Wysokie anty-GAD czyli przeciwciała przeciwtrzustkowe

Seria wpisów o leczeniu cukrzycy typu 1 dietą jest autorstwa eMMy "Sweet tooth" - gościnnej autorki na blogu PaleoSMAK.

Dość często w diagnostyce cukrzycy typu I wykonywane jest badanie poziomu anty-GAD. Przyczyna powstawania tych przeciwciał oraz autoagresji skierowanej przeciw komórkom wytwarzającym insulinę współczesnej medycynie nie jest znana.
Anty-GAD to autoprzeciwciała wytwarzane w autoimmunologicznym procesie niszczenia wysp trzustkowych Langerhansa, prowadzącym do rozwoju insulinozależnej cukrzycy typu I.
W wolnym tłumaczeniu: jak bardzo się nienawidzę. Im więcej ja sama wyprodukowałam przeciwciał, czyli komórek, które zjadają/niszczą moją trzustkę, tym bardziej się nienawidzę i trzustka ma małe szanse, żeby się zregenerować.

Najważniejsze jest, aby pokochać siebie

Według medycyny współczesnej nie ma szans, żeby przeciwciała zmalały.
Według mojej wiedzy i obserwacji własnego ciała: oczywiście, że jest to możliwe!!!
Wymaga to wielu zmian, ale to, co jest chyba najtrudniejsze: czasu i cierpliwości.
Ja zmieniłam praktycznie wszystko. Ale było warto!!!
Zaczęłam żyć od nowa!!!

Jeden z ostatnich maili, który dotyczył tego badania i uświadomił mi, że warto o tym napisać, ponieważ wielu z nas ma podobne wątpliwości, taką miał treść:

Właśnie odebrałam swój pierwszy wynik anty-GADów i wpadłam w osłupienie… nie spodziewałam się, że będzie aż tak wysoki.
Od dwóch lat nie jem zbóż i mlecznych, a od kwietnia jestem na DDP. Czy możesz mi napisać, od jakiego wyniku zaczęłaś zbijać przeciwciała???
Pierwszy raz mam chwilę zwątpienia, jak norma to 10, to nie wiem, czy jestem w stanie do niej dobić, nawet jeśli miałabym jeść same ogórki kiszone….
Nie znam nikogo z kim mogłabym porównać ten wynik…

Odstawiając insulinę zewnętrzną, brakowało mi kontaktu z cukrzykiem typu I, który postanowił tak jak ja, dietą trzymać cukry. Z tego też powodu zaczęłam publikować swoją drogę. Od opublikowania mojego pierwszego wpisu (Ja i moja cukrzyca typu I) okazało się, że jest nas coraz więcej, co opisałam w Jan Nadzieja czy Chodząca inspiracja.
Wątpliwości mamy bardzo podobne.

Wracając do maila. Odpowiedziałam:

„Wysoki? Niski? A czego się spodziewałaś? No i do czego chcesz porównać?!
Ile lat podajesz sobie insulinę zewnętrzną?
A ile lat jesz tak, że cukry masz maksymalnie do 135 mg% bez insuliny zewnętrznej?
Prrrrrrrrrr… spokojnie!!!
Prawda jest taka, że zanim zdiagnozowano u Ciebie cukrzycę, już z minimum dwa lata wcześniej, rosły w siłę przeciwciała.
A Ty chcesz w dwa lata naprawić naście lat?!?! SZACUN 😀
Wierzę, że dałoby radę, ale widocznie nie u Ciebie.

Spokojnie. To tylko wynik.
Albo się załamiesz, zaczniesz wątpić w to wszystko, stwierdzisz, że pierdzielisz i pójdziesz zjeść pierogi ruskie i dużą czekoladę na raz. Albo stwierdzisz, że jest to Twój punkt wyjścia i za rok zrobisz kolejne badanie, w tym samym laboratorium i porównasz.
Taka jesteś. Z jakiegoś powodu taki jest ten wynik. Zostaw to. Wyciągnij wnioski i idź dalej.
Ostatnio jak mam chwilę zwątpienia, to myślę sobie, co zrobiłaby kochająca matka?

I myślę, że podeszłaby do takiej zapłakanej, pełnej wątpliwości Kasi/Łukasza/Ani, przytuliła, pogłaskała po głowie i powiedziałaby: Kasieńko/Łukaszu/Anulko, to tylko wynik. Cokolwiek zrobisz i tak jesteś niesamowity/a. Nie jesteś sam/a. A potem mocno by utuliła i powiedziała, że bardzo kocha.”

Ciało jest uczciwe. Jeżeli ciut oszukamy i wydaje nam się, że nikt nie zauważył, to niestety przeciwciała i tak to wychwycą…
Nawet najmniejsze rzeczy…

Akceptacja siebie

Uważam, że jedyną osobą, z którą możesz porównywać ten wynik, jesteś Ty sama!!
Nie porównuj do moich, czy do kogoś innego.
Każdy jest inny.
Ale skoro pytasz:

Pisałam o tym w Co jeść, żeby nie podawać insuliny-przykładowy jadłospis cukrzyka.
Ja startowałam z poziomu powyżej 2000 Ul/ml – poziom nieoznaczalny.
Po dwóch latach: 1500 Ul/ml. I też się załamałam. No bo kurna, że jak?!?!
Bez nabiału, bez zbóż, bez owoców, cukry coraz niższe i tylko tyle mniej???!!!
Popłakałam kilka dni, powściekałam się, wyciągnęłam wnioski; później wstałam, poprawiłam koronę, otrzepałam sukienkę i zapierdzielam dalej 🙂
I czekam jeszcze kilka miesięcy, żeby minął rok i zrobię kolejne badanie.

W międzyczasie cały czas pracując nad sobą; ważąc już nie tylko jedzenie, ale również i myśli, słowa. Wszystko ma znaczenie.
Nawet to, jaki mam wewnętrzny monolog z sobą samą.
Czy jestem swoim wewnętrznym dręczycielem? (w chorobach autoimmunologicznych, bardzo często jesteśmy swoimi największymi katami: Wakacje z cukrzycą).

Dlatego codziennie patrzę na wydrukowany swój awatar. Trochę go poprawiłam, ponieważ w oryginale, oznacza: pewnego dnia, bardzo chciałabym powiedzieć, że kiedyś miałam cukrzycę. Natomiast po mojej korekcie, oznacza: pewnego dnia powiem, że miałam cukrzycę.

I would say that I used to have diabetes

Z życzeniami niskich cukrów i większej troski o siebie,

eMMa
"Sweet tooth"
lp.pw@htootteewsamme


Chcesz dostawać informacje na maila o nowych postach na stronie PaleoSMAK? Nie spamujemy, szanujemy prywatność i zawsze możesz się wypisać.

Czytaj więcej: Dieta paleo | Paleo dla początkujących | Efekty diety paleo | Żywieniowe fakty i mity | Dieta na… | Paleo dla dzieci? | Styl życia paleo

8 komentarzy do “Wysokie anty-GAD czyli przeciwciała przeciwtrzustkowe”

  1. Witaj, ja dopiero wkraczam w ten swiat i bynajmniej szczesliwa nie jestem szczegolnie ze to nie tyczy sie mnie a mojego dziecka. Przeciwciala anty GDA 7 miesięcy temu byly > 2000 plus jeszcze drugie przewciala IA2 62,9 . O wynikach dowiedzialam sie dopiero 4 miesiace temu, bo tak byla ustalona wizyta w szpitalu. Zlosc i placz juz prawie mi przeszly i szukam teraz jak uchronic moja 10 latke przed cukrzycą. Najgorsze ze do malej nie dociera ze jesli nie bedzie przestrzegać diety konsekwencje moga byc, oplakane. Dzięki za ten wpis …

  2. Ej, ej, ostrożnie z tymi życzeniami niskich cukrów – mam hipoglikemię reaktywną! No dobrze, już dobrze, wiemy o co chodzi 🙂
    Dzięki za ten cudowny wpis, niosący nadzieję.

    1. Z tego powodu życzę niskich cukrów a nie, za niskich 😉
      Wiemy o co chodzi 🙂 😉

  3. To tylko wynik…
    Takie proste a czasami potrzeba drugiej osoby, żeby to zrozumieć…. 🙂
    Mam nadzieje, że innym Twoje słowa dodadzą samej MOCY jak mi 🙂
    Pozdrawiam!

    1. Dziękuję Joanno.
      Niech w takim razie MOC będzie z Tobą 🙂 i z każdym, kto jej potrzebuje.
      pozdrawiam serdecznie

    1. baska, bardzo dziękuję za komplement 😀
      Bardzo miło mi się zrobiło. Pozdrawiam serdecznie.

Dodaj komentarz

Twój adres nie zostanie opublikowany. Pola wymagane są oznaczone symbolem *