Dieta paleo i dobowy profil glikemii

Pomiar poziomu cukru (glukozy) w krwi jest tanim i podstawowym badaniem krwi, które stosunkowo wcześnie pozwala wykryć cukrzycę i tzw. zespół metaboliczny. Posiadam już kilkanaście lat historii takich pomiarów i co ciekawe – po wyrzuceniu cukru i zbóż jadłospisu glukoza poszybowała w górę, dochodząc czasem do stanów przedcukrzycowych.

Pisałem o tym już wcześniej (Glukoza i paleo – badanie krwi) i doszedłem do wniosku, że to prawidłowa fizjologiczna reakcja mojego organizmu (nie wszyscy tak reagują) na ograniczenie węglowodanów. Zbadałem także poziom insuliny (Mój idealny wynik badania insuliny na czczo) i do 100% pewności brakowało tylko wykonania dobowego profilu glikemii.

Dobowy profil glikemii na diecie paleo

Dobowy profil glikemii to nic innego jak mierzenie poziomu cukru (glukozy) w krwi przez cały dzień. Ja zacząłem o 8:00 rano i mierzyłem mniej więcej co 60-90 minut aż do 22:00.

Powszechnie uważa się, że poziom glukozy na czczo powinien być poniżej 100 mg/dl (5,55 mmol/l), a wynik powyżej jest wskazaniem na dodatkowe badania pod kątem początków cukrzycy.

Tylko że to „powszechnie” dotyczy typowych ludzi, którzy jedzą chleb od rana wieczora, a pomiędzy posiłkami jedzą węglowodany z cukrem.

Zdrowi ludzie z prawidłowym niskowęglowodanowym odżywianiem mogą się nie mieścić w normach ustalonych dla schorowanych i uzależnionych od cukru.

Według tych samych norm ilość glukozy w krwi po posiłku (90-120 minut) jest do 140 mg/dl (7,77 mmol/l) w przypadku braku cukrzycy i do 200 mg/dl (11,1 mmol/l) przy stanach przedcukrzycowych.

Tak naprawdę, gdy dbasz o swoje zdrowie, to ustal limit na 120 mg/dl (6,66 mg/dl) po posiłku i staraj się, by nie mieć więcej.

Rzuć teraz okiem na wykres kilka akapitów wyżej. Dzień zacząłem ze stosunkowo wysokim poziomem cukru w krwi – 105 mg/dl (5,83 mmol/l) – to całkiem sporo dla kogoś, kto uważa się za zdrowego człowieka.

Przez cały dzień najwyższy zanotowany wynik to 109 mg/dl (6,05 mmol/l) – tuż przed wieczornym posiłkiem, po którym – niespodzianka – cukier w krwi mi spadł!

Od jakiegoś już czasu nie jadam śniadań i pierwszy posiłek jem najczęściej między 13:30 a 14:00, a drugi między 19:00 a 19:30. Z reguły to moje jedyne jedzenie i nie podjadam niczego.

Po pierwszym posiłku ilość glukozy w krwi zwiększyła się ze 101 do 108 mg/dl, a po drugim spadła z 109 na 100 mg/dl. Myślę, że to naturalne wahania z powodu niedoskonałości glukometru i mogę zaryzykować tezę, że to, co jadam, nijak nie wpływa na poziom cukru w krwi po posiłku.

Większość moich rówieśników (mężczyźni koło 40 lat) ma całkiem spory brzuch i nawet jeśli mają rano „prawidłowy” cukier na czczo, czyli w granicach 80-90 mg/dl, to w ciągu dnia ich wykres przypomina rollercoaster, skacząc kilka razy powyżej 150-160 mg/dl.

Badanie glukozy w krwi na czczo to jedno z podstawowych badań, które może wcześnie pokazać początki cukrzycy. Pamiętaj jednak, że niektórzy z nas, będąc w pełni zdrowia i jedząc niewielkie ilości węglowodanów, mają na czczo wyniki uważane za poziom przedcukrzycowy.

Różnica jest taka, że u przeciętnego Polaka z początkami cukrzycy glukoza w krwi skacze kilka razy w ciągu dnia nawet do 200 mg/dl, a u mnie pozostaje stała przez cały dzień, niezależnie od jedzenia.

Mam idealny wynik badania insuliny na czczo, a dzienny profil glikemii upewnił mnie, że nie mam absolutnie żadnych problemów z gospodarką cukrową w organizmie i od cukrzycy jestem tak daleko, jak to tylko możliwe.

Jeśli masz tak jak ja stosunkowo wysoki cukier na czczo, to sprawdź, jakie masz wyniki w ciągu dnia – to naprawdę ważne – to różnica między zdrowiem a cukrzycą!

W moim przypadku cukier ponad 100 mg/dl (5,55 mmol/l) rano nie jest absolutnie żadnym problemem, bo w ciągu dnia pozostaje na stałym poziomie i w ogóle nie rośnie. Ktoś inny, mając identyczny wynik rano, może w ciągu dnia osiągać nawet 200 mg/dl (11,1 mmol/l) i więcej – a to jest poważna sytuacja wymagająca natychmiastowej interwencji medycznej i dietetycznej.

Nie chciałbym, żeby po przeczytaniu tego ktokolwiek uznał, że cukier 100-110 mg/dl rano jest normalny i nie ma się czym martwić. U mnie jest to normalna fizjologiczna reakcja organizmu, u ciebie to mogą być początki cukrzycy, więc tego nie lekceważ!

Prezentowany tu wykres pokazuje jeden dzień, kiedy akurat mi się chciało kłuć palec co godzinę. Przez przypadek akurat w ten dzień zjadłem niewielkie ilości węglowodanów.

Czasem zdarza się, że danego dnia zjem pokarmy zawierające trochę więcej węglowodanów. Czasem badam sobie cukier 90-120 minut po posiłku, żeby sprawdzić, jak mój organizm reaguje.

Glukometr kupiłem ponad rok temu i od tego czasu najwyższy zanotowany wynik glukozy po posiłku miałem 129 mg/dl (7,16 mmol/l) – to najwyższy wynik w ciągu roku.

Z reguły jednak, nawet gdy zjem dość trochę korzennych warzyw (ziemniaki, bataty, buraki, pasternak, marchewka itp) czyli pokarmów bogatych w węglowodany (skrobię), to cukier jakiś czas po jedzeniu mam 100-120 mg/dl.

Dzienny profil glikemii upewnił mnie, że wysoki poziom glukozy w krwi rano w moim przypadku jest prawidłowym fizjologicznym stanem i że nie mam żadnych problemów z gospodarką cukrową.

Jeśli jesz mało węglowodanów i masz podobne wyniki, to BYĆ MOŻE jest to jak najbardziej prawidłowe i nie masz się czym martwić.

Pamiętaj, że zgodnie z polskim prawem werdykt i ocena stanu zdrowia oraz wyników badań należy tylko do lekarza. Nie ma znaczenia, że on zaraz rozkaże jeść chleb z cukrem co równe 2 godziny, roztyć się i rozchorować.


Chcesz dostawać informacje na maila o nowych postach na stronie PaleoSMAK? Nie spamujemy, szanujemy prywatność i zawsze możesz się wypisać.

Czytaj więcej: Dieta paleo | Paleo dla początkujących | Efekty diety paleo | Żywieniowe fakty i mity | Dieta na… | Paleo dla dzieci? | Styl życia paleo

Dodaj komentarz przez Facebooka poniżej albo formularzem na dole strony:

9 komentarzy do “Dieta paleo i dobowy profil glikemii”

  1. Zrobiłem w końcu podobne pomiary. Rozszerzyłem je od kilka pomiarów ciał ketonowych, rozpocząłem w piątek wieczorem, monitorowałem sobotę i niedzielę i skończyłem w poniedziałek rano pomiarem na czczo.
    tutaj na forum wyniki pomiarów
    https://paleosmak.pl/forum/viewtopic.php?f=14&p=16139#p16139
    Gdyby pominąć jeden pomiar który zrobiłem za szybko po posiłku(namierzyłem 110), to wahania poziomu cukru mam podobne – od 78 – 89, jednak dużo niższa jest u mnie średnia (nawet z uwzględnieniem tego pomiaru) – 83,4, podczas gdy u Grzegorza było 101,1.
    Co dokładnie jadłem, jest w wątku.

  2. Weglowodanowcy maskuja swoj problem insulinoopornosci, ptfu glukozoopornosci wciagajac Metformine, T3, DNP itd. Wmawiajac nam tluszczowcom problem z gospodarka glukozowa. Transort glukozy w organizmie odbywa sie dzieki AMPK=tluszczom endo/egzogennym bez udzialu insuliny transporterami glukozy niezaleznymi od insuliny GLUT 1-3 i dalej >GLUT4, sorry Batory weglowodanowcy. 🙂

  3. Będąc w ciąży i jedzac glownie paleo wyszedl mi cukier na czczo 92 (ostatni posilek ok 17.00, badanie 8.00) co podobno podchodzi juz pod cukrzyce ciążową. W pierwszej ciąży miałam ok 75-80 jedząc sporo kasz i czasami chleb żytni. Jaka moze byc przyczyna tego zjawiska, jak się z nim uporać? Bo jesli zostanie mi wpisane w karte ciazy '' cukrzyca ciazowa'' wiaze sie to z wieloma nieprzyjemnymi konsekwencjami.

      1. Dziękuję za odpowiedz, wydawało mi się, ze zwiększyłam węgle. Najgorzej, ze początkom ciąży towarzyszy totalny brak apetytu, zwłaszcza wieczorem. Jakie źródła węglowodanów najbardziej polecasz, żeby otrzymać ten cukier na stabilnym poziomie? Jak na razie poddalam sie na rzecz kaszy gryczanej i cukry sa w przedziale 75 do max 110 po posilku.

        1. Nie jestem lekarzem, ale na chłopski rozum w ciąży nie trzeba jakoś więcej węglowodanów. Dziecko składa się (poza wodą) z białka i tłuszczu, to nie jest baranek z cukru 🙂
          Podlinkowany wcześniej wpis jest o sytuacji, gdy lekarz diagnozuje cukrzycę ciążową, podczas gdy jej tak naprawdę nie ma.
          Jeśli chcesz uzyskać rozsądną poradę żywieniową, to znajdź lekarza, który wie, co to żywienie niskowęglowodanowe i jak ono "oszukuje" wyniki badań.

    1. Przed porodem dobrze jest zwiekszyc ilosc weglowodanow do 150g-zajrzyj do lek. med. Jana Kwasniewskiego. Ze wzgledu na ewentualne niedotlenienie plodu, jak i ciebie w trakcie porodu. 🙂 Zdrowia

  4. Dzięki Grzegorz
    za jakiś czas planuję zrobić podobne pomiary (dodatkowo chcę też zrobić poziom ciał ketonowych), na pewno podzielę się wynikami.
    Możesz napisać, co jadłeś konkretnie na te 2 posiłki??

    1. Szczerze mówiąc nie pamiętam 🙂 Najpierw była sałatka, gdzie było trochę ziemniaków (skrobia oporna), jakieś białko (ryba, wołowina albo wątróbka jakaś), dużo warzyw cebulowych i zielonych i tona oliwy. A wieczorem jakieś warzywa na parze, może cukinia duszona z suszonymi pomidorami i jakaś wołowina. Na pewno nie jadłem nic szczególnego tylko to, co zwykle 🙂

Skomentuj Marta Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres nie zostanie opublikowany. Pola wymagane są oznaczone symbolem *