedzę medyczną. Rozmówcy to lekarze, a ich wiedza jest bardzo różna – niektórzy rzeczywiście znają wszystkie nowinki, a wykształcenie innych jest dość ubogie i trąci myszką.
Człowiek na bakterie był dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Autorka w większości przypadków dobrała bardzo kompetentnych rozmówców, którzy wiedzą, o czym mówią i dobrze orientują się w odkryciach naukowych z ostatnich lilku lat. Czytaj dalej Człowiek na bakterie – recenzja→
Cukrzyca typu 1 jest spowodowana prawie całkowitym zniszczeniem komórek β trzustki produkujących insulinę. Za ten proces niszczenia odpowiedzialne są tak zwane autoprzeciwciała produkowane przez system odpornościowy organizmu. Jest to zjawisko autoagresji, czyli destrukcji własnych komórek. W efekcie dochodzi do bezwzględnego braku insuliny.
Ta definicja była mi bardzo dobrze znana. Uczyłam się jej na studiach. Jak również i tego, że do końca życia taki chory nie ma szans na regenerację trzustki i zmniejszenie przeciwciał. Do końca życia konieczna będzie podaż insuliny zewnętrznej w postaci zastrzyków. Choroba nieuleczalna.
Jest to podejście tak zwanej medycyny akademickiej, współczesnej. Po to są leki. Po to jest niesamowity rozwój medycyny. Dzięki temu niesamowitemu rozwojowi medycyny współczesnej, ludzie mogą jeść nadal co chcą i dzięki lekom żyć dłużej… Czytaj dalej Cukrzyca typu 1 insulinozależna – definicja choroby→
Efekt placebo znamy od dawna. Polega na informowaniu chorego, że przechodzi jakąś terapię albo dostaje lekarstwa, gdy tymczasem nie robimy z nim niczego. Sama informacja (i wiara w nią) wystarczy, by pacjent czuł się lepiej. Najnowsze badania dotyczą jednak, że wyniki testów DNA mogą też działać jak placebo.
Efekt placebo wykorzystuje się powszechnie do testowania nowych leków. Żeby lek został dopuszczony na rynek, musi być bezpieczny i skuteczniejszy niż placebo. Z tym ostatnim jest problem, bo w ostatnich latach efekt placebo staje się coraz silniejszy (źródło). Czytaj dalej Genetyczne placebo→
Dieta paleo po polsku i styl życia dla dzieci i dorosłych