Kakao, wspaniale pachnący składnik czekolady i wielu deserów, a jednocześnie wspomnienie cukrowego życia – czy kakao jest paleo? Krótką odpowiedzią jest: tak, ale…
Zanim dojdziemy do tych „ale”, wyjaśnijmy najpierw, o czym mowa. Kakao sprzedawane w sklepach jest startymi na proszek wysuszonymi pozostałościami po wytłoczeniu z nasion kakaowca masła kakaowego. Słowo „nasiona” powinno zapalić lampkę ostrzegawczą, bo większość nasion zawiera szkodliwe substancje i rzeczywiście ziarna kakaowca nie są takie idealne.
Czy kakao jest paleo? Argumenty za:
- bogate źródło żelaza, cynku, magnezu, manganu, wapnia, potasu
- jedno z najbogatszych źródeł antyoksydantów, nawet 10% masy kakao to mogą być zdrowe flawonoidy
- dużo błonnika, uwielbianego przez bakterie w naszych jelitach
- pobudza wydzielanie serotoniny i endorfin – poprawia humor
- zdrowe tłuszcze – choć kakao nie ma zbyt wiele tłuszczu, jest on dla nas bardzo zdrowy
- prawidłowo przygotowane może skutecznie złagodzić apetyt na czekoladę albo słodkie
Czy kakao jest paleo? Argumenty przeciwko:
- z reguły towarzyszą mu ogromne ilości cukru
- jedno z najbogatszych źródeł kwasu fitowego i podobnie działającego kwasu szczawiowego, które upośledzają wchłanianie minerałów (czytaj więcej: Kwas fitowy)
- u niektórych ludzi smak może wywołać niekontrolowane pragnienie cukru
Niestety łatwo o nieporozumienia, bo na rynku są aż trzy rodzaje sproszkowanego kakao:
- jasnobrązowe rozpuszczalne – tak naprawdę ma najmniej wspólnego z prawdziwym kakao i jest to bezwartościowy i najbardziej przetworzony produkt, często wymieszany z cukrem albo mlekiem w proszku
- brązowe – „surowe” kakao, najbardziej naturalne (na zdjęciu powyżej)
- ciemnobrązowe – przetworzone kakao celem poprawy koloru, zwiększenia rozpuszczalności i złagodzeniu ostrego smaku.
W przemyśle spożywczym używane jest najczęściej przetworzone ciemnobrązowe kakao, a dzieci najczęściej jako kakao piją z mlekiem ten najbardziej sztuczny jasnobrązowy proszek. Przetwarzanie niestety niszczy od 60 do 90% przeciwutleniaczy, dlatego te ciemne i jasne kakao są pozbawione jednego z największych swoich atutów, a jasnobrązowe rozpuszczalne dodatkowo jest wymieszane z cukrem.
Jaki więc werdykt? Kakao jest paleo, gdy:
- spożywasz je bez cukru lub z jego małą ilością
- używasz w umiarkowanych ilościach (ze względu na kwas fitowy)
- nie powoduje napadów pragnienia cukrowego
- jesz prawdziwe brązowe surowe kakao, a nie przetworzone ciemne, czy jeszcze gorsze jasnobrązowe
Raczej zrezygnuj ze sklepowego ciemnobrązowego kakao na rzecz kakao surowego albo całych bądź łamanych ziaren kakao.
Ziarna kakaowca są jednym z podstawowych składników czekolady, która może być zdrowa, o ile jest spożywana z umiarem i naprawdę gorzka, co najmniej 70% masy kakaowej.
Kakao może uczulać i z reguły jest niedozwolone na protokole autoimmunologicznym, czyli sposobie odżywiania stosowanym przy chorobach autoimmunologicznych. Po początkowym całkowitym odstawieniu kakao wielu jednak z sukcesem wraca do jego spożywania bez nasilania objawów choroby.
U niektórych z nas, nadwrażliwych na gluten, kakao może z nim reagować krzyżowo. W powyższych przypadkach można kakao zastąpić karobem – karob spożywany z umiarem jest dozwolony nawet w bardzo restrykcyjnych dietach.
Czytaj więcej: Dieta paleo | Paleo dla początkujących | Efekty diety paleo | Żywieniowe fakty i mity | Dieta na… | Paleo dla dzieci? | Styl życia paleo
Warto szukać kakao 100%. Większośc co jest w sklepach to tzw kakao odtłuszczone i zawiera tylko 10% tłuszczu np DecoMorreno. Takie można co najwyżej wyrzucić do kosza bo jest strasznie gorzkie. Natomiast kakao naturalne ma ok 20% tłuszczu kakaowego i ma super smak nawet samo.
A karob? Co o nim sądzisz? I jak rozpoznać w sklepie to „dobre” kakao?
Karob jest dobry, a nawet pod niektórymi względami lepszy od kakao. A na opakowaniu kakao w proszku masz napisane często, czy jest to „ciemne” czy „jasne” kakao. Niestety większość sklepowego kakao będzie ciemna. Jasne może mieć dopisek „surowe” czy coś podobnego.