Niedawno znalazłem bardzo ciekawe badanie nad zawartością tłuszczów omega-3 w rybach hodowlanych. Okazuje się, że pasza z większą zawartością tłuszczów omega-6 powoduje spadek zawartości tłuszczów omega-3 w mięsie ryb. To badanie odnosi się także dla naszego zdrowia.
Tłuszcze omega-3 i omega-6 to tłuszcze wielonienasycone, których nasz organizm nie produkuje i musimy je dostarczać w pożywieniu. Współczesne jedzenie ma nadmiar tłuszczów omega-6, a za to bardzo mało omega-3.
Spośród omega-3 można wymieć ALA (kwas α-linolenowy {1}), który jest dostępny w pokarmach zarówno roślinnych jak i zwierzęcych, oraz DHA (kwas dokozaheksaenowy {2}) i EPA (kwas eikozapentaenowy {3}), których źródłem są jedynie pokarmy zwierzęce, głównie ryby.
Nasz organizm potrafi w pewnym stopniu produkować niezbędne DHA i EPA z ALA, ale taka konwersja, jeśli już zachodzi, jest bardzo słaba i nieefektywna {4, 5}. Dlatego tak istotne jest jedzenie ryb.
Wróćmy do wspomnianego wcześniej badania {6} (dostęp jest płatny, więc dla wnikliwych proponuję darmowy artykuł na ten temat {7}). Badanie dotyczy hodowli ryby, które nazwy w języku polskim to labraks, okoń morski, bar albo moron.
Ryba ta jest drapieżnikiem i zjada inne, mniejsze od siebie ryby. W akwakulturowej hodowli więc niezbędne jest zapewnienie im dostatecznej ilości tłuszczu w paszy. Najlepsze wyniki oczywiście otrzymuje się, karmiąc ryby paszą z tranem, jednak taka pasza jest bardzo droga.
Hodowcy starają się dlatego dostarczać inne rodzaje tłuszczu (dużo tańsze), a badanie dotyczy tego, jak zawartość tłuszczów omega-3 w mięsie ryb zależy od tego, jakim tłuszczem była karmiona ryba.
Podstawowym tłuszczem dodawanym do paszy był olej sojowy w dwóch odmianach – jedna bogata w tłuszcze wielonienasycone (z angielskiego PUFA), a druga w tłuszcze jednonienasycone (MUFA). Te dwa rodzaje oleju sojowego mieszano w różnych proporcjach, uzyskując mieszanki 0:100, 25:75, 50:50, 75:25 i 100:0.
Dodatkowo jeszcze inna grupa ryb dostawała w pełni uwodorniony olej sojowy, co miało być odpowiednikiem karmienia ich tłuszczami nasyconymi (SFA).
Pamiętajmy, że w badaniu nie uwzględniono ryb karmionych ich naturalnym tłuszczem pokarmowym (tranem), a wszystkie grupy były karmione olejem sojowym, za to w postaci wielonienasyconej, jednonienasyconej i/lub nasyconej.
Największą zawartość niezbędnych dla nas tłuszczów omega-3 miały ryby karmione tłuszczami nasyconymi. Pasza bogata w tłuszcze nasycone nie spowodowała zwiększenia ilości tych tłuszczów w rybach.
Ryby karmione mieszankami PUFA i MUFA miały tym mniej tłuszczów omega-3 (i tym więcej omega-6) w mięsie, im więcej dostawały w paszy tłuszczów wielonienasyconych omega-6.
To pokazuje, że u ryb tłuszcze pokarmowe omega-6 częściowo zastępują tłuszcze omega-3 w ich ciałach. Możemy przypuszczać (i mamy ku temu podstawy), że u ludzi zachodzi podobny proces.
Tłuszcze omega-3 są podstawą budowy naszego mózgu, występują też w niektórych hormonach i są niezbędne do prawidłowego działania wielu procesów.
Ze względu na swoje podobieństwo, gdy następuje niedobór tłuszczów omega-3, a nadmiar omega-6 (współczesne pożywienie z olejami roślinnymi), to tłuszcze omega-6 mogą wypierać omega-3 z ich funkcji.
W uproszczeniu można powiedzieć, że hormony z tłuszczami omega-3 obniżają stany zapalne, a te same hormony z tłuszczami omega-6 je nasilają.
Mamy wiele badań, które sugerują, że nadmiar tłuszczów omega-6 koreluje ze stanami zapalnymi (oto przykładowe: {8}), a stosunek omega-3 do omega-6 w naszych ciałach jest dobrym wyznacznikiem stopnia nasilenia stanów zapalnych.
Opisywane tu badanie pokazuje, że jeśli mechanizmy dotyczące tłuszczów omega-3 i omega-6 działają podobnie u ryb jak i u ludzi, to jedzenie głównie tłuszczów nasyconych nie wpływa w widoczny sposób na tłuszcze wielonienasycone w naszych ciałach.
Oczywiście idealna byłaby dieta, która by zapewniała dostatecznie dużo tłuszczów omega-3, najlepiej w proporcji do omega-6 jak 1:1 albo 1:2, ale taki sposób żywienia byłby bardzo drogi i trudny do wykonania we współczesnych czasach.
Zalecane przez dietetyków sposoby żywienia pełne roślinnych tłuszczów (oleje takie jak rzepakowy, słonecznikowy, sojowy, lniany, arachidowy itp), a ubogie w tłuszcze zwierzęce może prowadzić do tego, że będziemy jeść nawet 30x więcej omega-6 niż omega-3.
Taka dieta nasila stany zapalne i powoduje kiepską pracę układu nerwowego. A stany zapalne są u podstawy chyba wszystkich chorób cywilizacyjnych.
Z tłuszczów roślinnych zdrowe wydają się jedynie oliwa z oliwek (głównie tłuszcze jednonienasycone) i olej kokosowy (głównie nasycone).
Czytaj więcej: Dieta paleo | Paleo dla początkujących | Efekty diety paleo | Żywieniowe fakty i mity | Dieta na… | Paleo dla dzieci? | Styl życia paleo
- Wikipedia. Kwas α-linolenowy. [Link]
- Wikipedia. Kwas dokozaheksaenowy. [Link]
- Wikipedia. Kwas eikozapentaenowy. [Link]
- Gerster H. Can adults adequately convert alpha-linolenic acid (18:3n-3) to eicosapentaenoic acid (20:5n-3) and docosahexaenoic acid (22:6n-3)? Int J Vitam Nutr Res. 1998;68(3):159-73. [PubMed] [Google Scholar]
- Brenna JT. Efficiency of conversion of alpha-linolenic acid to long chain n-3 fatty acids in man. Curr Opin Clin Nutr Metab Care. 2002 Mar;5(2):127-32.
DOI/Crossref: 10.1097/00075197-200203000-00002 [PubMed] [Google Scholar] - Jesse T. Trushenski, Curtis C. Crouse, Artur N. Rombenso (2015) Effects of Fish Oil Sparing on Fillet Fatty Acid Composition in Hybrid Striped Bass Are Influenced by Dietary Levels of Saturated and Unsaturated Fatty Acids, North American Journal of Aquaculture, 77:2, 160-169.
DOI/Crossref: 10.1080/15222055.2014.963769 [Google Scholar] [Link] - Gauging fatty acid composition in hybrid striped bass. [Link]
- Innes JK, Calder PC. Omega-6 fatty acids and inflammation. Prostaglandins Leukot Essent Fatty Acids. 2018 May;132:41-48.
DOI/Crossref: 10.1016/j.plefa.2018.03.004 [PubMed] [Google Scholar]