Gdyby zapytać przeciętnego człowieka, co powoduje zgagę, refluks, wrzody i podobne schorzenia, to usłyszymy: nadmiar kwasów żołądkowych. Niestety jest to błędna odpowiedź, bo paradoksalnie najczęściej to niedomiar kwasu w żołądku jest przyczyną problemów.
W krajach rozwiniętych ponad 20% populacji cierpi na chorobę refluksową przełyku (refluks żołądkowo-przełykowy) i codziennie bierze lekarstwa mające uśmierzyć objawy – tak – uśmierzyć objawy, bo te lekarstwa nie leczą. Jest to ogromna żyła złota dla koncernów farmaceutycznych – kilkaset milionów ludzi codziennie, do końca życia, łykających lekarstwa. Nic dziwnego, że model biznesowy nie przewiduje uleczenia, a tylko chwilowe usuwanie objawów.
Lekarze lekką ręką przepisują inhibitory pompy protonowej (IPP), leki zmniejszające wydzielanie kwasu solnego przez żołądek – to preparaty kończące się na „prazol”, jak omeprazol, pantoprazol, esomeprazol, lanzoprazol i rabeprazol.
Te leki uszkadzają nerki, serce i układ krwionośny (zwiększają prawdopodobieństwo chorób serca), wpływają negatywnie na funkcje poznawcze, zmniejszają przyswajanie składników odżywczych, prowadzą do przerostu bakteryjnego jelita cienkiego (SIBO), zmieniają (na gorszy) skład flory bakteryjnej jelit {1, 2} i zwiększają prawdopodobieństwo cukrzycy {3}, chorób serca {4} i ponad dwukrotnie raka żołądka {5}.
Mimo wszystko te lekarstwa przynoszą chwilową ulgę – dlaczego? Nasz żołądek naturalnie jest bardzo kwaśny – kwasy pomagają trawić, rozkładać skomplikowane cząsteczki na mniejsze, a przede wszystkim zabijają prawie wszystkie bakterie, które zjedliśmy (np. salmonella). Pomiędzy żołądkiem a przełykiem jest zwieracz, który ma przepuszczać jedzenie w jedną stronę, a blokować przepływ kwasów do przełyku w drugą stronę.
Z różnych przyczyn może dojść do chwilowego obniżenia kwasowości żołądka, wtedy często zakażamy się bakteriami, między innymi Helicobacter Pylori, które, żeby przeżyć, blokują wydzielanie kwasu przez żołądek. W niedostatecznie kwaśnym żołądku aż gotuje się od bakterii, które żywią się węglowodanami dostarczanymi (najczęściej w nadmiarze) z pożywieniem. Te bakterie podrażniają zwieracz, paraliżując jego mięśnie i dodatkowo fermentują węglowodany w jelitach produkując mnóstwo gazów, które podnoszą ciśnienie w jamie brzusznej i powodują cofanie się treści żołądka do przełyku.
Nasz przełyk jest bardzo czuły i nawet mało kwaśna zawartość żołądka go drażni i powoduje uczucie pieczenia. Lekarstwa przepisywane przez lekarzy blokują jeszcze bardziej wydzielanie kwasów w żołądku, przez co wracająca treść żołądka do przełyku już nie drażni, bo jest prawie całkowicie niekwaśna. Niestety te lekarstwa chwilowo usuwają objawy, ale pogarszają prawdziwą przyczynę – niedomiar kwasów żołądkowych.
Najgorsze jest to, że natura dała nam kwaśny żołądek w określonym celu i leki IPP, przynosząc chwilową ulgę, pogarszają nasze zdrowie. Kwaśny żołądek jest pierwszą linią obrony, zabijając większość bakterii, które zjadamy, szczególnie te szkodliwe np. Salmonella.
Nadmiar bakterii w jelitach uszkadza śluzówkę powodując wrzody i czasem raka. Niedostatecznie kwaśny żołądek nie trawi całkowicie jedzenia, przez co organizmowi brakuje niezbędnych substancji (przede wszystkim białka), a z drugiej strony zalewany jest niepożądanymi, które powinny były się rozłożyć. To wszystko powoduje stany zapalne, które są przyczyną wielu schorzeń – miażdżycy, depresji, raka, alergii, chorób skóry (w tym trądziku), cukrzycy, chorób autoimmunologicznych, astmy, osteoporozy, anemii, zapalenia wątroby i wielu innych.
Kwaśny odczyn jest niezbędny do trawienia i przyswajania wielu składników odżywczych. Coraz więcej badań wiąże ze sobą leki IPP, niedokwaszony żołądek i niedobory witamin i pierwiastków:
- witamina B12 {6, 7, 8, 9, 10, 11}
- żelazo {9, 10, 11, 12, 13, 14}
- magnez {10, 15, 16, 17, 18}
- wapń {10, 19, 20}
- kwas foliowy {21, 22}
- witamina C {11}
- cynk {23}
Tak naprawdę szkodliwość leków IPP to temat rzeka i można na ten temat napisać opasłą książkę. Jest mnóstwo badań wiążących inhibitory pompy protonowej z powszechnymi obecnie chorobami i schorzeniami. Więcej na ten temat po angielsku jest tutaj: {24}.
Tylko niewielka ilość ludzi może mieć nadmiar kwasu w żołądku, zdecydowana większość ma ich za mało, a niestety współczesna medycyna leczy wszystkich tak samo. Jak sprawdzić, co jest przyczyną zgagi w konkretnym przypadku? Kup ocet jabłkowy (koniecznie ocet jabłkowy, a nie spirytusowy!) i wlej łyżeczkę do szklanki wody, którą potem wypij (dla smaku możesz dodać odrobinę miodu albo słodzika), gdy odczuwasz dolegliwości. Dla pewności powtórz test kilka razy na przestrzeni tygodnia. Tak, ocet jabłkowy pomaga na zgagę!
Jeśli zgaga mija po wypiciu wody z odrobiną octu, to tak naprawdę przyczyną jest za mała kwasowość żołądka i niezliczone bakterie tam żyjące, tak jak opisane na początku tego artykułu. Jeśli jednak objawy nasilają się po wypiciu octu, to problemem jest za duża kwasota żołądka. Podobny test możesz zrobić z sodą oczyszczoną – rozpuść 1/4 łyżeczki w pół szklance wody i wypij to na pusty żołądek (najlepiej rano). Powinno ci się odbić mniej więcej po 2-3 minutach, wcześniej świadczy o wyższej kwaśności w żołądku, a później (lub w ogóle) o niedokwasocie.
Pamiętaj jednak, że przy zaawansowanej chorobie wrzodowej jest już za późno na eksperymenty z octem i lepiej go wtedy unikać.
Niezależnie od postaci choroby podstawowa przyczyna jest często jedna: nadużywanie węglowodanów. Możesz się wyleczyć i przestać łykać tabletki, jeśli przestaniesz jeść to, co szkodzi i wywołuje problemy. Pamiętaj, że zgaga czasem może nie mieć bezpośredniego związku z pożywieniem, czasem powoduje ją stres – jednak on też silnie zależy od tego, co jemy i także napędzają go węglowodany.
Jedząc odpowiednio, wyleczysz się całkowicie i wszystkie problemy miną. Jeśli test wykazał, prawdziwym powodem zgagi jest nadmiar kwasów w żołądku, to odpowiednie żywienie może przynieść całkowite ustąpienie dolegliwości bardzo szybko. Jeśli jednak źródłem problemów jest niedomiar kwasów w żołądku, to leczenie może trochę potrwać (nawet kilka miesięcy). Poza stosowaniem odpowiedniej diety (powyżej), możesz pić wodę z octem, kiedy tylko poczujesz pieczenie i profilaktycznie przed każdym posiłkiem. To usunie objawy, a dodatkowo będzie sprzyjać leczeniu. Tak – pij ocet jabłkowy na refluks!
Z pozostałych czynników zaostrzających refluks należy wymienić otyłość oraz picie podczas jedzenia albo tuż po.
Podsumowując: przyczyną zgagi nie jest nadmiar, ale niedomiar kwasu w żołądku. Za mało kwaśny żołądek i zaburzenia trawienia węglowodanów powodują, że bakterie fermentują węglowodany podnosząc ciśnienie w jamie brzusznej, które wypycha treść żołądka w górę.
Wciąż jesteś sceptyczny? Możesz wierzyć telewizji, koncernom żywieniowym i farmaceutycznym, jeść śmieci i łykać garściami pigułki do śmierci spowodowanej przez raka albo inną „cywilizacyjną” chorobę. Możesz też jeść to, do czego zostałeś stworzony, unikać rzeczy, które szkodzą i żyć w zdrowiu przez długie lata. Wybór należy do ciebie.
Podyskutuj o refluksie i zgadze: polskie forum paleo. Zadaj pytanie albo podziel się swoimi doświadczeniami i pomóż innym!
Czytaj więcej: Co to jest dieta paleo? | Żywieniowe fakty i mity | Rak żywi się cukrem | Węglowodany tuczą a nie tłuszcz | Zboża szkodzą | Cukrzyca | Gluten | Trądzik – fakty i mity | Paleo styl
Więcej o zgadze i chorobie refuksowej przełyku po angielsku: świetne artykuły Chrisa Kressera: 1, 2, 3, 4, 5, 6 i 7, a także: „Leczenie choroby refluksowej dietą paleo„, „Jak wyleczyłem przewlekłą chorobę refluksową stylem życia paleo„, „Jak dieta paleo wyleczyła mój refluks i kaszel” oraz „Ocet jabłkowy na zgagę„.
- Imhann F, Bonder MJ, Vich Vila A, Fu J, Mujagic Z, Vork L, Tigchelaar EF, Jankipersadsing SA, Cenit MC, Harmsen HJ, Dijkstra G, Franke L, Xavier RJ, Jonkers D, Wijmenga C, Weersma RK, Zhernakova A. Proton pump inhibitors affect the gut microbiome. Gut. 2016 May;65(5):740-8.
DOI/Crossref: 10.1136/gutjnl-2015-310376 [PubMed] [Google Scholar] [Pełna treść w PMC] - Freedberg DE, Lebwohl B, Abrams JA. The impact of proton pump inhibitors on the human gastrointestinal microbiome. Clin Lab Med. 2014 Dec;34(4):771-85.
DOI/Crossref: 10.1016/j.cll.2014.08.008 [PubMed] [Google Scholar] [Pełna treść w PMC] - Yuan J, He Q, Nguyen LH, Wong MCS, Huang J, Yu Y, Xia B, Tang Y, He Y, Zhang C. Regular use of proton pump inhibitors and risk of type 2 diabetes: results from three prospective cohort studies. Gut. 2020 Sep 28.
DOI/Crossref: 10.1136/gutjnl-2020-322557 [PubMed] [Google Scholar] - Shah NH, LePendu P, Bauer-Mehren A, Ghebremariam YT, Iyer SV, Marcus J, Nead KT, Cooke JP, Leeper NJ. Proton Pump Inhibitor Usage and the Risk of Myocardial Infarction in the General Population. PLoS One. 2015 Jun 10;10(6):e0124653.
DOI/Crossref: 10.1371/journal.pone.0124653 [PubMed] [Google Scholar] [Pełna treść w PMC] - Cheung KS, Chan EW, Wong AYS, Chen L, Wong ICK, Leung WK. Long-term proton pump inhibitors and risk of gastric cancer development after treatment for Helicobacter pylori: a population-based study. Gut. 2018 Jan;67(1):28-35.
DOI/Crossref: 10.1136/gutjnl-2017-314605 [PubMed] [Google Scholar] - Krasinski SD, Russell RM, Samloff IM, Jacob RA, Dallal GE, McGandy RB, Hartz SC. Fundic atrophic gastritis in an elderly population. Effect on hemoglobin and several serum nutritional indicators. J Am Geriatr Soc. 1986 Nov;34(11):800-6.
DOI/Crossref: 10.1111/j.1532-5415.1986.tb03985.x [PubMed] [Google Scholar] - Saltzman JR1, Kemp JA, Golner BB, Pedrosa MC, Dallal GE, Russell RM. Effect of hypochlorhydria due to omeprazole treatment or atrophic gastritis on protein-bound vitamin B12 absorption. Effect of hypochlorhydria due to omeprazole treatment or atrophic gastritis on protein-bound vitamin B12 absorption. J Am Coll Nutr. 1994 Dec;13(6):584-91.
DOI/Crossref: 10.1080/07315724.1994.10718452 [PubMed] [Google Scholar] - Schenk BE, Kuipers EJ, Klinkenberg-Knol EC, Bloemena EC, Sandell M, Nelis GF, Snel P, Festen HP, Meuwissen SG. Atrophic gastritis during long-term omeprazole therapy affects serum vitamin B12 levels. Aliment Pharmacol Ther. 1999 Oct;13(10):1343-6.
DOI/Crossref: 10.1046/j.1365-2036.1999.00616.x [PubMed] [Google Scholar] - Qorraj-Bytyqi H, Hoxha R, Sadiku S, Bajraktari IH, Sopjani M, Thaçi K, Thaçi S, Bahtiri E. Proton Pump Inhibitors Intake and Iron and Vitamin B12 Status: A Prospective Comparative Study with a Follow up of 12 Months. Open Access Maced J Med Sci. 2018 Mar 12;6(3):442-446.
DOI/Crossref: 10.3889/oamjms.2018.142 [PubMed] [Google Scholar] [Pełna treść w PMC] - Ito T, Jensen RT. Association of long-term proton pump inhibitor therapy with bone fractures and effects on absorption of calcium, vitamin B12, iron, and magnesium. Curr Gastroenterol Rep. 2010 Dec;12(6):448-57.
DOI/Crossref: 10.1007/s11894-010-0141-0 [PubMed] [Google Scholar] [Pełna treść w PMC] - McColl KE. Effect of proton pump inhibitors on vitamins and iron. Am J Gastroenterol. 2009 Mar;104 Suppl 2:S5-9.
DOI/Crossref: 10.1038/ajg.2009.45 [PubMed] [Google Scholar] - Jacobs A, Lawrie JH, Entwistle CC, Campbell H. Gastric acid secretion in chronic iron-deficiency anaemia. Lancet. 1966 Jul 23;2(7456):190-2. [PubMed] [Google Scholar]
- Imai R, Higuchi T, Morimoto M, Koyamada R, Okada S. Iron Deficiency Anemia Due to the Long-term Use of a Proton Pump Inhibitor. Intern Med. 2018 Mar 15;57(6):899-901.
DOI/Crossref: 10.2169/internalmedicine.9554-17 [PubMed] [Google Scholar] [Pełna treść w PMC] - Dado DN, Loesch EB, Jaganathan SP. A Case of Severe Iron Deficiency Anemia Associated with Long-Term Proton Pump Inhibitor Use. Curr Ther Res Clin Exp. 2017 Jan 21;84:1-3.
DOI/Crossref: 10.1016/j.curtheres.2017.01.003 [PubMed] [Google Scholar] [Pełna treść w PMC] - William JH1, Danziger J1. Proton-pump inhibitor-induced hypomagnesemia: Current research and proposed mechanisms. World J Nephrol. 2016 Mar 6;5(2):152-7.
DOI/Crossref: 10.5527/wjn.v5.i2.152 [PubMed] [Google Scholar] [Pełna treść w PMC] - Luk CP, Parsons R, Lee YP, Hughes JD. Proton pump inhibitor-associated hypomagnesemia: what do FDA data tell us? Ann Pharmacother. 2013 Jun;47(6):773-80.
DOI/Crossref: 10.1345/aph.1R556 [PubMed] [Google Scholar] - Kieboom BC, Kiefte-de Jong JC, Eijgelsheim M, Franco OH, Kuipers EJ, Hofman A, Zietse R, Stricker BH, Hoorn EJ. Proton pump inhibitors and hypomagnesemia in the general population: a population-based cohort study. Am J Kidney Dis. 2015 Nov;66(5):775-82.
DOI/Crossref: 10.1053/j.ajkd.2015.05.012 [PubMed] [Google Scholar] - Gau JT, Yang YX, Chen R, Kao TC. Uses of proton pump inhibitors and hypomagnesemia. Pharmacoepidemiol Drug Saf. 2012 May;21(5):553-9.
DOI/Crossref: 10.1002/pds.3224 [PubMed] [Google Scholar] - O'Connell MB, Madden DM, Murray AM, Heaney RP, Kerzner LJ. Effects of proton pump inhibitors on calcium carbonate absorption in women: a randomized crossover trial. Am J Med. 2005 Jul;118(7):778-81.
DOI/Crossref: 10.1016/j.amjmed.2005.02.007 [PubMed] [Google Scholar] - Wright MJ1, Proctor DD, Insogna KL, Kerstetter JE. Proton pump-inhibiting drugs, calcium homeostasis, and bone health. Nutr Rev. 2008 Feb;66(2):103-8.
DOI/Crossref: 10.1111/j.1753-4887.2008.00015.x [PubMed] [Google Scholar] - Russell RM, Golner BB, Krasinski SD, Sadowski JA, Suter PM, Braun CL. Effect of antacid and H2 receptor antagonists on the intestinal absorption of folic acid. J Lab Clin Med. 1988 Oct;112(4):458-63. [PubMed] [Google Scholar]
- Strum WB. Enzymatic reduction and methylation of folate following pH-dependent, carrier-mediated transport in rat jejunum. Biochim Biophys Acta. 1979 Jun 13;554(1):249-57.
DOI/Crossref: 10.1016/0005-2736(79)90022-1 [PubMed] [Google Scholar] - Henderson LM, Brewer GJ, Dressman JB, Swidan SZ, DuRoss DJ, Adair CH, Barnett JL, Berardi RR. Effect of intragastric pH on the absorption of oral zinc acetate and zinc oxide in young healthy volunteers. JPEN J Parenter Enteral Nutr. 1995 Sep-Oct;19(5):393-7.
DOI/Crossref: 10.1177/0148607195019005393 [PubMed] [Google Scholar] - Chris Kresser, M.S. How to Cure GERD without Medication, dostęp 2020-01-07. [Link]
Czemu w takim razie u mnie reflux rozwinął się po 3 latach na keto. Przez te trzy lata nie jadałam żadnych weglowodanów oprócz warzyw niskoskrobiowych a owoce jagodowe to może latem trochę bo mnie odrzucało od słodkiego smaku zwykle. Wcześniej nie miałam żadnych problemów żołądkowych a teraz nawet po przejściu na zwykle jedzenie jest to samo.
Kiedyś odchudzałam się metodą Montignaca-niełączenie tłuszczu z węglowodanami, dużo warzyw, pełnoziarnistych zbóż. Przez miesiąc schudłam 6 kilo, ale jakim kosztem? Męczarnia, bo pełnoziarniste zboża są obrzydliwe w smaku, szczególnie z odtłuszczonym nabiałem, albo chudymi rybami. W dodatku całkowicie rozregulowałam sobie przewód pokarmowy. Refluks, bóle jelit, rozwolnienia, dobry rok się z tym męczyłam. Po zjedzeniu chleba wciąż czuję ciężar na żołądku, różne rzeczy zaczęły mi szkodzić, chociaż wcześniej nie miałam po nich sensacji, jak czereśnie. Musiałam odstawić zboża bo nawet żur wielkanocny wywoływał długie i bolesne posiedzenie. Zboża nie dla mnie. Boczek uwielbiam i nic mi po nim nie jest. Gdzieś tam są ludzie, którym zboża nie szkodzą. Albo tylko tak im się wydaje, jak moja koleżanka, fanatyczny kaszojad, wiecznie obsypana trądzikiem, a ma dobre 40 lat. Nie chce słyszeć, że to od diety, uważa, że tak ma i już. Niech jej będzie.
Jako żona faceta z powaznymi wrzodami żołądka , w ktorych wymioty krwią, niewyobrażalne bole przez godziny noc I dzien, az nie moge czytać dodatku do artykułu ze ocet jest na to tez. Co za NIEBEZPIECZNE BZDURY piszecie! Wrzody to Dziury w żołądku. Podniesienie kwasowoscii powoduje ból okropny, cierpienie przez godziny. Wiec taka osoba która faktycznie ma wrzody , I cierpi powinna omijac szerokim łukiem nawet sugestie o tym by zalewac te niebezpieczna dolegliwość kwasem! Proszę, skorygujcie ten artykuł, bo ktos kto dopiero dostal wrzodow żołądka przeczyta naglowek I sobie zrobi krzywde od srodka. Smiertelnie.
Wrzody to nie zarty, ani przepisy babci jadzki co sika na oparzenia…
Nigdzie powyżej nie jest napisane, żeby pić ocet na wrzody. Proszę czytać ze zrozumieniem. Polecam tylko sprawdzenie, czy ocet pomaga na zgagę, bo wielu ludziom rzeczywiście pomaga. Ale dopiszę, żeby było jasne, żeby przy wrzodach nie pić octu.
Wyraźnie napisane jest, że gdy sa już wrzody omijać ocet, oczywiście lepiej zapraszam udać się do lekarza, na pewno wypisze doskonałe leki które będą pomagały…….. stracić wam pieniądze.
Dziwna sprawa… mam refluks od lat ,piję kawę w ogromnej ilości ,nie jadam kapusty kiszonej ani ogórków ,bo nie lubię . Prawie nigdy nie mam zgagi ,miałam tylko w ciąży. Zgagę miewam po makowcu,kaszy mannej ,pęczaku, serze białym (odbija mi się gorzki smak) po bananie .Jem dużo jarzyn gotowanych ,ryżu co rzekomo zakwasza i czuje się dobrze. Kawa otwiera spust żołądka wzmagając refluks ale zgagi nie mam. Co wy jecie? Tłuszcz,cukier,wędzonki spożyte w krótkim czasie narozrabiają .
… jeszcze controloc… (bez końcówki -prazol) jest też "lekiem" … inhibitorem pompy prot.
Controloc to marka handlowa, ale substancja czynna to pantoprazol.
Jeżeli jest tutaj ktoś kto wyleczył się z reflusku żołądkowo przełykowego proszę o kontakt mcdonald165@wp.pl
Ocet jabłkowy działa , czas leczenia zależy od rozregulowania flory bakteryjnej i stopnia zakwaszenia żołądka, mnie poleciła koleżanka, zaczęło działać po 3-ch tygodniach, na początku bolalo zaraz po wypiciu, miałam tak wszystko rozregulowane, że wypicie nawet wody powodowało ostrą zgage i bol. Po trzech miesiącach przeszło zupełnie, obecnie sama robię ocet i pije profilaktycznie
Ja:-) przede wszystkim zła dieta za dużo węglowodanów. Pomógł ocet jabłkowy własnej roboty. Mój kolega również się wyleczył zawsze miał zgagę po tłustym jedzeniu. Po stosowaniu przez jakiś okres czasu octu
jabłkowego wszystko przeszło:-)
Proszę o ropisanie calej procedury zakwaszania żołądka i testowania kwaśności.
Zakupiłam właśnie liofilizat w tabletkach soku z ekologicznej kapusty kiszonej oraz z buraka kiszonego polecane przez J.Ziębę .Wzięłam pierwszą dawkę przed obiadem i do wieczora mam odbijanie tą kapustą oraz pieczenie straszne w klatce i przełyku .O czym mogłoby to świadczyć że żołądek może nie dokwaszony czy za bardzo zakwaszony ? Rano to samo przed śniadaniem jedna tabletka i zaczyna się odbijanie ucisk w klatce. Robiłam test z sodą wielokrotnie ,różnie wychodziło ale przeważnie że nie dokwaszony jest . Ale zauważyłam że mam pieczenie często po pomidorach ,chlebie żytnim albo jakimś na zakwasie ,wędzonkach .
Mam stwierdzony po gastroskopii refluks żołądkowo-przełykowy, liczne nadżerki w przełyku. Miałam również Helicobacter Pylori.
Objawów żadnych oprócz okropnego kaszlu trwającego czasem ponad godzinę i chrypkę oraz duszności, o których wspominał ma76 . Diagnoza trwała ponad 2 lata. Ustępowało przy leżeniu, staniu na głowie i rękach, jak nie mogłam to kilkuminutowy skłon. Dostałam IPP, pierwszy miesiąc pomogło, potem powrót objawów. Żyję możliwie „zdrowo”, dieta, zero alkoholu (nigdy), kawy (nigdy), herbaty, napoi gazowanych itp.
Robiłam testy z sody, za każdym razem inny wynik. Od braku odbicia po prawie natychmiastowy. Po occie jabłkowym raz jest poprawa, innym razem nasilenie objawów. Oczywiście leki odstawiłam i jestem załamana. Piję dużo wody, ale gdzieś muszę robić błąd. I dalej nie wiem czy mam niedobór czy nadmiar kwasu. Ktoś pomoże ? Bo trudno mi już samej złapać dystans.
Ja jak zaczełam robić głodówki dwa razy w tygodniu to w te dni na pusty zołądek strasznie palila mnie zgaga. Nabawiłam sie przez zastój żółci kamieni woreczka zółciowego. Teraz robie głodówki ale pije olej z cytryną i aloesem a pożniej w ciagu dnia jem na masle same zoltka. i po zgadze i po jakims czasie po kamieniach.
No niestety ale nie w każdym wypadku sposób owego zakwaszania żołądka poprzez ocet jabłkowy się sprawdza, ale aby to dobrze wytłumaczyć muszę cofnąć się troszeczkę wstecz i opisać dokładniej mój przypadek. Otóż dwa lata temu trafiłem na kardiologię z objawami dusznicy bolesnej, okropne duszności z lewej strony nad klatką piersiową, okazało się że serce mam zdrowe, koronografia wykluczyła zatkanie tętnic, wykryto jedynie nadciśnienie więc przepisano mi leki. Niestety one nie przyniosły ulgi, duszności nadal się nasilały a lekarze zrobili ze mnie idiotę, męczyłem się naprawdę bardzo długo z tymi dusznościami i większość lekarzy wmówiło mi iż mam nerwicę( swoją drogą większość z nich gdy nie potrafi pomóc, od razu dla swojego świętego spokoju wmawia ludziom nerwicę gdyż sami nie mają żadnego pomysłu jak pomóc). Wreszcie metodą dydaktyczną i czytając o swoim przypadku w różnych portalach medycznych, po nitce do kłębka zaświtało mi iż moje duszności mogą również być objawami typowo żołądkowymi, w końcu zdecydowałem się na własny koszt wykonać gastroskopię w której okazało się że mam od lat poważny refluks przełykowy, niestety był on bezobjawowy więc nigdy bym nie spodziewał się owego schorzenia, żadnej zgagi i nic podobnego do momentu aż zaczęły występować duszności. Oczywiście zacząłem brać inhibitory pompy protonowej, niestety na początku nie przynosiły ulgi i męczyłem się dalej, zwłaszcza rano, tzn duszności pojawiały się nie od razu lecz jakieś pół godziny od wstania, zwłaszcza po wypróżnieniu za chwilkę mnie dopadało. Wreszcie postanowiłem odwiedzić innego gastrologa, nie ważne nazwisko nie chcę robić złej roboty. Owy lekarz uznawany jest jako jeden z najwybitniejszych gastrologów w Polsce więc miałem nadzieję że coś doradzi. I faktycznie doradził, stwierdził że moje problemy to nie refluks a prawdopodobnie neuralgia międzyżebrowa która powoduje duszności. Doszedł do wniosku iż jeśli to mi się nasila po pobudce to oznacza że kręgosłup tu jest przyczyną. Kazał odstawić inhibitory, zaprzestać diety antyrefluksowej, przepisał maść naproksen i kazał się nią smarować w miejscach duszności i w okolicy kręgosłupa. Ciekawe, pierwsze dni były imponująco skuteczne, jakby pomagało. Problem pojawił się po jakiś trzech tygodniach od odstawienia leku, duszności wróciły i to z jeszcze większą intensywnością wraz z pieczniem nad mostkiem lub lewą stroną nad sercem. Było tak źle że wylądowałem w szpitalu na dwa dni, zrobiono mi gastroskopię i kategorycznie kazano brać mi pantoprazol 40 mg dwa razy na dobę, przez 2 lub trzy miesiące. Muszę przyznać że jestem już około 4 tygodnie od wizyty w szpitalu, i widzę wyraźną poprawę, oczywiście nie jest idealnie ale jednak duszności się zmniejszyły ( nie dopadają mnie już tak intensywnie w aucie podczas jazdy autem, to często mi się zdarzało). Co do samego octu jabłkowego to cóż, próbowałem i faktycznie żołądek pracował jak należy, trawienie idealne, tyle że przełyk i duszności były po nim ogromnie, nie dałem rady zakwasić żołądka mój stan mi na to nie pozwolił. Reasumując, inhibitory to nie jest najlepsze rozwiązanie bo są bardzo inwazyjne i niestety niebezpieczne, jednak czasami nie ma wyjścia, trzeba brać to świństwo. W każdym razie mam nadzieję że kiedyś zejdę z tych leków i zacznę funkcjonować jak dawniej, i jednocześnie gratuluję tym którzy zakwaszając żołądek pozbyli się tej strasznej choroby refluksowej, która nie jest jakimś tam pikusiem jak się wielu osobom wydaje, to straszna choraba, która bardzo obniża poziom życia, i tylko ci co mają refluks w zaawansowanym stadium to potwierdzą. Pozdrawiam
W przypadku kiedy ocet jabłkowy podrażnia przełyk, a dzieję się tak bardzo często przy uszkodzonej jego śluzówce, należy zabezpieczać go specjalnymi do tego preparatami ochronnymi. U siebie stosowałam siemię lniane, przed każdym wypiciem octu bądź soku z cytryny. Żadnych parzących dolegliwości. Warto przed kuracją z octem jabłkowym najpierw nawodnić organizm, tak by żołądek sam odbudował błonę śluzową. Nawodnienie stosuję się przy pomocy wodą z łyżeczką soli himalajskiej. Tylko taka mikstura, żadna twarda woda z kranu. Przy naprawdę bardzo zniszczonej śluzówce można stosować kapsułki Betaine HCL z pepsyną, które wytwarzają kwas solny w żołądku, a pepsyna jako enzym, trawi białka. Kapsułki troszkę kosztują, bo sa sprowadzane z USA, u nas w Polsce tego nie ma. I to też nie jest tak, że trzeba je brać całe życie. Wystarczą 3 miesiące terapii. Chodzi o to, by przywrócić żołądku, jego naturalną funkcje czyli TRAWIENIE. Może Pan jeszcze spróbować wody alkalicznej. Nie podrażnia przełyku, a żołądek przy tak zasadowym pH, w naturalny sposób stara sie je zneutralizować wytwarzając kwas żołądkowy. Sama od lat męczyłam się z refluksem. Bolało mnie chyba wszystko. Zaczynając od przełyku na pęcherzyku i wątrobie,kończąc. Terapia octem i nawodnienie z solą himalajską, pozwoliła odstawić mi od lat zażywane IPP. To nie jest łatwa droga, zwłaszcza na początku, Życzę powodzenia, dużo siły i zdrówka dla wszystkich czytających 🙂
A na poczatku zawkaszania octem wystepowaly jakies nieprzyjemne dolegliwosci? Mnie po wypiciu octu czy wody z cutryna dopada straszne poeczenie za mostkiem? Tak ma byc czy swiadczy to o
Stanie zapalnym ?
To znak, że masz podrażniony przełyk właśnie od refluksu, nawet zwykłe częste odbijanie się, bez podchodzenia treści żołądkowej do gardła podrażnia przełyk i nawet się tego nie czuje. Wychodzi to dopiero przy piciu np. octu jabłkowego rozcieńczonego z wodą, wodzie z cytryną, czerwonym winie itp. Na szczęście ludzki organizm ma fenomenalne właściwości regeneracyjne. Śluzówkę w żołądku przy lekkostrawnej diecie, piciu codziennie soków ze świeżej kapusty i siemiu lnianym na noc (ja tak robiłem) można odbudować w przeciągu tygodnia! Też brałem IPP przez jakiś czas (2 miesiące). Minął rok o tego czasu i do dziś nie mam idealnego trawienia, więc muszę wspomagać się octem jabłkowym rozcieńczonym z wodą. Problemem jest jeszcze stres, on potrafi strasznie rozregulować trawienie :/
Witam ,czy moge prosić przepis na sok z kapusty i siemienia lnianego?
Bardzo proszę pania o kontakt w sprawie refluksu mcdonald165@wp.pl
A ja mam zupełnie inny problem.. 1,5 miesiąca temu zmieniłam drastycznie moją dietę – przeszłam na PALEO i nagle okazało się że zaczą mnie strasznie boleć żołądek. Lekarz powiedział że to nadprodukcja soku żołądkowego spowodowana nagłą zmianą diety.
Przepisał jakiś lek który kiepsko działa i kazał wrócić do starego jedzenia bo gluten podobno chłonie soki żołądkowe jak gąbka.
Co mam teraz zrobić , czy żołądek po pewnym czasie sam się przestawi i ból minie? czy muszę wrócić do glutenu?
Ma ktoś z was wiedzę na ten temat?
Albo coś źle zrozumiałaś, albo lekarz bzdury opowiada 🙂
Może właśnie ta nagła zmiana była przyczyną, spróbuj zmiany wprowadzać powoli. Jeśli przewrócisz swoje żywienie nagle do góry nogami, to wrażliwy układ pokarmowy może się chwilowo zbuntować.
A zauważyłaś może po czym objawy się te nasilają lub ustępują.
Co zwykle jesz? Kiedy pijesz, ile i kiedy (czy razem z posiłkami). Każdy ma zwykle własną wersję Paelo:)
Nawet jak lekarz powiedział że to nadprodukcja kwasu to ja bym i tak zrobił sobie test z octem lub sodą (opisany wyżej).
Pozdrawiam
Kochana, możesz prowadzić dietę bezglutenową, ale należy uważać na to, co się jada. Jeśli zaczęłaś jeść nagle bardzo dużo surowych warzyw i jakieś ciężkostrawne jedzenie, to nic dziwnego, że rozbolał Cię żołądek. Lekarz nie powinien Ci przepisywać żadnych leków, tylko skierować do dietetyka na konsultację. Zacznij jeść trochę lekkostrawnie i wyrzuć te leki. Pozdrawiam
Ok ale test z octem polega na tym, że przy zgadze się go pije i sprawdza czy dolegliwości ustępują. Jak to zrobić przy braku zgagi/dolegliwości?
W większości artykułów mówi się o zrzuceniu wagi.
A co jeśli ma się refluks, cukrzycę i chce się wagi zwiększyć. Paleo też da radę?
Zrób test z sodą i sprawdź, po jakim czasie się odbije. A co do przytycia to zobacz: https://paleosmak.pl/dieta-paleo/odchudzajaca/
Czy można test z octem zrobić również przy refluksie bez zgagi?
Oczywiście, dlaczego nie? Nie musisz mieć żadnych schorzeń, żeby sprawdzić, ile masz kwasu w żołądku 🙂
A octem jabłkowym można np. skropić surówkę do obiadu z mięsem? To coś da, czy w takiej postaci nic?
Oczywiście, można i tak, np. taki sos vinegrette z oliwą i octem jak najbardziej powinien pomóc.
Dlatego mód jest według mnie dobry.
Pytanie jakby poddać rafinacji miód to co z otrzymany cukrem/słodzikiem czy nadal był by dobry?
Jak dla mnie wszystko co rafinowane to już jest co najmniej podejrzane, bo to oznacza że zostało czegoś pozbawione a pozostała tam głównie jedna substancja. Przyroda tak nie działa, każdy pokarm (warzywa, owoce, mięso, ryby, itd) składa się z ogromnej ilości składników odżywczych. Niepozorny pomidor ma 50 rożnych enzymów (jak na razie nauce udało się zbadać 5!), tymianek ma 40 różnych antyoksydantów. Złożoność, wzajemne relacje i wpływ poszczególnych składników na trawienie, wchłanianie i inne procesy w ludzkim organizmie są wręcz niepojęte. Także pomysł że wyekstrahowany jeden składnik z tego warzywa czy owoca będzie dobry, albo przynajmniej nie szkodliwy dla organizmu jest według mnie trochę naciągany.
Sam proces rafinowania też nie jest za fajny. Najlepszy sposób na przekonanie kogoś żeby przestać używać oleju uniwersalnego ze sklepu. Pokazanie mu ile procesów chemicznych należy zrobić żeby z tego rzepaku lub słonecznika n skale przemysłową wydostać olej. Ni jak żaden z tych procesów nie przypomina przygotowania czegokolwiek nawet powiązanego z jedzeniem.
Sam jak byłem mały piłem wodę z brzozy, była słodka i bardzo szybko znikała ze stołu. Można było ją zbierać z tego co pamiętam przez 1 miesiąc w ciągu roku.
Bardzo lubię też syrop klonowy;) A co do miodu – daleko szukać – w dawnych czasach plemiona słowiańskie (zwłaszcza wschodniosłowiańskie) darzyły miód wielkim szacunkiem i dzielnie walczyły z pszczołami i niedźwiedziami o ten przysmak (i zostało to pięknie opisane w bajkach rosyjskich) 🙂 U mnie w okolicy pszczelarzy nie brakuje, więc kupujemy go u lokalnych dostawców.
Ze swojego doświadczenia Ksylitolu nie polecam już wole miód. Ksylitol to też rafinowana rzecz jak sacharoza. A że nie podnosi insuliny tak, ale za 10 lat znajdą że podnosi coś innego. A miód od wieków był używany i bardzo ceniony. Rdzenne plemiona w amazonce potrafią naprawdę się napracować i ponarażać żeby zdobyć trochę miodu.
Siergiej, ksylitol to główny cukier soku z brzozy, który był używany w Europie od co najmniej setek lat. Ten dostępny w sklepach jest rafinowany, ale to nie oznacza, że jest zły.
Uhm, rozumiem. Mój organizm też woli najstarszą polską zupę od egzotycznej kawy 😉 A co do żyta – próbowałam robić pierogi z mąki żytniej i ciasto z mąki żytniej z ksylitolem. Smakowało 🙂 Cóż, trzeba te stare przepisy trochę uzdrowić 🙂
Aha, za rosołem nie przepadam, za to kocham żurek – najstarszą polską zupę (tak, niestety na zakwasie mącznym) i barszcz 🙂 Kawa odpada, bo jestem z rodziny zawałowców. No nic, mam nadzieję, ze uda mi się odstawić cukier (w sensie sacharozę) i ograniczyć zboża (bo wykluczyć chyba nie dam rady).
Zupa na zakwasie to według mnie dużo lepsza opcja niż kawa 🙂 Kawa raczej ze względu na odwadniające właściwości niż ze względu na ciśnienie.
Wykluczyć się da, ale potrafi to nieźle skomplikować, ja ostatnio po lekturze książki „W obronie jedzenia” Michaela Pollana dałem szanse na nowo dla zbóż (żyto, owies, orkisz) przygotowane w odpowiedni sposób (długie namaczanie lub fermentacja). I muszę przyznać że kilka kromek chleba na prawdziwym zakwasie i ze świeżo zmielonych ziaren żyta nie wydaje się aż tak złe 😛
Chyba że mięknę na starość 🙂
Ja wodę i rosół 🙂
Herbatę odstawiłem na parę tygodni i za każdym razem jak próbuje do niej wrócić móż żołądek mówi NIE 🙂
Z tego co wiem to prymitywne populacje używają dość szeroko różnych ziół. Ale tylko do leczenia a nie do codziennego użytku.
Ja wole zjeść całą pomarańcz niż wypić tylko sok 🙂
Ok. dzięki za odpowiedź.
Ja tam najbardziej lubię soki wyciskane 🙂
Ziółka też piję, bo trzeba oczyścić organizm 🙂
Dzień dobry,
Wspaniały blog; jeden z najlepszych, jakie poznałam. Zaczęłam od stworzenia własnego, naturalnego dezodorantu. Działą 🙂
Mam pytanie: co pije człowiek paleo? (chodzi mi o napoje niealkoholowe)
Przede wszystkim wodę, ale herbata też jest dobra, napary z ziół, a nawet kawa.
Zobacz np. https://paleosmak.pl/kawa-paleo/
Godny polecenia jest rooibos zamiast herbaty;
zero kofeiny, zero kwasu szczawiowego, magnez, wapń, mangan, cynk, wiele pożytecznych polifenoli, za to mniej tanin…
Poza tym ma dość silne właściwości przeciwzapalne i przeciwbakteryjne, hamuje peroksydację lipidów, do tego może być spożywany przez cukrzyków.
Odnośni zgagi, refluksu i wrzodów.
Jeśli masz skłonności do zgagi, refluksu i wrzodów, zadaj sobie 2 pytania.
1 – ile pije wody? (wody znaczy wody nie herbaty, kawy, soków, wina itd) – jeśli to nie jest około 1.5 – 2 l to po pierwsze zaczyni pić więcej wody. Jeśli masz napad wrzodowych bólów zamiast syropu czy tabletki wypij najpierw szklankę lub dwie wody poczekaj 5 min jeśli nie pomogło sięgnij po lekarstwo.
2 – kiedy pije wodę? – czy przypadkiem całość wody/płynów nie przyjmuje razem z posiłkami. Jeśli tak to przestań tak robić bo dodając wodę do posiłku rozcieńczasz kwas żołądkowy. I szczególnie jeśli masz go i tak mało to nici z trawienia i asymilacji ważnych składników pokarmowych i zgaga refluks gwarantowany. Teoretycznie nie powinno się pić nic (z wyjątkiem sytuacji ekstremalnych) 1h przed i 1h po posiłku.
A jeśli już jesteśmy przy paleo jak to robił człowiek pierwotny. Tak jak inne zwierzęta. Czyli pierwszy postój po pobudce wodopój i ostatni postój przed spaniem wodopój.
ale sok trzustkowy nie przedostaje się do żołądka..tylko do dwunastnicy…
Zgadza się, tylko że refluksowi żołądkowo-przełykowemu towarzyszy najczęściej też refluks dwunastniczo-żołądkowy. Ale masz rację, niejasno i nieściśle napisane, poprawię ten fragment.