Prawdopodobnie zauważyliście, że w publikowanych tu jadłospisach dominowały jajka, szczególnie na śniadania. Jajka to jeden z najzdrowszych i najbardziej odżywczych pokarmów, lecz niestety są wśród nas tacy, którzy tymczasowo lub na stałe muszą je wykluczyć ze swojego jadłospisu.
W przypadku chorób autoimmunologicznych stosuje się często modyfikację diety paleo – protokół autoimmunologiczny, który z reguły w początkowej fazie wyklucza jajka. Czy można jeść paleo bez jajek? Owszem – zresztą już kilka opublikowanych wcześniej jadłospisów nie zawierało jajek, np. 13, 15 i 26. Dziś kolejny.
Niedawno w księgarniach pojawiła się atrakcyjna graficznie książka z figurkami jaskiniowców na okładce i pod ciekawym tytułem: Dieta paleo dla początkujących. Już na samym początku autorka ujawnia, że przez 20 lat była wegetarianką i dopiero kilka lat temu przeszła na żywienie paleo. Co była wegetarianka mogła napisać o diecie paleo?
Dzień dobry, próbowała Pani nasion chia tzw. szałwii hiszpańskiej. My zalewamy nasionka kokosowym mlekiem, dodajemy trochę cukru kokosowo lub inuliny i zostawiamy na noc (wystarczy też odstawienie na kilka minut i nasionka też spuchną). Można zjeść jako samodzielny deserek lub poprzekładać borówką, poziomką, maliną lub truskawką, te owoce nie podnoszą mojemu synkowi cukru, tak jak cukier kokosowy, czy inulina. Syn ma C-peptyd 0,22, a więc bardzo niski. Ponadto kupujemy czekolady firmy Torras, bezglutenowe i bez cukru, na inulinie właśnie i również nie podnoszą synowi cukru. Proszę spróbować, może będzie OK. Pozdrawiamy serdecznie i dziękujemy za Pani wpisy.” Pisownia oryginalna
Ucieszyłam się ogromnie. Po pierwsze dlatego, że ktoś czyta moje wpisy i uczy się na moich błędach. Po drugie, że coraz więcej osób zaczyna wierzyć, że cukrzycę typu I można ujarzmić dietą a nie tylko insuliną. A po trzecie, że nie znałam wcześniej tych nasion i mam kolejny pomysł na fajny deser (a desery to moja słabość).
Odpisałam: „Bardzo dziękuję za przepis. Nie próbowałam, ale jutro kupię i sprawdzę, co na to moja trzustka. Czekolady Torras znam. Pani syn ma C-peptyd dwa razy większy od mojego z początku choroby. Skoro mi się udało po trzech latach uzyskać poziom 1,3 i sprawić, że przeciwciała przeciwtrzustkowe maleją – mam przeczucie, że Wam też się uda!! Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości.”
Jak napisałam, tak zrobiłam. Byłam tak podekscytowana odkryciem nowego smaku, że mój zdrowy rozsądek nie miał siły przebicia. Przeszukałam internet i trafiłam na stronę www.gurbacka.pl/przepisy-z-chia-7-pomyslow-na-pyszne-dania/. Pyszna inspiracja.
Pierwszy deser – najprostszy, najszybszy deser z chia według sugestii Pani Ani (która zamieściła komentarz):
Do 200 ml mleka kokosowego wsypałam dwie łyżki nasion chia i wlałam do kieliszka. W ten sposób sprawiając, że żadna ekskluzywna restauracja nie powstydziłaby się takiego deseru. Wstawiłam do lodówki na noc.
Kto nie lubi ciasteczek – ręka do góry! Nie widzę 🙂 Chyba wszyscy lubimy dobre, nie za słodkie ciasteczka, a szczególnie dzieci! Do tej pory na tej stronie pojawiały się dość miękkie ciastka, tym razem przepis na kruche ciasteczka rodzynkowe z foremek – paleo, bez zbóż, cukru, nabiału (czyli też bez laktozy i kazeiny).
Kruche ciasteczka są niezastąpione, jeśli lubisz zamaczać je w kawie lub herbacie, możesz też je podać z owocami albo domową konfiturą. Myślę, że dzieci jednak docenią je niezależnie od dodatków 🙂
Na wiosnę założyłem własny ogródek. Co prawda mieszkając w bloku w mieście nie jest to łatwe, ale kilka skrzynek na balkonie się zmieściło. Kalafiory i brokuły się nie udały, ale marchewki, pomidory, szpinak i rzodkiewka wyrosły wspaniałe.
O tej porze roku sezon na ogródek już się kończy, zbieram jeszcze ostatnie pomidory i szpinak. Rzodkiewka i marchewka już zostały całe zjedzone. W skład każdego posiłku z dzisiejszego jadłospisu wchodzi coś nie ze sklepu, a samodzielnie przeze mnie wyhodowanego.
Sergei Boutenko w swej książce Dzika spiżarnia opisuje swoje doświadczenia z jedzeniem dzikich roślin. Kiedy miał 13 lat, rodzice zabrali go na szlak Pacific Crest, ciągnący się przez 4264 km z Meksyku do Kanady. Podczas wędrówki doświadczali głodu i zostali zmuszeni, by nauczyć się zbierać dzikie rośliny jadalne w celu utrzymania się przy życiu.
Właśnie dzięki dostępnym powszechnie i za darmo dzikim roślinom, rodzinie udało się dokończyć wyprawę. Jedli „chwasty” przez 6 miesięcy i zaobserwowali poprawę zdrowia i samopoczucia, dlatego też na stałe włączyli dzikie rośliny do swojej diety. Czytaj dalej Dzika spiżarnia – recenzja książki→
Po trzech latach poszukiwania idealnej diety dla mojego regenerującego się organizmu wiem, że dobrze kombinuję. Ludzie śmieją się z moich zasad, ale jak mówię, że C-peptyd już jest w zakresie normy, a przeciwciała przeciwtrzustkowe maleją i już są oznaczalne (tak, miałam poziom tak wysoki, że nie były oznaczalne!!) i nie muszę podawać insuliny, mimo że mam cukrzycę typu I, to zaczynają zastanawiać się, czy może rzeczywiście ma to sens?!
Ma!!! Jestem o tym przekonana.
Dlatego też, nie będę się wyśmiewać z jadłospisu Thomasa Smitha. Skoro twierdzi w swojej książce (o której pisałam: Insulina nasz cichy zabójca), że dzięki niej wyleczył się z cukrzycy typu II, to widocznie tak jest. Widocznie jego organizm właśnie tego potrzebował. Czytaj dalej Jadłospis diety cukrzyka Thomasa Smitha→
Nowe badanie sugeruje, że jedzenie owoców i warzyw czyni nas szczęśliwymi {1}. Naukowcy z uniwersytety w Warwick w Wielkiej Brytanii uważają, że im więcej jemy owoców i warzyw, tym szczęśliwsi jesteśmy. To jedno z pierwszych poważnych doniesień naukowych wiążących jedzenie z naszym umysłem – do tej pory badania raczej skupiały się na wpływie jedzenia na zdrowie „fizyczne”, a nie psychiczne.
Od dawna badacze są zgodni, że owoce i warzywa chronią nas przed rakiem, chorobami serca i innymi cywilizacyjnymi schorzeniami. Nie wiemy dlaczego, ale prawdopodobnie zawdzięczamy ten efekt wysokim wartościom odżywczym i dużej zawartości przeciwutleniaczy.
Większość współczesnych je głównie wysoko przetworzone zboża, które poza masą węglowodanów oraz tłuszczami trans i omega-6 nie mają prawie żadnych wartości odżywczych. Nie bez powodu w wielu krajach dodaje się do mąki i produktów zbożowych witaminy.
Badacze z Warwick odkryli, że poziom szczęścia zwiększał się z każdą porcją owoców albo warzyw aż do 8 codziennie jedzonych porcji. Według naukowców u ludzi, którzy nie jedli żadnych warzyw i owoców i zaczęli jeść ich 8 porcji dziennie, wzrost szczęścia był taki sam jak u bezrobotnych, którzy znaleźli pracę. Czytaj dalej Szczęście, owoce i warzywa→
„Cukrzyca jest uleczalna, to zależy tylko od Ciebie”
Thomas Smith, wielokrotnie odznaczany weteran wojny w Korei, po przejściu do cywila został specjalistą inżynierii układów sterowania.
Na emeryturze, w wieku 65 lat, stwierdzono u niego cukrzycę typu II. Szybko się zorientował, że konwencjonalna medycyna nie jest w stanie go wyleczyć. Zajął się więc studiowaniem literatury naukowej na własną rękę. Czytaj dalej Insulina, nasz cichy zabójca→
Na stronie PaleoSMAK pojawiło się już ponad 20 jadłospisów – niektóre gościnne, innych bloggerów paleo, ale większość napisana przeze mnie. Moje jadłospisy jednak nie przedstawiały dokładnie tego, co jadłem jednego konkretnego dnia – śniadanie było z jednego dnia, obiad z innego itp. Dziś, dla odmiany, przedstawię, co dokładnie jem dzisiaj.