Cierpliwość bambusa

Seria wpisów o leczeniu cukrzycy typu 1 dietą jest autorstwa eMMy "Sweet tooth" - gościnnej autorki na blogu PaleoSMAK.

Przez pierwsze cztery lata od zasiania nasion bambusa pozornie nic się nie dzieje.
Na powierzchni ziemi niczego nie widać. Jednak na dole rozszerzają się korzenie wzdłuż i wszerz. Po pięciu latach roślina wyrasta na ponad dwadzieścia pięć metrów.

Bambus może urosnąć nawet 1 metr w ciągu dnia

Tak było z moimi chorobami. Czułam, że wiele rzeczy mi nie służyło. Wieczne alergie, astma, Hashimoto, początki łuszczycy. Aż w końcu cukrzyca.
Latami nad tym „pracowałam”. Latami niezauważalnie rosły w siłę przeciwciała przeciw moim organom. Pozornie nic nie było widać. Jedna tabletka na alergię, kolejna na tarczycę, czasami sterydy w maści, leki przeciwbólowe, wziewy. Aż w końcu wystrzelił mój organizm z cukrzycą.

Dlaczego jedna osoba zachoruje na cukrzycę typu I, a inna na atopowe zapalenie skóry, mimo tych samych nawyków żywieniowych? Rodzaj chorób jakich doświadczamy zależy także od materiału genetycznego, który odziedziczyliśmy – miejsc słabszych i mocniejszych w naszym metabolizmie.lek. spec. Ewa Bednarczyk-Witoszek „Dieta Dobrych Produktów”

Zaczęła się moja przygoda z naprawianiem organizmu.
Angażowałam i angażuję wiele siły i energii, aby coś zmienić, a tu pozornie nic się nie dzieje.
Czasami brakuje mi cierpliwości. Wierzę jednak, że ten wysiłek przyniesie sukces.

Kiedy tracę motywację, mam wyższe cukry. Tak było ostatnio, kiedy wróciłam od diabetologa. Pani doktor kazała wrócić do intensywnej insulinoterapii, aby zahamować proces niszczenia mojej trzustki przez przeciwciała. Na nic tłumaczenia, że skoro cukry poposiłkowe są do 135 mg/dl, będę wiecznie na niedocukrzeniu.

Podczas Igrzysk Olimpijskich w 2004 roku Perdita Felicien z Kanady, ówczesna mistrzyni świata w biegu na sto metrów przez płotki, była uznawana za główną kandydatkę do złotego medalu. W finale potknęła się o pierwszy płotek i upadła. Nie była w stanie ukończyć biegu. Całkowicie załamana, ze łzami w oczach, leżała oszołomiona na bieżni. Przygotowywała się do tego biegu sześć godzin dziennie we wszystkie dni tygodnia przez ostatnie cztery lata. Następnego ranka na konferencji prasowej powiedziała:
”Nie wiem, dlaczego tak się stało, ale się stało i zamierzam to wykorzystać. Będę jeszcze bardziej skoncentrowana i będę jeszcze ciężej pracować przez następne cztery lata. Kto wie, co by się stało, gdybym wygrała? Może zatraciłabym swoje pragnienie. Nie wiem. Wiem jednak na pewno, że teraz mam większą motywację niż kiedykolwiek wcześniej. Wrócę jeszcze silniejsza.”T.Harv Eker „Bogaty albo biedny, po prostu różni mentalnie!”

Moja cukrzyca to był mój upadek. Wizyta w szpitalu dnem tak głębokim, że głębiej już tylko szlam, muł i wodorosty. Wykorzystałam to jednak. Dzięki temu mam większą motywację niż kiedykolwiek wcześniej. Po każdym nietrafionym z cukrami posiłku, jestem jeszcze bardziej skoncentrowana. Ciężko pracuję. Będę pracować jeszcze ciężej.
Wiem, że gdyby nie wizyta w szpitalu, moja lista chorób autoimmunologicznych byłaby tylko dłuższa.

Dlatego, podobnie jak Harv Eker, uwielbiam słuchać wywiadów udzielanych po zawodach przez sporowców. Po wygranej najczęściej padają słowa:
To efekt pracy całej drużyny. Spisaliśmy się dobrze, ale nadal musimy nad pewnymi rzeczami popracować. Pokazaliśmy, że ciężka praca przynosi efekty.
Po przegranej: To tylko jeden mecz. Wkrótce pokażemy, na co nas stać, musimy tylko zapomnieć o tej wpadce i skoncentrować się na następnym meczu. Zastanowimy się, co trzeba poprawić, a potem zrobimy wszystko, żeby wygrać.*

Pięknie porównanie do mojej codziennej walki ze starymi nawykami. Nie oszukujmy się, moje złe nawyki trwały lata. A ja mam łzy w oczach, kiedy mając gorszy dzień zjem orzeszki nerkowca (jedno białko roślinne), szaszłyk z kurczaka z boczkiem (kurczak kolejne białko, boczek już trzecie) i bakłażana upieczonego w plastrach z solą. Nie ma co się dziwić, że cukry są 160 mg/dl.
Myślę: nie ma co się oszukiwać eMMa. Już nie te czasy, że w remisji małe frytki z McDonalds’a były OK. Nie oszukuj się, czas wrócić do intensywnej insulinoterapii.
Koniec życia w ułudzie.

Ale później budzę się silniejsza. Cały dzień mam cukry w okolicach 130 mg/dl.
Kolejnego dnia jeszcze niższe.

Kuba Błaszczykowski tak skomentował chybiony karny w meczu Polska-Portugalia :
„Zdaję sobie sprawę z tego, że ten mój karny zadecydował o tym, że nie awansowaliśmy dalej. Muszę wziąć to na klatę. Zdaję sobie sprawę z tego, że takie jest życie. Nic nie zrobimy. (… ) jest mi bardzo przykro z tego powodu i zdaję sobie sprawę z tego, jak duża szansa była przed nami. (…) trzeba iść dalej. Jest mi przykro, ale będę dalej walczył. W moim życiu tyle razy leżałem na ziemi, że wiem, że najważniejszą rzeczą jest dalsza walka.”

Ja też zdaję sobie sprawę, że przez moje zaniedbania mam cukrzycę. Wzięłam to na klatę.
Nie zmienię tego, że przez lata moje nawyki żywieniowe, doprowadziły mnie do tego punktu.
Ale trzeba iść dalej. Będę walczyć, aby naprawić te błędy.

W moich oczach, każdy kto walczy z chorobą autoimmunologiczną, zmienia nawyki jest wygranym. Co taki jeden karny?!
Żeby wygrać wojnę, czasami trzeba przegrać malutką bitwę.

Robert Lewandowski na łamach „Przeglądu sportowego” tak powiedział na ten sam temat, co Kuba Błaszczykowski:
„Dziś ta porażka wciąż boli. (…) Teraz przed nami kolejne wyzwania, na następnych turniejach spróbujemy pokazać i osiągnąć więcej.
(…) dlatego do wszystkiego trzeba podchodzić rozsądnie i umieć się mierzyć z nową rolą.
(…) We Francji przegraliśmy ćwierćfinał, ale liczę że w przyszłości osiągniemy coś więcej. Nie możemy się zachłysnąć sukcesem, cieszyć się z tego, co mamy, tylko spróbować zrobić więcej. (…) Teraz najważniejsze, by tego nie zepsuć.” *

Codziennie próbuję osiągnąć więcej. Najpierw wyeliminowałam zboża glutenowe. Później zmierzyłam się ze zbożami bezglutenowymi. Kolejnym krokiem było ograniczenie produktów bogatobiałkowych roślinnych i zwierzęcych do jednego na dobę. Teraz zwiększyłam rywalizację i jem tylko jedno białko na dobę (Gdy poranne wstają zorze).
Czasami przegram jeden dzień i mam cukry wyższe, niż założyłam. Jednak cieszę się z tego, co mam. Jak popatrzę na swój jadłospis sprzed trzech lat (ba!! sprzed roku), to teraz najważniejsze by tego nie zepsuć.

Warto uzbroić się w cierpliwość i konsekwentnie zmierzać do celu.
Czasami jest ciężko. Czasami pozornie nic się nie dzieje.

Dr Witoszek zaproponowała Nową Klasyfikację cukrzycy w zależności od zakresu nietolerancji.

Cukrzyca typu I jako choroba wywoływana przez:
– nietolerancję zbóż:
A. glutenowych, łagodna i dodatkowo może dołączać się nietolerancja
B. bezglutenowych (postać bardziej zaawansowana) – zboża bezglutenowe lepiej tolerowane w cukrzycy I niż zboża glutenowe;

– nietolerancję produktów mlecznych:
A. postać łagodna, w której zamiana mleka i serów na masło lub czasem zastosowaną śmietanę wystarcza do uzyskania remisji
B. postać, w której wszystkie produkty mleczne dają wzrosty cukru w interwałach czasowych (zaawansowana w której wszystkie produkty mleczne trzeba rotować i eliminować)

– nietolerancję roślin z rodziny psiankowatych (ziemniak, pomidor, papryka, chilli, bakłażan). Wydaje się, że nietolerancja stała lub okresowa przedstawicieli psiankowatych jest powikłaniem nadużywania produktów mlecznych i zbożowych w diecie.

– wzrosty cukrów po: benzoesanach, glutaminianach, azotanach, słodzikach i barwnikach. Kiełbasy, frankfurterki, wędzony boczek, wędzona ryba nie powinny być jadane za często. Ilość 100 gram czasami bywa niewidoczna w cukrzycach z C-peptydem powyżej 0,5.

– od nagromadzenia w diecie cukru, miodu, syropu klonowego, soków owocowych i/lub dużej ilości bardzo cukrogennych owoców: bananów, jabłek, winogron.

– zbyt chudą dietą
Postać zaawansowana wiążę się z niższym C-peptydem (0-0,4).lek. spec. Ewa Bednarczyk-Witoszek „Dieta Dobrych Produktów”

Moja cukrzyca to najbardziej zaawansowana postać zbożowo-mleczno-psiankowato-owocowa z C–peptydem prawie zero w dniu zdiagnozowania.
Nie jest łatwo.

Do tego dochodzi jeszcze chęć na dany produkt. Jeżeli nie mam na coś ochoty, ale zjem, bo za chwilę wychodzę i boję się, że będę głodna – bach! cukry wysokie.
Czasami małe karne się nie udają.

Moje „zawody” z cukrzycą, wyglądają podobnie jak przygotowania Perdity Felicien do igrzysk. Codziennie, przez ostatnie trzy lata przygotowuję posiłki na cały dzień, we wszystkie dni tygodnia.
Lista zakupów, zakupy, plan awaryjny (gdyby czegoś nie było w sklepie), odpowiednia ilość ruchu.
Często pod uwagę biorę wypady z przyjaciółmi do restauracji, grill na działce.
Najtrudniej jest mi zaplanować tak dzień, aby był tylko jeden produkt bogatobiałkowy. Dlatego posiłki bezbiałkowe, są dużym wyzwaniem. Ale jak zasmakują, to jak ćwierćfinał na Euro.

Pietruszka jest świetną propozycją niskowęglowodanową. Obieram korzeń pietruszki na „makaron” obieraczką, podsmażam na dwóch łyżkach oleju kokosowego i dodaję oliwki**. Świetny podwieczorek. Bez kłucia.

Pietruszka, oliwki

* www.przegladsportowy.pl
** oliwki są kolejnym po awokado owocem, który jem i nie podnoszą mi cukru.

eMMa
"Sweet tooth"
lp.pw@htootteewsamme


Chcesz dostawać informacje na maila o nowych postach na stronie PaleoSMAK? Nie spamujemy, szanujemy prywatność i zawsze możesz się wypisać.

Czytaj więcej: Dieta paleo | Paleo dla początkujących | Efekty diety paleo | Żywieniowe fakty i mity | Dieta na… | Paleo dla dzieci? | Styl życia paleo

7 komentarzy do “Cierpliwość bambusa”

  1. Serio, nie dałabym rady, tak jak Ty. Po prostu brałabym te leki…
    Ta pietruszka mnie dobiła:)
    A chciałam zaznaczyć, ze unikam leków (i lekarzy w sumie też) jak ognia i zamierzam utrzymać ten stan jak najdłużej.
    Jesteś niesamowita.

    1. Aniu, bardzo dziękuję za komentarz i komplement.
      Szanuję każdego, kto decyduje się na insulinę jak i tego, co kombinuje jak ja.
      Dla mnie najważniejsze, to żeby cukrzycy wiedzieli, że mają wybór.
      Bo mają 🙂

  2. eMMa a nie myslalas aby wykonac u siebie badanie o nazwie „imupro 300”. Jest to oznaczanie przeciwcial w klasie IgG przeciwko okolo 300 specyficznym antygenom pokarmowym. Dosc drogie ale moze warto? na tej podstawie mialabys jasna odpowiedz co Cie uczula a co nie

    1. Robert, dziękuję za pomysł.
      Moja cukrzyca „wykonała” mi już to badanie.
      Według teorii, która najbardziej u mnie się sprawdza, chodzi o to, żeby codziennie jeść co innego, dostarczając w ten sposób organizmowi wszystkie niezbędne produkty. Dlatego ja, po dwóch i pół dniach jedzenia danego produktu mam coraz wyższe cukry. To sprawia, że na 22 dni zapominam o danym składniku. Tak z każdym z wymienionych produktów w badaniu „imupro300”. Wyjątek stanowi gluten i nabiał, tutaj nie ma mowy o rotowaniu.
      Mam wrażenie, że mam już jasną odpowiedź, co mi nie służy, na podstawie poziomu cukru. Możliwe, że dla osoby ze świeżo zdiagnozowaną cukrzycą, miałoby to sens.
      Ale jeżeli zmienię zdanie, to obiecuję dokładnie opisać wyniki i swoje przemyślenia.

    2. Robert, moje ciało reaguje silnie i wyraźnie na śladu kazeiny, glutenu i podobnych białek, choć różne badania pokazują jasno, że nie mam nawet najmniejszej alergii. Szach mat 🙂

  3. A co to za książka, którą cytujesz? Ta „dieta dobrych produktów”, warta przeczytania?
    Trzymam kciuki za Twoją walkę, nie podawaj się 🙂

    1. Usik dla każdego co innego jest warte przeczytania.
      Dla mnie: książka jedna z najważniejszych pod kątem cukrzycy.
      Pani doktor ma wiele wykładów na youtube, może pomogą podjąć decyzję co do kupna.
      Dziękuję za wiarę.

Skomentuj robert Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres nie zostanie opublikowany. Pola wymagane są oznaczone symbolem *