Smakowite drzewa – recenzja książki

Smakowite drzewa autorstwa Małgorzaty Kalemby-Drożdż to kolejna z interesujących mnie bardzo książek o „dzikim jedzeniu”. Nasi przodkowie nie mieli sklepów, jedli to, co znaleźli w naturze. Także pokarmy pochodzące z drzew.

Smakowite drzewa

Podtytuł „147 przepisów na dania z nasion, liści, kambium, kwiatów i pąków polskich drzew” nie rozczarowuje, bo rzeczywiście to odnajdziemy w książce.

Oczywiście w przypadku niektórych przepisów drzewa są zaledwie dodatkiem smakowym albo przyprawą, ale w wielu są one istotnym składnikiem.

Smakowite drzewa to książka napisana w bardzo przemyślany sposób. Zaczyna się od krótkiego wstępu opisującego, co to tak naprawdę są drzewa i jakie ich części mogą być jadalne.

Potem mamy przegląd drzew występujących w Polsce (ze zdjęciami liści) i informacjami o tym, co i kiedy możemy z danego drzewa jeść.

Tu widać olbrzymi plus tego, że autorka (Małgorzata Kalemba-Drożdż) jest Polką, a książka nie jest tłumaczeniem zza oceanu o zupełnie obcych nam roślinach.

Przepisy są podzielone na: przetwory, przekąski, sałatki, zupy, dania na ciepło, wypieki, desery, lody, soki z drzew, napoje i alkohole.

Smakowite drzewa nie kończą się na przepisach – mamy także solidną dawkę wiedzy i praktycznych rad, które otwierają nasze oczy na całkowicie nowe zastosowania drzew.

Oczywiście wiele przepisów jest przeładowanych cukrem albo zawierają zboża lub nabiał. Dla mnie nie jest to jednak wada, bo przepisy można adaptować do żywienia paleo, a nawet jak jest to trudne, to wciąż mogą być one dla nas inspiracją.

Cieszę się, że przeczytałem Smakowite drzewa właśnie teraz, czyli na wiosnę, bo to właśnie teraz mamy bogactwo pąków, kwiatów i młodych liści.

Spróbowałem liści i kwiatów kilku drzew oraz młodych nosków klonu i rzeczywiście mają one ciekawy smak i wcale nie są gorzkie.

Gdybym tylko miał pod ręką źródło czystych liści albo kwiatów drzew, to bym je zdecydowanie częściej jadał. Niestety drzewa rosnące w centrum dużego miasta mają pewnie sporo chemikaliów.

Co do kwiatów – znajomym, szczególnie wegetarianom, możesz podać smażone kotki albo serca i kotki. Na pewno będą zachwyceni 🙂

Smakowite drzewa to była moja już czwarta książka o „dzikim” jedzeniu i na pewno nie ostatnia.

Każdy znajdzie tu coś dla siebie – albo słodkie desery, albo chleby i ciasta, albo nawet alkoholowe nalewki, a przepisów na te ostatnie jest całkiem sporo.

Zdecydowanie polecam lekturę tej niedrogiej książki wszystkim zainteresowanym rozszerzeniem swojej diety o darmowe pokarmy rosnące wokół nas.

Próbowaliście jeść z drzew cokolwiek innego niż owoce? Co o tym myślicie?

Książka wciąż jest w sprzedaży (sprawdź ceny).

Zobacz też inne „dzikie” książki:


Chcesz dostawać informacje na maila o nowych postach na stronie PaleoSMAK? Nie spamujemy, szanujemy prywatność i zawsze możesz się wypisać.

Czytaj więcej: Dieta paleo | Paleo dla początkujących | Efekty diety paleo | Żywieniowe fakty i mity | Dieta na… | Paleo dla dzieci? | Styl życia paleo

Dodaj komentarz przez Facebooka poniżej albo formularzem na dole strony:

Dodaj komentarz

Twój adres nie zostanie opublikowany. Pola wymagane są oznaczone symbolem *