Lato za pasem, czas upałów, zimne piwo czyha za każdym rogiem, warto więc postawić sobie pytanie, czy piwo jest paleo? Piwo? Produkt fermentacji zbóż? I to tych glutenowych?
Krótką odpowiedzią jest: nie, piwo nie jest paleo. Jednak piwo nie jest tak straszne, jak je malują i mam nadzieję, że za tym stwierdzeniem nie stoi moja słabość do piwa 🙂
Wartości odżywcze piwa:
- 500 ml piwa zawiera ok. 18 g węglowodanów
- piwo w ogóle nie zawiera tłuszczu
- ma minimalne ilości białka (w tym glutenu)
- 500 ml piwa ma ok. 20 mg sodu i aż 135 mg potasu
Jęczmień, który jest podstawą większości piw na świecie (nawet te pszeniczne zawierają co najmniej połowę jęczmienia), zawiera gluten, choć w niewielkich ilościach. Jęczmień także zawiera hordeinę, która jest białkiem bardzo podobnym do pszenicznego glutenu i niektórzy ludzie uczuleni na gluten także źle na nie reagują.
Porównajmy ilość węglowodanów i glutenu w jednej małej kromce chleba (30-35 g) i w dużym kuflu piwa (500 ml). Taka kromka chleba zawiera z reguły ok. 15 g węglowodanów, czyli prawie tyle, co duży kufel piwa. Zawartość glutenu w piwie jest bardzo różna i zależy od wielu czynników, ale najczęściej jest to od 1 do 100 mg na 500 ml, podczas gdy mała kromka chleba ma 3-4 gramy glutenu.
Załóżmy, że przeciętny polski zjadacz chleba zje dziennie 6 małych kromek chleba i wypije dwa duże piwa. Chleb da mu ~90 g węglowodanów i 18-24 g glutenu, a piwo 30 g węglowodanów i 1-200 mg glutenu (największą zawartość glutenu mają pszeniczne piwa). Piwo dostarcza więc 3x mniej węglowodanów niż chleb i 100-1000x mniej glutenu.
Czy te parę miligramów glutenu nam szkodzi? Tutaj nie ma prostej odpowiedzi. Na pewno osoby chore na celiakię, z problemami autoimmunologicznymi lub bardzo wrażliwe na gluten zareagują bardzo źle nawet na tak małe ilości glutenu, w ich przypadku nawet jedno małe piwo może być przyczyną kłopotów. Z drugiej zaś strony, przeciętna osoba na diecie paleo nie jest szczególnie wrażliwa na gluten i te małe ilości glutenu czy hordeiny z piwa nie zaszkodzą.
Piwo zawiera także drożdże, które czasem krzyżowo reagują z glutenem – jeśli masz uczulenie, nadwrażliwość na gluten, to może się zdarzyć, że źle reagujesz na drożdże, w tym te z piwa (podobnie krzyżowo może reagować np. kawa).
Jaki jest więc końcowy werdykt? I to werdykt będący oceną męskiego oka, tak rozmiłowanego w piwie? Piwo nie jest paleo, ale o ile nie masz chorób autoimmunologicznych i nie jesteś szczególnie wrażliwy na gluten, to pite z umiarem od czasu do czasu nie powinno zaszkodzić. Po prostu wypij jedno, maksymalnie dwa piwa, a nie od razu sześć czy osiem. Za dodatkowy atut można uznać małą ilość sodu, a wysoką potasu w piwie, aż chciałby się powiedzieć, że to samo zdrowie 🙂
A co jeśli należysz do tej grupy, której nawet niewielka ilość glutenu szkodzi? Wtedy masz do wyboru:
- piwo bezglutenowe – są drogie, niesmaczne i trudno dostępne, ale być może znajdziesz takie, które polubisz?
- cydr – coraz bardziej popularny w Polsce, powinien nie zawierać glutenu
- wino – większość nie ma nawet śladów glutenu, a schłodzone także bardzo smakuje latem
Na zdrowie! 🙂
Zobacz też: Czy wino jest paleo?
Czytaj więcej: Dieta paleo | Paleo dla początkujących | Efekty diety paleo | Żywieniowe fakty i mity | Dieta na… | Paleo dla dzieci? | Styl życia paleo
Ja tam żyję bez piwa (choć kiedyś je piłem) i zupełnie mnie do niego nie ciągnie. Mogą je sobie wywieźć z powrotem i wlać do szamba.
Jednak nie ma jak Muszynianka/Galicjanka/Mszyna Cecchini 🙂 Kosztuje mniej niż 2/3 piwa, a ilość jest potrójna 😉 Smak ma bardzo dobry, nie tuczy, nie ma żadnego glutenu.
Swoją drogą, jak można wypić 6 piw?? Chyba miesięcznie! Ja po 3. rzygałem (zaś ogólnie płynu zawsze mogłem wypić dużo; raz wypiłem 2 litry Coli duszkiem i to nie był zakład).
Cienki zawodnik z ciebie…
Witam Panie Grzegorzu.
Mam mały problem, ponieważ przez ostatnie upały zatrzymało mi się mnóstwo wody w organizmie (zyskałam 4 kg na wadze co zapewne wynika z ogromnej ilości wody, którą wypiłam) – generalnie nogi mam jak bańki.
No i teraz pytanie: czy w takiej sytuacji mogę zastosować piwo żeby się pozbyć tej wody? (piję moją regionalną ciemną Fortunę właśnie, ale nie bardzo wiem, czy dobrze robię)
Nie mam pojęcia, jak pewnie zauważyłaś – nie jestem lekarzem i nie zajmuję się leczeniem 🙂
Chodziło mi raczej o doświadczenie 🙂 Zastanawiało mnie czy piwo w takiej sytuacji nie zaszkodzi ale nie z medycznego punktu widzenia, a pod kątem diety 😉
W każdym razie przetestowałam na sobie i widzę, że część wody zeszła ze mnie aczkolwiek nadal jej mnóstwo zostało. Jeśli się jej przez weekend nie pozbędę to będzie mnie czekać wizyta u lekarza 🙁
pozdrawiam ! 🙂
Czemu nikt nie wspomniał ze piwo wzmaga apetyt?i wlasnie od tego jest ten przeniczny brzch jak zle mowie to niech ktos mnie poprawi?
Jeżeli 1 kromka chleba o średniej masie 30-35 g zawiera około 15 g węglowodanów, to przeciętny zjadacz chleba zjadając 6 kromek chleba – zjada 180 – 210 g CHLEBA, co daje 90 g węglowodanów. I teraz porównując, 2 kufle piwa (30 g ww) dostarczają 3x mniej węglowodanów niż 6 małych kromek chleb (90 g ww), a nie jak pierwotnie 10 x mniej. Różnica i tak spora, ale dla ścisłości 🙂
Racja, wyliczenia poprawione 🙂
Jacku jeszcze mi się nasunęło, że skoro odczuwasz poprawę energetyczną bez glutenu to dobrze byłoby wykluczyć celiakię. Nie wiem jakie masz dolegliwości jeszcze ale skoro sięgasz po zdrowotną dietę to można wnioskować, że coś Ci dolega. A celiakia potrafi dawać szereg różnych objawów prawie w każdym układzie człowieka.
Po za Davisem o szkodliwości zbóż pisze też Bożena Przyjemska „Niebezpieczna zboża. Grozny gluten”. Opisuje też szczególny rodzaj diety SCD dla tych gdzie dieta bez glutenu to za mało.
Prawda jest taka, że i tak potem wszyscy kończą na zmodyfikowanej formie paleo:-)
Poza pszenicznym brzuchem nie mam żadnych dolegliwości, po prostu wole zawczasu zadbać o zdrowie 🙂
Jacek, do niektórych dolegliwości mogłeś się tak przyzwyczaić, że nie zdajesz sobie sprawy z ich istnienia. Inne rzeczy może zganiasz na wiek czy geny. Jak przestaniesz jeść zboża, to zobaczysz, że miną dolegliwości, z których sobie na razie sprawy nie zdajesz 🙂
Zgadza się. Po 4 dniach bez glutenu pomyślałam „jak ja mogłam żyć tak zmeczona”. Nawet nie miałam świadomości, że byłam tak zmęczona. I bez glutenu jest mi tak lepiej, że za nim w ogóle nie tęsknię;-)
Jacek muszę Cię zaskoczyć ale gluten daje różne reakcje. Na własnym przykładzie chleb dawał mi wysypke na twarzy po 3 dniach od spożycia. Ryby w sklepach są w maczce, tutaj miałam reakcję od razu, wysypka na klatce piersiowej niemal natychmiast.
Z kolei w mieszankach orzechowo-rodzynkowych ból brzucha i biegunkę miałam natychmiast. A opuchlizna mi z twarzy zeszła po 4 dniach nie jedzenia glutenu/zbóż.
Trochę czasu mi zajęło zanim ustalilam że to szkodzi mi gluten, i ze jest to nie klasyczna forma celiakii.
Po książce Davisa „dieta bez pszenicy” zmusilam męża do odstawienia glutenu. I tego co się stało on sam się nie spodziewał, bo zaczęły znikać żylaki na nogach. Zje gluten to parę się pojawi na 2 tygodnie, jak nie je to ładnie znikają. Przestały go boleć plecy, i ropne krosty na głowie zniknęły. A skórę ma jak u niemowlaka.
Skoro widzisz u siebie reakcję to może warto z glutenu na dłużej zrezygnować.
W książce Davisa masz mnóstwo źródeł do badań nad glutenem i jego negatywnym wpływem na skórę, jelita, i generalnie cały organizm i to u osób bez celiaki. Polecam.
Znam Davisa i jego teorie, to także dzięki tej wiedzy chce rzucić gluten. I mam zamiar zrezygnować z niego na jak najdłużej, jak się uda to dozywotnio.
Jacku, jeśli można Ci coś poradzić odnośnie spożywania piwa glutenowego. Najlepiej ustalić tolerancję glutenu dla organizmu w następujący sposób: odstawiasz na 4 tygodnie gluten – chleb, piwo itd. Po 4 tygodniach wprowadzasz np. 1 butelkę piwa i obserwujesz przez kilka dnia czy pojawią się jakieś reakcje. U mojego męża po spożyciu butelki piwa na następny dzień wystąpiła opuchlizna zwłaszcza na twarzy.
Po takich testach będziesz wiedział jaka jest tolerancja Twojego organizmu na gluten. I wtedy zdecydujesz ile piwa będziesz chciał pić czy też poszukasz sobie zamiennika:- )
Dzięki za rady dobrzy ludzie. Chyba jednak na razie będe się stosował do diety dobrych produktów( ktora nakazuje ograniczyć gluten i laktozę do spozywania nie częsciej niż raz na 3-7 dni) i weekendami będe sobie popijał piwko. Zobaczę co sie będzie działo, jeśli będzie ono mi szkodzić to przerzucę się na inny alkohol(choć bardzo niechętnie).
Teresa co do reakcji twojego męża to ja czasem po wypiciu kilku piwek miewam nie tyle opuchliznę, co czerwoną wysypkę, jednak nie sądzie żeby było to od glutenu, bo do tej pory jadałem bardzo dużo produktów zbożowych(np. kiełbase musiałem zagryzć kilkoma kromkami chleba), a po chlebie nigdy takich dolegliowści nie miewałem.
Tak jak pisałem wyżej, niekoniecznie chcę zostać paleo, raczej chce stosować się do diety dobrych produktów dr Ewy Bednarczyk-Witoszek. Skłoniło mnie do tego to, że w mojej rodzinie ktoś przeszedł na tą dietę i wyleczył się z podobno dozywotnich chorób, tj. cukrzyca i nadciśnienie. W dodatku sam zauważyłem, że nie jedząc glutenu przez choćby jeden dzień mam duzo więcej energii i lepiej się czuję.
Jeśli uda mi się utrzymać dietę, będe na bieżąco pisał w tej dyskusji o wpływie glutenu z piwa na mój organizm.
Pozdrawiam was paleowcy 😀
Tak jak z większością produktów glutenowych istnieją odpowiedniki bezglutenowe.
Czy autor mógłby podać zródło danych o zawartości glutenu w piwie?
Chciałbym radykalnie ograniczyć spożycie glutenu, ale bardzo lubię piwo i boję się, że moje spożycie piwa (5-10 puszek na tydzień) zniweczy całą dietę i jej zdrowotne oddziaływanie. Jak sądzicie?
Jest bardzo ciężko stwierdzić, ile jest glutenu w piwie. W anglojęzycznych źródłach w Internecie znalazłem wartości, które przedstawiłem w artykule. Pamiętaj, że rezygnując z chleba i makaronu, a zostając przy piwie, ograniczysz gluten stukrotnie, jak nie nawet więcej. To i tak będzie miało wielki wpływ na zdrowie, choć oczywiście, w przypadku celiakii, to nawet tyle powinno być za dużo.
Na pewno Twoje wysiłki mają sens. Powodzenia!
,, 500 ml piwa ma ok. 20 mg sodu i aż 135 g potasu. ”
Piwo nie zawiera 135 gram potasu a mg. :
Taka dawka zafunduje śmierć przez zwolnienie rytmu serca a w końcu do jego zatrzymania.
Oczywiście, że mg, to nawet logiczne, choć błąd już poprawiony 🙂
Witam, kiedy można się spodziewać postu ” nowej pasty do zębów” dezodorantu pańskiego ? 🙂
Pozdrawiam 🙂
Wkrótce 🙂 A tak na serio to w przeciągu maksymalnie 2-3 tygodni.