Jadłospis paleo (nr 12)

Przez cały rok pisałem przykładowe jadłospisy paleo bazując głównie na tym, co sam jadam. Jestem jednak dość nudnym człowiekiem 🙂 i często jadam to samo, więc dla urozmaicenia postanowiłem zamieszczać jadłospisy znanych osób z polskiego paleo światka. Dziś Kasia z Cook it Lean i to, co zjadła podczas jednego z ostatnich dni.

Co jemy? Jadłospis paleo, paleo menu, paleo smak

Jadłospis paleo i przykładowe menu na jeden dzień:

  • śniadanie – jajecznica z 3 jaj, szynka parmeńska (ok 2 plastry), pół awokado, pomidor, kilka rzodkiewek, sałata, szczypiorek i oliwa z oliwek (zdjęcie)
  • obiad – wątróbka królicza z papryką (przepis)
  • deser – banan (dojrzały)
  • kolacja – (poza domem) talerz włoskich wędlin, sałatka z grillowanych warzyw z parmezanem, sałata, cukinia, bakłażan, oliwki, suszone pomidory (zdjęcie)

Muszę przyznać, że Kasia jada naprawdę smacznie i bardzo mi się podoba powyższe menu. Sam często jadam podobnie, z tym że trochę prościej, bo najczęściej nie chce mi się przygotowywać posiłków mających ponad 3-4 składniki 🙂

Powyższy jadłospis dobrze wpisuje się w dietę niskowęglowodanową i może być dozwolony na diecie SCD (zależnie od jakości szynki) i częściowo na diecie FODMAP – tu problematyczna jest ta królicza wątróbka ze względu na cebulę i jabłko. Jajka, bakłażan, papryka i potencjalnie niektóre przyprawy nie mieszczą się w protokole autoimmunologicznym.

Czytaj więcej o składnikach: Jajka omega-3 – samo zdrowie czy marketing? oraz Mięso – zdrowie, pieniądze, sumienie.

Ja osobiście bym zrezygnował z parmezanu (nabiał), który raczej nie mieści się w ścisłych definicjach paleo, ani żadnej z powyżej opisanych diet, ale Kasia twierdzi, że go dość dobrze toleruje w niewielkich ilościach.

https://www.instagram.com/p/4Q6UKUDnah/

https://www.instagram.com/p/4SA5OyjnT3/

Publikowane na stronie PaleoSMAK jadłospisy mają różny motyw przewodni i różnych autorów oraz omawiają prezentowane posiłki pod kątem innych diet (SCD/GAPS, FODMAP, niskowęglowodanowa, protokół autoimunologiczny).

Sprawdź koniecznie inne jadłospisy oraz nasze przepisy, by zobaczyć różnorodne podejścia do żywienia paleo. Jeśli chcesz przedstawić w tym cyklu swój własny jadłospis paleo, skontaktuj się z nami.


Chcesz dostawać informacje na maila o nowych postach na stronie PaleoSMAK? Nie spamujemy, szanujemy prywatność i zawsze możesz się wypisać.

Dlaczego paleo? Co to w ogóle jest? Dieta paleo to nasz właściwy sposób odżywiania się, zgodnie z którym ewoluowaliśmy i który uformował nasz gatunek. Sprawdź sam(a)! Masz do stracenia tylko kilka chorób i kilogramów. Twoje ciało będzie ci za to wdzięczne.

Czytaj więcej: Dieta paleo | Paleo dla początkujących | Efekty diety paleo | Żywieniowe fakty i mity | Dieta na… | Paleo dla dzieci? | Styl życia paleo

Dodaj komentarz przez Facebooka poniżej albo formularzem na dole strony:

5 komentarzy do “Jadłospis paleo (nr 12)”

  1. Jeszcze dodam do komentarza Grześka, że robię regularne badania (w tym lipidogram) i wyniki mam perfekcyjne odkąd jestem na paleo. Wcześniej było różnie 😉

    1. Właśnie, na stronie po prawej jest link „Badania krwi”, gdzie można zobaczyć moje badania krwi pod kątem trójglicerydów, cholesterolu i nie tylko.

  2. Z tym nabiałem to jest tak, że czasem mogę  sobie pozwolić  wyłącznie na parmezan (lub dziugas – polska wersja) w niewielkich ilościach 🙂 Reszta nabiału odpada niestety więc dołączam do grona zazdroszczących tym, którym nie szkodzi.

    Do śniadania zapomniałam dopisać  bratki, które należą do kwiatów jadalnych. Polecam do sałatek i deserów.

    1. mniam, mniam … te bratki to bym najchętniej pożarła, bo nigdy jeszcze kwiatków nie przeżuwałam. ja zamiast parmezanu to bym chętnie zjadła twaróg przygotowywany przez moja babcię jakieś 20 i więcej lat temu z mleka własnoręcznie wydojonego, z krów wypasanych na trawie i z wielką furą warzyw i swojskiej śmietany …. boooooooooooooże, na samo wspomnienie tego smaku rozczulam się anielsko … dziś juz takiego białego sera chyba nie dostanę, no chyba, że kupię sobie krowę i zacznę produkcję 😉 choć koza ze względów gabarytowych chyba byłaby lepszym rozwiązaniem, ale i mleko kozie ma juz inny smak i choc ponoć lepiej przyswajalne, to ja z dzieciństwa pamiętam smak swojskiej śmietany i twarogu białego … aaaaaaach … taki parmezan to może się chować 😉

Skomentuj Grzegorz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres nie zostanie opublikowany. Pola wymagane są oznaczone symbolem *