Niedawno dostałem maila od sympatycznej pani, która sprowadza do Polski migdały ziemne – zdrową przekąskę, według niej dozwoloną nawet na bardzo restrykcyjnej wersji diety paleo – protokole autoimmunologicznym. Stronę PaleoSMAK prowadziłem już wtedy od paru lat i myślałem, że o jedzeniu paleo wiem prawie wszystko. „Prawie” i „myślałem” to kluczowe słowa, bo okazało się, że wciąż mogę się wiele nauczyć 🙂
Krótkie szukanie w Internecie potwierdziło, że pani Aneta ma rację – migdały ziemne, znane też jako cibora jadalna albo orzechy tygrysie (kalka z angielskiego tigernuts), są rzeczywiście dozwolone na diecie paleo jak i protokole autoimmunologicznym. Migdały ziemne praktycznie w ogóle nie uczulają i z reguły mogą być bezpieczne jadane przez osoby z najostrzejszymi alergiami.
Migdały ziemne nie są orzechami, to suszone bulwy wyglądającej nieco jak trawa rośliny zwanej ciborą jadalną. Można uprawiać ją także w Polsce, ale najlepiej udaje się w krajach tropikalnych. Bulwy były jadane przez naszych dzikich przodków od zarania dziejów i mieszczą się w żywieniu paleo (rzodkiewka, kalarepa, buraki, ziemniaki…), choć niektóre z nich nie są dozwolone przy chorobach autoimmunologicznych (czytaj więcej: Czy ziemniaki są paleo?).
Migdały ziemne mają orzechowy, nieco gorzki posmak, przypominający nieco migdały. Dostępne są suszone, najczęściej pod trzema postaciami – ze skórką, łuskane i zmielone na mąkę. We wschodniej Hiszpanii z migdałów ziemnych wytwarza się mleko roślinne zwane tam Horchata de chufa. Prażone, a następnie zmielone bulwy dają z kolei proszek, który w pewnym zakresie może zastąpić kawę albo kakao.
Niecała połowa (ok. 42%) składu migdałów ziemnych to węglowodany, z czego 1/3 to węglowodany proste, a 2/3 to skrobia – i to nie byle jaka, bo migdały ziemne to jedno z najlepszych znanych źródeł opornej skrobi. Dodaj do tego całkiem sporą zawartość błonnika (więcej niż owies) i mamy idealny prebiotyk.
Koło 20% zawartości migdałów ziemnych to tłuszcze w zdrowej kompozycji podobnej do oliwy z oliwek – 18% kwasy tłuszczowe nasycone, 73% jednonienasycone i tylko 9% wielonienasycone {1}. Migdały ziemne zawierają także nie tak mało białka, są także dobrym źródłem fosforu, potasu i witamin C i E.
Mi najbardziej smakują wprost z opakowania, suszone (nieważne, czy ze skórką czy bez), choć podobno w jadane w takiej postaci w większych ilościach (ponad 300 g na raz) mogą wywołać u niektórych sensacje jelitowe. Większość ludzi namacza jednak migdały ziemne 24 do 48 godzin w wodzie – są wtedy łatwiejsze do pogryzienia i mają dość oryginalny smak.
Mąka z migdałów ziemnych ma lekko orzechowy posmak i może być świetnym substytutem mąki pszennej albo orzechowej – można z niej przyrządzić orzechowe naleśniki dozwolone nawet na ścisłym protokole autoimmunologicznym, który wyklucza wszelkie zboża i orzechy. W kuchni paleo zmielone migdały ziemne mogą być w wielu przypadkach alternatywą dla mąki kokosowej.
Namoczone migdały ziemne można zblendować z wodą na gładką i kremową masę robiąc z tego smaczny i bardzo sycący napój przypominający hiszpańskie Horchata de chufa. Oryginalny smak będzie dość gorzki, więc niektórzy mogą woleć dodać nieco stewii, ksylitolu albo miodu.
Migdały ziemne są zdrową przekąską i świetnym prebiotykiem. Są dozwolone na diecie paleo i protokole autoimmunologicznym, ze względu na niską zawartość składników FODMAP mieszczą się także w diecie low-FODMAP. Prawie 1/3 ich składu to skrobia, przez co nie są dozwolone na diecie SCD, a na niskoweglowodanowej jak już, to tylko w bardzo niewielkich ilościach.
Dieta paleo i samuraja | Dieta LCHF/ niskowęglo- wodanowa | Dieta FODMAP | Dieta SCD i GAPS | Protokół autoimmu- nologiczny |
---|---|---|---|---|
Smacznego! | Niestety nie | Smacznego! | Niestety nie | Smacznego! |
Ciekawa jest historia, na skutek której wspomniana wcześniej pani Aneta zaczęła sprowadzać do Polski migdały ziemne. Mając dziecko z celiakią, poszukiwała zdrowych przekąsek i w ten sposób natrafiła na informację o migdałach ziemnych. Zachwycona ich zdrowotnymi właściwościami i ogromem możliwości kulinarnych postanowiła podzielić się tą wiedzą z innymi.
Właśnie ze strony pani Anety (znikła z internetu na przełomie 2020 i 2021) dowiedziałem się choćby, że dająca migdały ziemne cibora jadalna była jedną z pierwszych roślin uprawianych przez starożytnych Egipcjan. Jej kuzynka, cibora papirusowa, była z kolei używana do wyrobu starożytnego „papieru”.
Czytaj więcej: Dieta paleo | Paleo dla początkujących | Efekty diety paleo | Żywieniowe fakty i mity | Dieta na… | Paleo dla dzieci? | Styl życia paleo
- Sánchez‐Zapata, E., Fernández‐López, J. and Angel Pérez‐Alvarez, J. (2012), Tiger Nut (Cyperus esculentus) Commercialization: Health Aspects, Composition, Properties, and Food Applications. Comprehensive Reviews in Food Science and Food Safety, 11: 366-377.
DOI/Crossref: 10.1111/j.1541-4337.2012.00190.x [Google Scholar]
Zważywszy na cenę (kilkadziesiąt zł/kg) to są bakalie, a nie podstawowe jedzenie.
Tu też możecie znaleźć kolejne info o migdałach ziemnych:
http://www.ilewazy.pl/garsc-ziemnych-migdalow
Dobrze sycą, to prawda. Ja spożywam migdały ziemne w sałatkach, ale żeby ich smak nie ginął, musza być duże (kupuję opakowane w torebki z przezroczystej folii.
P.S. Oczywiście migdały przed spożyciem moczę.
Gdzie kupujesz?