Próbujemy być nowoczesnymi jaskiniowcami, nie jemy zbóż, nabiału, łykamy tabletki omega-3, jednak czasem jedziemy na wakacje. Kiedy te wakacje są jak najbliżej natury, np. pod namiotem, czy wędrówka po górach, jest dość trudno żywić się zdrowo.
Szczególnie ciężko może być znaleźć dobry pasztet. Oczywiście najlepszy pasztet zrobimy sami w domu (np. przepis), jednak nie tak łatwo go zawekować i poza lodówką nie wytrzyma on długo. Gotowe pasztety sklepowe mogłyby być rozwiązaniem, tylko że praktycznie wszystkie z nich zawierają gluten i/lub mleko! Oto skład dwóch najdroższych pasztetów znalezionych w jednym z większych krakowskich hipermarketów.
Oczywiście coraz więcej sklepów „wychodzi naprzeciw naszym oczekiwaniom” i lokuje jeden regał z bezglutenowymi produktami, jednak są tam z reguły same węglowodany, ciastka, desery, przekąski, chleb, a z pasztetów możemy tam zobaczyć pasztety… sojowe 🙂
Kilka innych sklepów, oferujących teoretycznie produkty wysokiej jakości, np. Krakowski Kredens, także poddało się – mieli co prawda sporo pasztetów, ale wszystkie z glutenem. Myślałem już, że jadąc na wakacje nie możemy wziąć ze sobą nawet sklepowego pasztetu, aż w sklepie osiedlowym zobaczyłem „Pasztet dworski z dzikiem” (są też podobne z kaczką i jeleniem).
Pasztet zawiera mięso (dzik i wieprzowina), tłuszcz wieprzowy, wątróbkę z kurcząt, jaja i przyprawy – bez mleka, bez zbóż, a przy tym całkiem smaczny. Oczywiście nie jest to produkt idealny, wieprzowina i drób są niezbyt dobrymi rodzajami mięsa i całość będzie zawierała dużo więcej tłuszczów omega-6 niż omega-3 (czytaj też: Mięso – zdrowie, pieniądze i sumienie), jednak mimo wszystko na wakacje jest to bardzo dobra opcja.
Oczywiście etykieta na słoiczku nie zawsze niestety odpowiada rzeczywistemu składowi i nie zdziwiłbym się, gdyby tego dzika było tam troszkę mniej. Jednak jeśli producent pisze wyraźnie „produkt bezglutenowy”, to mam nadzieję, że takim deklaracjom można zaufać.
Czytaj więcej: Dieta paleo | Paleo dla początkujących | Efekty diety paleo | Żywieniowe fakty i mity | Dieta na… | Paleo dla dzieci? | Styl życia paleo
gluten to jedno, ale czemu prawie wszędzie dorzucają glukozę?
Prawdopodobnie chodzi o tą magiczną kombinację tłuszczu i smaku słonego ze słodkim, która ma tak uzależniać 🙂