Kolejna, już czwarta część o posiłku bezglutenowym w samolocie (zobacz poprzednie wpisy: Posiłek bezglutenowy w samolocie – część 1 , część 2 oraz część 3). Podróż samolotem dostarcza nam wielu wyzwań i nie mówimy tylko o tzw. jetlagu (zobacz więcej: Podróż samolotem). Jak wyglądał mój kolejny bezglutenowy posiłek w samolocie?
Półtora roku temu napisałem dwa wpisy o bezglutenowym jedzeniu w samolocie (Posiłek bezglutenowy w samolocie – część 1 oraz część 2). Niedawno leciałem przez ocean i postanowiłem, że to dobra okazja odświeżyć temat, tym bardziej że tym razem leciałem inną linią, z innego lotniska i prawie na pewno obsługiwała to inna firma kateringowa. Co tym razem dostałem bezglutenowego?
Przypomniałem sobie o zrobieniu zdjęcia, kiedy zjadłem już sałatkę i przez to całe zamieszanie niestety zapomniałem ściągnąć do zdjęcia folii aluminiowej z ciepłego dania.
Pogoda w tę majówkę nie rozpieszcza, ale w przerwie między deszczem i burzą można wyciągnąć tradycyjnego grilla i rozpocząć pieczenie mięsiw i warzyw. Bo w końcu co innego Polacy robią na początku maja? 🙂
Od około dziesięciu lat szukałam diety, która pozwoliłaby mi jeść na tyle, by nie głodować, a przy tym schudnąć kilka kilo. Nawet nie marzyłam, że możliwe jest najadanie się do syta i chudnięcie. Po przeczytaniu setek artykułów, dobrych rad, wielu jadłospisów sfd-owych itp. ustalałam sobie dzienne zapotrzebowanie kcal z podziałem na BTW, wyliczałam skrupulatnie każdy gram zjedzonego ryżu, mięsa. Oczywiście do tego regularnie ćwiczyłam, ale to akurat z uśmiechem, bo sport po prostu kocham.
Po ok. 3-4 miesiącach takiego odżywiania i utraty czasami 2 kg, czasami wcale, odpuszczałam, nie dałam rady tak dłużej. Wieczny głód, wieczne uczucie nienasycenia, brak efektów, sprawiały, że czułam się coraz gorzej.Czytaj dalej Dzięki tłuszczowi moje posiłki zrobiły się pyszne i sycące→
Dynia to wspaniałe i smaczne warzywo, które doskonale rośnie w polskich warunkach klimatycznych. Dynia może być spożywana bez problemu przez każdego, niezależnie od problemów trawiennych czy autoimmunologicznych. Z dyni można też zrobić smaczne ciasteczka – bezglutenowe, bez zbóż, nabiału (laktozy i kazeiny), orzechów i jajek.
Cukrzyca ciężarnych, zwana także cukrzycą ciążową to nieprawidłowa gospodarka organizmu glukozą w czasie ciąży. Nie należy ją mylić ze zwykłą cukrzycą, która jednak bywa wykrywana podczas standardowych badań podczas ciąży.
Cały proces jest ustandaryzowany i polega na dwukrotnym badaniu ilości glukozy w krwi: na czczo oraz jakiś czas po wypiciu roztworu glukozy w wodzie (najczęściej po 2 godzinach).
Cukrzyca ciężarnych może w pewnych przypadkach doprowadzić do wielu wad rozwojowych, takie dzieci też są z reguły duże i mają większe prawdopodobieństwo komplikacji podczas porodu (np. niedotlenienia), dlatego ważna jest prawidłowa diagnoza. Czytaj dalej Cukrzyca ciężarnych na diecie paleo→
Ciasto czekoladowe zawsze będzie moją słabością. Nie wiem, czy wszyscy tak mamy, czy może ja szczególnie jestem podatny na połączenie wilgoci, słodyczy i kakao. Całe szczęście jest dużo zdrowszych alternatyw do pełnych glutenu i cukru chemicznych wypieków. Oto brownie dyniowe – ciasto czekoladowe paleo.
Dynia jest fantastycznym warzywem, można ją w niezliczony sposób wykorzystać w naszej kuchni, a z jednej jej odmiany można nawet uzyskać przepyszny makaron! Zobacz więcej: Spaghetti z dyni makaronowej.
Jajka to jeden z najzdrowszych i najbardziej odżywczych pokarmów na naszej planecie. Niestety jajka, a szczególnie ich białko, należą do silnych alergenów i drażnią układ odpornościowy, przez co najczęściej są wykluczone (stale lub tymczasowo) przy chorobach autoimmunologicznych.
Wiele przepisów paleo, przede wszystkim na chleby i wypieki, ma w składzie jajka. Całe szczęście w wielu przypadkach jajka da się zastąpić mniej uczulającymi pokarmami. Co zamiast jajek? Czym zastąpić jajka?
Jajka pełną różne funkcje w potrawach i to głównie od tego zależy, czym możemy je zastąpić. Poza walorami smakowymi jajka mogą wiązać (kleić) potrawę, nadawać jej strukturę i puszystość, a także nawilżać. Czytaj dalej Zamiast jajek – czym zastąpić jajka?→
Współczesne rolnictwo nie obywa się bez pestycydów, a niektóre rośliny pryskane są nawet kilkanaście razy w ciągu roku. Co to są pestycydy i dlaczego się ich obawiamy? Jakie warzywa i owoce mają najwięcej, a jakie najmniej pestycydów?
Pestycydy są truciznami, mającymi na celu odstraszenie lub częściej zabicie „szkodliwych” organizmów dla naszych sztucznych monokulturowych upraw. Poniższa ilustracja (dane z USA) to tylko jedna z setek korelacji pomiędzy użyciem pestycydów a naszymi problemami zdrowotnymi – wykres występowania autyzmu u 6-latków i użycia glifosatu (znanego jako roundup).
Ze względu na cel ataku pestycydy dzielimy między innymi na: fungicydy (grzybobójcze), herbicydy (chwastobójcze) oraz zoocydy do zabijania zwierząt, np. owadobójcze insektycydy.
Poza nielicznymi wyjątkami (np. repelenty odstraszające szkodniki) pestycydy to trucizny, specjalnie zaprojektowane, by zabijać. Czytaj dalej Warzywa, owoce i pestycydy→
Dzisiejszy jadłospis paleo będzie się dość różnił od prezentowanych do tej pory pozycji. Zacząłem ten cykl prawie 3 lata temu i od tamtej pory mój sposób żywienia się bardzo zmienił. Przedstawiony poniżej jadłospis odzwierciedla to, co jadłem mniej więcej tydzień temu i zawiera tylko dwa posiłki, ale za to ile roślin!