Łuszczyca to uwarunkowana genetycznie autoimmunologiczna choroba całego organizmu, ujawniająca się najczęściej na skórze. Łuszczyca jest jedną z najczęściej występujących chorób skóry, dotykającą mniej więcej 2-4% populacji. Pomimo XXI wieku i cudów medycyny, wciąż o tej chorobie wiemy niewiele.
Łuszczyca manifestuje się głównie na skórze, ale to choroba ogólnoustrojowa, bo osoby z łuszczycą mają często problemy metaboliczne, otyłość, nadciśnienie i/lub cukrzycę. Jak każda choroba autoimmunologiczna łuszczyca nie lubi samotności i często występuje razem z innymi problemami z autoagresją, np. zapaleniem tarczycy Hashimoto.
Łuszczyca to z jednej strony przekleństwo, a z drugiej wygrana na loterii – przeczytasz w dalszej części dlaczego.
Łuszczyca jest:
- niezakaźna – nie da się nią w żaden sposób zarazić
- autoimmunologiczna – układ odpornościowy pacjenta atakuje własną skórę
- uwarunkowana genetycznie – choć nie ma „genu łuszczycy”, to istnieje dziedziczna skłonność do tej choroby
- przewlekła – nie da się jej wyleczyć, ale zaleczyć
- trudna do zdiagnozowania – poza najbardziej ewidentnymi przypadkami łuszczycę ciężko zdiagnozować i często mylona jest z innymi chorobami, szczególnie u dzieci
- nawracająca – choroba samoistnie wchodzi w remisję, a potem pojawia się ponownie, często w odmiennej postaci
Łuszczyca i jej przebieg, jak w przypadku innych chorób z autoagresją, bardzo zależą od odżywiania (czytaj więcej: Protokół autoimmunologiczny) oraz trybu życia – nasilają ją albo wywołują powrót z remisji stres, problemy ze snem oraz przebyte infekcje lub zażywane leki
Choć medycyna mało wie łuszczycy, to większość lekarzy poprawnie potrafi rozpoznać nasilone postaci choroby z intensywnymi zmianami skórnymi i zaproponować łagodzenie objawów maściami i lekami. Lekarze niestety nic nie wiedzą o roli żywienia w chorobach autoimmunologicznych.
Inna jest sytuacja z łagodnymi zmianami skórnymi, które łatwo zignorować albo pomylić z czymś innym. Łuszczyca jest często niediagnozowana u dzieci (szczególnie u niemowląt) i bywa mylona z AZS (atopowym zapaleniem skóry), grzybicą, strupami, otarciami, odparzeniami, a nawet łupieżem albo ciemieniuchą.
Jak rozpoznać łagodną postać łuszczycy? Z reguły wygląda to jak mały strupek albo zrogowaciały naskórek w okolicy stawu (kolano, łokieć, kostka itp). Nie ma nic dziwnego w tym, że dziecko ma strup na kolanie, tylko że normalny strup znika do dwóch tygodni, a „łuszczycowy” utrzymuje się miesiącami.
Inne charakterystyczne lokalizacje to głowa, szczególnie nad szyją albo nasada kręgosłupa (okolice kości krzyżowej), ale zmiany łuszczycowe mogą się także pojawiać na dłoniach, stopach, tułowiu, przedramionach albo łydkach.
Łuszczyca najczęściej ma postać pokrytej srebrną łuską plamki otoczonej różową obwódką, ale mogą to też być czerwone plamy albo krostki. Mniejsze zmiany można pomylić z grzybicą, ale możesz łatwo sprawdzić, co to za choroba – grzybicę można wyleczyć maścią dostępną w aptece bez recepty i najdalej po kilku tygodniach powinna zejść, a łuszczycy się w ten sposób nie pozbędziesz.
Nie wiemy, jak powstają choroby autoimmunologiczne, w tym łuszczyca, za to jedno ciekawe badanie wykazało, że wczesna ekspozycja na antybiotyki zwiększa jej szansę {1}.
Łuszczyca (jak każda choroba autoimmunologiczna) dobrze reaguje na zmiany żywieniowe. Wyrzucenie z kuchni przetworzonego świństwa i ograniczenie do absolutnego zera glutenu i nabiału (chodzi o kazeinę – białko mleka, a nie laktozę – cukier) powinno wyraźnie pomóc.
Niestety łuszczyca jest dość kapryśna i mało przewidywalna, dlatego klasyczne podejście, czyli najpierw ścisły protokół autoimmunologiczny, a potem stopniowy powrót do diety paleo, jest trudne, bo najczęściej nie widać od razu efektów małych zmian żywieniowych i trudno ocenić, które produkty można ponownie wprowadzić, a które są problematyczne.
Czasem łuszczyca bez widocznego powodu wejdzie w remisję, by po kilku latach się z niej obudzić, a po kolejnych kilku znów przejść w uśpienie – nie ma żadnych reguł. Odpowiednie żywienie pozwala jednak przedłużyć okresy remisji i ograniczyć ilość zmian na skórze poza nimi.
Nie ma jednej sprawdzonej metody postępowania z łuszczycą, najlepiej eksperymentować i słuchać swojego ciała. Wydaje się, że łuszczyca bardziej niż inne choroby autoimmunologiczne reaguje na rośliny psiankowate (ziemniaki, papryka, pomidor, bakłażan…), choć nie u wszystkich jest ta prawidłowość widoczna.
Według jednego z badań francuskiego lekarza wprowadzenie diety paleo doprowadziło do remisji łuszczycy u 77% pacjentów {2}. Lekarz ten nazywał się Jean Seignalet i zalecał dietę paleo z ograniczoną obróbką termiczną, czyli mało albo w ogóle smażenia i pieczenia, a wszystko spożywane na surowo albo uwędzone, gotowane lub duszone.
Podejście doktora Seignaleta można opisać kilkoma punktami, oto jego dieta na łuszczycę:
- żadnego mleka i jego przetworów – nie chodzi tylko o picie mleka, trzeba unikać serów, masła oraz wszystkich produktów, które w składzie mają mleko w proszku albo białka mleka (czyli większość słodyczy, a nawet niektóre wędliny)
- żadnych nowoczesnych zbóż – nie jemy pszenicy (żadnej, czyli orkisz też nie), kukurydzy, żyta, jęczmienia, owsa, dopuszczalne są ryż, gryka i quinoa (komosa ryżowa) – czyli żadne sklepowe ciastka, ciasteczka oraz piwo i praktycznie całe gotowe jedzenie
- unikaj jedzenia poddanego temperaturze powyżej 110 °C – gotowanie, duszenie i wędzenie (ale nie za długie) jest dozwolone, ale pieczenie i smażenie raczej nie
- nie jedz przemysłowych olei roślinnych – unikaj tłuszczów takich jak słonecznikowy, sojowy, rzepakowy, arachidowy, z pestek winogron itp, jedz za to oliwę z oliwek, olej kokosowy i dużo tłustych ryb (niesmażonych)
- jedz produkty bio/eko – czyli bez pestycydów (zobacz też: Warzywa, owoce i pestycydy)
- suplementuj witaminy, minerały i probiotyki (zobacz więcej: Suplementy)
Opisane powyżej zalecenia praktycznie w całości pokrywają się z dietą paleo z elementami protokołu autoimmunologicznego i wydaje się to być najrozsądniejszym sposobem żywienia przy łuszczycy.
Nie lekceważ nawet minimalnych zmian skórnych! Łuszczyca to choroba autoimmunologiczna, a one nie lubią samotności. Aktywna łuszczyca (nie w remisji) doprowadzi do innych chorób z autoagresją: RZS (reumatoidalne zapalenie stawów), cukrzyca typu 1, bielactwo, astma, zapalenie tarczycy Hashimoto, stwardnienie rozsiane/zanikowe boczne…
Niewiadomą jest tylko czas – może to być za 5 albo i 50 lat. Odpowiednie żywienie pozwala uspokoić układ odpornościowy i jak najdłużej utrzymać go w ryzach.
Łuszczyca ograniczająca się do tej pory tylko do zmian skórnych może także przerodzić się w łuszczycowe zapalenie stawów, które prowadzi do deformacji ciała.
Suplementacja niektórymi minerałami także się przyda. Dla skóry potrzebne są magnez, cynk oraz witaminy: A, C, D, E, K2. Charakterystyczne dla łuszczycy są zaburzenia mikrobiomu oraz niedobory witaminy D {3} i selenu {4}, choć według badań suplementacja selenem nie zawsze przynosi efekt {5}.
Pamiętaj, że o ile prawidłowa dieta jest najważniejszym elementem walki z łuszczycą, nie jest jedynym. Bardzo ważne są też zdrowy sen, radzenie sobie ze stresem, a nawet poziom szczęścia i satysfakcji z życia.
Dlatego nie jest najważniejsze trzymanie się ścisłego protokołu autoimmunologicznego, możesz latami nie jeść jajek, orzechów, strączków i psiankowatych, a pomimo tego wciąż mieć łuszczycę, która wejdzie w remisję dopiero wtedy, jak odpuścisz, przestaniesz się nią stresować i będziesz mieć urozmaiconą dietę bogatą w składniki odżywcze.
Pamiętaj jednak – wciąż żadnego glutenu i nabiału – jak będziesz w tym robić wyjątki, to na remisję masz małą szansę.
A dlaczego łuszczyca to jednocześnie i przekleństwo, i wygrana na loterii? Jakakolwiek choroba autoimmunologiczna jest nieszczęściem ze względu na konieczność dożywotniej dość ścisłej diety, a także wysokie prawdopodobieństwo zapadnięcia na inne choroby z autoagresją.
Jeśli jednak masz mieć chorobą autoimmunologiczną i trafiło na łagodną postać łuszczycy (czyli ograniczającą się do kilku mało widocznych zmian), to możesz to uznać za szczęście, bo z wszystkich chyba schorzeń autoimmunologicznych łuszczyca chyba najmniej obniża komfort życia.
Czytaj więcej: Co to jest dieta paleo? | Żywieniowe fakty i mity | Dieta na… | Paleo dla początkujących | Efekty diety paleo | Skąd się wziął mit o szkodliwości tłuszczu? | Zboża szkodzą | Węglowodany tuczą a nie tłuszcz | Cukrzyca | Rak żywi się cukrem | Czy dieta paleo jest dietą odchudzającą? | | Paleo dla dzieci? | Styl życia paleo
- Zanvit P, Konkel JE, Jiao X, Kasagi S, Zhang D, Wu R, Chia C, Ajami NJ, Smith DP, Petrosino JF, Abbatiello B, Nakatsukasa H, Chen Q, Belkaid Y, Chen ZJ, Chen W. Antibiotics in neonatal life increase murine susceptibility to experimental psoriasis. Nat Commun. 2015 Sep 29;6:8424.
DOI/Crossref: 10.1038/ncomms9424 [PubMed] [Google Scholar] [Pełna treść w PMC] - Dr. Jean Seignalet, ancestral diet and auto-immune disease trials, dostęp 2019-12-02. [Link]
- Kanda N, Hoashi T, Saeki H. Nutrition and Psoriasis. Int J Mol Sci. 2020 Jul 29;21(15):5405.
DOI/Crossref: 10.3390/ijms21155405 [PubMed] [Google Scholar] - Nazıroğlu M, Yıldız K, Tamtürk B, Erturan İ, Flores-Arce M. Selenium and psoriasis. Biol Trace Elem Res. 2012 Dec;150(1-3):3-9.
DOI/Crossref: 10.1007/s12011-012-9479-5 [PubMed] [Google Scholar] - Fairris GM, Lloyd B, Hinks L, Perkins PJ, Clayton BE. The effect of supplementation with selenium and vitamin E in psoriasis. Ann Clin Biochem. 1989 Jan;26 ( Pt 1):83-8.
DOI/Crossref: 10.1177/000456328902600113 [PubMed] [Google Scholar]
Witam,
Wracam z zapytaniem, jakie badania powinnam wykonać w celu wykluczenia celiakii, nadwrażliwości/alergii na gluten itp.? Czy mogłabym uzyskać jakąś poradę? Dermatolodzy u których byłam stwierdzili "boom i modę na anty-gluten", a moje objawy nie są w żaden sposób z glutenem powiązane. Jeśli chodzi o same objawy: łuszczyca skóry głowy i zmiany ewidentnie nasilające się po najedzeniu się glutenu nawet przez (tylko?) kilka dni, alergia na różne drzewa, pyłki i inne tego typu, problemy hormonalne (hiperprolaktynemia), rogowacenie mieszkowe skóry łydek i ud oraz mniej na rękach (od kiedy pamiętam) – wszystkie dolegliwości potwierdzone badaniami/wizytami u specjalistów. Nie wiem od czego się zabrać…
Pozdrawiam serdecznie
Najlepsze i jedyne wiarygodne badanie to rezygnacja z jedzenia glutenu na kilka tygodni. Mój organizm bardzo silnie reaguje na gluten, a według badań krwi i lekarzy jestem czysty i nie mam absolutnie żadnych alergii.
Jak mam do wyboru – słuchać swojego organizmu albo jakiegoś badania krwi, to zawsze wybieram to pierwsze.
Celiakię potwierdzisz badaniem krwi, ale celiakia to rzadkość. Nadwrażliwości na gluten żadne badanie nie pokaże. A jak lekarze mówią o modzie unikania glutenu, to dla swojego zdrowia znajdź innych, lepszych, którzy wiedzą więcej o zdrowiu i odżywianiu.
Celiakia dość niszowa ale wśród osób z łuszczycą jej ryzyko wystąpienia się zwiększa: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5286752/
W takich przypadkach celiakia może być przyczyną zaburzeń skórnych, i leczysz jelita nie tylko dietą bezglutenową a skóra może się sama zagoić.
Taka weryfikacja pozwala ustalić leczenie, bo często sama dieta jest niewystarczająca.
Każda choroba autoimmunologiczna wymaga naprawy nieszczelnego jelita – nieszczelne jelito to jeden z warunków występowania choroby autoimmunologicznej. A nie naprawisz tego samą dietą.
Dieta to podstawa ale niestety nie jest wystarczająca do wyleczenia.
Trzeba zacząć od zlikwidowania nieszczelności jelit, stanu zapalnego i innych zjawisk w zależności od dolegliwości, jak np brak wit B12 u osób z Crohne.
Grzegorzu a co doradzilbys mnie. Pół roku temu wycięcie tarczycy z powodu nowotworu złośliwego. Wcześniej hasimoto. Łuszczyca od kilku lat na szczescie tylko 2 zmiany (łokieć , kolano), od roku bielactwo ( jedna zmiana). Dodatkowym problemem jest błąd w czasie operacji. Bo z tarczyca usunięto mi przytarczyce i mam problem z wapniem. Wiec łykam leki ale przez to mam stosować dietę beznabialowa i niskofosforanowa. A fosforany są prawie wszedzie. Czyli u mnie powinna byc eliminacje nabiału glutenu strączkowych psiankowatych. Hmm i co tu jeść? Fakt ze moja dieta eliminacyjna nie trwa długo. Co chwilę odpuszczam na kilka dni i wracam. Polecam płukanie ust olejem kokosowym przy luszczycy. Pozdrawiam
Nie wiem wiele o tych fosforanach. Ale możesz chyba jeść mięso, ryby, grzyby, owoce i warzywa (nie wszystkie). A to jest dużo – dziesiątki różnych pokarmów.
Rita, a miałaś robione badania na celiakie? Albo chociaż gastro i kolonoskopie? Mam w otoczeniu przypadki bielactwa i zmiany skórne się cofnęły po zastosowaniu diety bezglutenowej. Nawet latem nie pojawiły się nowe zmiany. Na pubmedzie czytałam też artykuł – opis przypadku cofnięcia się bielactwa po zastosowaniu diety bezglutenowej.
Jedna z tych osób z bielactwem po 3 latach w końcu zrobiła sobie badanie gastro i kolonoskopie, ma kosmki jelit w części uszkodzone, podjadała ciasteczka czasem, a jeden kęs glutenu to 4 miesiące leczenia stanu zapalnego. Lepiej sprawdzić czy nie masz problemu z przyswajaniem stąd te problemy skórne.
Witam, nie miałam nigdy robionych tych badań, ale może rzeczywiście powinnam. Czytając publikacje domniemam, że powinnam stosować dietę bezglutenową. Staram się choc czasem odpuszczam zupełnie i znów wracam do diety po pewnym czasie. A podejrzewam, że przydałoby się min.pół roku na diecie żeby zobaczyć ewentualne zmiany. Dzięki za radę. W moim przypadku to niestety nie tylko gluten i nabiał więc ogólnie cięzko ale z drugiej strony pewnie kwestia organizacji i nastawienia.
Pozdrawiam 🙂
Na pubmedzie są opisane pojedyncze przypadki stosowania ścisłej diety bezglutenowej u osób z bielactwem, i likwidacja plam nastąpiła po roku. Są tez prace zalecające dla dermatologów, że jeśli na zmiany skórne nic nie pomogło to odstawcie pacjentowi gluten. Te prace mają z 15lat więc nie jest to efekt tzw "nowej mody", o co czasem oskarża się osoby promujące bezglutenowe jedzenie.
Jeśli spożywamy produkty, których nie umiemy trawić to dochodzi do uszkodzenia jelita, występują stany zapalne i inne zmiany w jelicie. Wspomniany gluten jest białkiem, i jak to czasem może wyglądać:
"Objawy ostrzegawcze, takie jak wzdęcia brzucha (zwłaszcza górnej części brzucha) oraz ból jelit wskazują na zaburzenia trawienia białek. W zależności od umiejscowienia wzdęć i bólu można stwierdzić, jakie pokarmy są źle trawione. Problemy z trawieniem białek zwykle prowadzą do powstawania wzdęć w górnej części brzucha, gdzie znajduje się żołądek, który jest głównym narządem odpowiedzialnym za trawienie białek, ponieważ wydziela kwas żołądkowy.
Ból wynikający z przepełnienia żołądka to ból zlokalizowany w górnej części brzucha. Wzdęcia górnej części brzucha są następstwem gromadzenia się dużych ilości niestrawionego pożywienia i gazów jelitowych w żołądku. Ból wynika ze stanu zapalnego jelita, które jest podrażnione z powodu gromadzenia się w nim niestrawionych pokarmów oraz namnażania się bakterii żywiących się pokarmem zalegającym w jelitach i tam gnijącym. Podczas trawienia białek przez bakterie jelitowe wytwarzany jest gaz o brzydkim zapachu. Zapach ten powstaje wskutek uwalniania amoniaku z białka przez bakterie. Im silniejsze są wzdęcia i ból brzucha przy dotyku oraz im więcej powstaje gazów jelitowych o brzydkim zapachu, tym gorzej trawione są białka."
Ale kazdy moze reagować inaczej, a efekty nie trawienia białek czy węglowodanów z czasem postępują chyba ze zaleczymy.
Rozumiem, że taka zmiana odżywiania może wydawać się kłopotliwa ale to też inwestycja w przyszłość, żeby potem mieć mniej kłopotów:-)
Czy w tych publikacjach opisano eliminację tylko glutenu czy też nabiału? ja nabiał też eliminuje ale czasem jakieś mniejsze ilości typu feta w sałatce przyjmę. Wezmę się za diete bez glutenu juz w 100% od poniedziałku 😉 ale chciałabym wiedzieć czy nabiał też musze wyeliminować w pełni czy małe grzeszki mogą się zdarzyć. Wiem, że przy glutenie grzeszków być nie może. Chciałabym się nauczyć życ bez glutenu. Tylko cięzko jest przy małych dzieciach które niestety już są nauczone jesc swieze pieczywko. Mam nadzieję, że uda mi się im ten gluten ograniczać. Pozdrawiam 🙂
Witam serdecznie. Kilka lat temu stwierdzono u mnie łuszczycę (zmiany na głowie). Ponadto problemy hormonalne – hiperprolaktynemia? Jestem również alergiczką. Od tamtego czasu zmiany towarzyszą mi bez przerwy (całe szczęście wciąż tylko w tym miejscu, no może zeszły na kark). Chciałabym odstawić gluten i nabiał, ale… z mięs to jem tylko ryby. Nie byłabym w stanie przełknąć np. Wątróbki. Proszę doradzić- co w takiej sytuacji? Czy zamiast mies o których Pani pisze mogę jeść np. łososia poławianego? Nikt nie pisze o wegetarianach/pól-wegetarianach a chorobach auto… czy to dlatego że po prostu nie da się w ich przypadku zastosować dobrej diety?? 🙁
Nie ma tu żadnej pani, no ale wiesz, ryby są bardzo dobre, ale brakuje im niektórych składników odżywczych, np. witaminy B12, której na pewno masz niedobory. O wegetarianizmie i chorobach autoimmunologicznych napisałem tu: https://paleosmak.pl/wegetarianizm/
Grzegorz, przepraszam bardzo, nie wiem dlaczego myślałam, że blog prowadzi kobieta. Serdecznie dziękuję!!! Pozdrawiam
Jak to rybom brakuje witaminy B12? Ryby mają znacznie więcej witaminy B12 niż np. wołowina, która jest tutaj tak zachwalana. Chyba że w porównaniu z wątróbką, która rzeczywiście ma więcej B12. Ale pisanie, że rybom brakuje witaminy B12 jest wciąż dalekie od prawdy.
Zmęczenie, masz rację, ryby są bardzo bogate w B12. Następnym razem będę myślał, pisząc komentarz 🙂
Przy łuszczycy nie powinno się jeść podrobów, w tym wątróbek. W nich kumulują się toksyny wchłanianie przez zwierzęta. Sama borykając się z łuszczycą/AZS zwróciłam właśnie uwagę na powiązanie zjedzenia ukochanej wątróbki drobiowej z nasileniem zmian.
W wątróbkach nie kumulują się żadne toksyny – jest w nich dokładnie tyle samo śmieci, co w mięśniach szkieletowych, a za to wartości odżywcza jest o niebo większa. Jeśli uważasz inaczej, to przytocz jakieś badania pokazujące, że w wątrobach jest więcej toksyn niż w mięśniach.
Mam ponad 50lat,od dziecka mialam zmiany typu luszczycowego na łokciach,mniej nasilone na kolanach ( srebrna łuska na czerwonym podlozu,po zdrapaniu krwawienie),nie leczylam sie z tego powodu nigdy,z czasem dolaczyla astma,stan przedcukrzycowy,a jak sie okazalo po latach,od dziecka trwająca alergia(objawy -wieczny katar,ciagle infekcje,blokada nosa),nawracajaca anemia.Z powodu problemów z tarczyca( wole guzkowe obojętne,póżniej guzek nadczynny) leczona bylam radiojodem,co wlasnie skończyło sie problemami z cukrem.Od lat bylam na diecie cukrzycowej,z niskim IG,potem juz i to nie wystarczało,rosły cukry a z nimi waga,ciagle zmęczenie,senność,infekcje…odstawilam wszystkie zboża i nagle…ustapilo zmęczenie,ale tez zmiany skórne,a nawet niewielka ilość glutenu powodowala nawrót zmian skórnych,niesamowite swędzenie skóry na łokciach,krwawienie aż do wygojenia po kilku tygodniach bezglutenowych( paleo)
Jednym słowem mialam zespol Duringa,wiec moze luszczyca to reakcja na np.gluten??
Coś w tym jest, że gluten powoduje reakcje skórne. Pamiętam wiele prac na pubmedzie, że jesli już nic nie pomagało na zmiany skórne to radzono odstawić gluten i zmiany przechodziły.
Zespół Duringa często występuje z celiakią, nazywany jest skórną wersją celiakii. Też tak mam, że jak zjem gluten to mam reakcję skórną, ale wiem że mam celiakie. Nawet dotyk glutenu powoduje, że mam reakcje skórne. Lekarze stwierdzili, że mam trądzik różowaty ale wszystko zniknęlo jak nie jem glutenu.
Mam tez wrażenie, że wiele reakcji skórnych to odpowiedź, że z jelitami nie jest wszystko wporządku.
Trafiłam na lekarza, który zalecił mi badania w kierunku celiakii. Z dzisiejszej perspektywy to ma znaczenie, bo wiem że nie mogę zjeść grama glutenu ale i mocno musze uważać nawet na tabletki jakie czasem chcą mi przepisać lekarze bo one też zawierają gluten – i lekarz nie może mi powiedzieć "pani sobie wymyśla, to taka moda". Ułatwia to życie bo z werdyktem celiakia lekarz juz nie dyskutuje.
No i znając stan jelit mogłam wprowadzić plan naprawczy tych moich jelit:-) Bo byłam przypadkiem, że sama dieta to za mało, gluten nabroił w jelitach i musiałam pomóc odbudować się jelitom, zlikwidować stan zapalny, zlikwidować przeprzuszczlność jelit.
Ateora, jakie badanie powinno się zrobić w kierunki celiakii? Odstawiamy gluten. Zgadzam się z Tobą. Kiedyś zrobiłam test i odstawiłam gluten na ok. 1,5 miesiąca – moje zmiany łuszczycowe znacznie się złagodziły. Po tym rzuciłam się na gluten, a po kilku dniach wysypało mnie na karku, gdzie nigdy wcześniej nie mialam takich zmian w tym miejscu… czasem już nie wiem czy to ja wariuję czy gluten faktyczne powoduje takie reakcje. Dodam, że również mam coś podobnego do trądziku różowa tego na buzi, do tego alergia… odstawiam gluten na dłużej. Na ile powinnam? Co najmniej 3 miesiące? Pozdrawiam
Właśnie dlatego ważne jest zrobienie badań w kierunku celiakii bo jeśli masz celiakie to odstawiasz gluten na zawsze:-) Co do samych badań stwierdzających czy masz celiakie to bada się przeciwciała z krwi i tutaj masz nazwy i opis: http://celiakia.pl/celiakia/diagnoza/
Dziś nie jest konieczne robienie gastroskopii ale jak piszesz reagujesz na gluten, masz objawy skórne, to warto by zrobić gastro i kolonoskopie (zwłaszcza jeśli wyjdzie Ci celiakia), żeby zobaczyć jakie szkody ten gluten wyrządził. Piszę to na podstawie mojego doświadczenia jak i znajomych, że jeśli są objawy skórne to w środku może być stan zapalny, refluks i wiele innych zmian łącznie z metaplazją żołądka.
To nie są Twoje złudzenia, że po glutenie masz zmiany skórne. Na pubmedzie jest mnóstwo badań wiążących zmiany skórne z glutenem, który wyrządza szkody w jelitach, i nie tylko. Te badania mają z 20lat, sugestie ze gluten wpływa na zmiany skórne też tyle mają.
Wprowadzenie kwasu solnego do dobrego trawienia jest zależne od tego czy mamy wrzody czy nie, dlatego lepiej gastro i kolonoskopie zrobić.
Celiakia jest dość niszowa, wielokrotnie częściej występuje niezwiązana z celiakią nadwrażliwość na gluten, której nie stwierdzisz żadnymi badaniami. Nie trzeba robić żadnych badań, żeby po prostu przestać jeść gluten i cieszyć się zdrowiem.
Grzegorz, jeśli to dotyczy osób które mają objawy łagodne jak gazy, wzdęcia itd to się z Tobą zgodzę, że odstawienie glutenu bez badań jest wskazane.
Ale jeśli ktoś ma objawy jak łuszczyca czy też bielactwo to badania warto zrobić, bo szkody w jelitach mogą być większe i sama dieta bezglutenowa to za mało.
A po drugie jeśli się okaże, ze nie ma celiakii to wtedy wiesz, że odstawiasz gluten na wiele miesięcy, i nie musisz prowadzić bardzo czystej diety bezglutenowej, nie zwraca się uwagi na śladowe ilości, nie patrzy się czy w lekach jest gluten.
Przy wszelkich chorobach autoimmunologicznych wskazane jest restrykcyjne unikanie glutenu. Nawet okruszek może zmarnować efekty miesięcy czystego jedzenia. Nie ma znaczenia, czy ma się celiakię, łuszczycę, cukrzycę typu 1, Hashimoto, czy coś innego.
W przypadku celiakii dochodzą jeszcze inne aspekty w odżywianiu jak choćby reakcje krzyżowe na kawę, ryż, kaszę gryczaną, kukurydzę, ziemniaki, kaszę jaglaną, amarantus, drożdże, które mogą powodować, że dieta bezglutenowa będzie nieskuteczna i przeciwciała dalej będą niszczyć jelita.
Z praktycznych względów wszelkie unikanie glutenu jest lżejsze jak masz świstek, że masz celiakie, zwłaszcza u endo jak masz jeszcze Hashi. Letrox, euthyrox nie są lekami bezglutenowymi, i lekarz musi szukać bezglutenowych rozwiązań albo pacjent szuka lekarza, który będzie to uwzględniał. Lekarze nie chcą się zajmować lekami w procedurze importu docelowego, nawet jeśli masz celiakie a co dopiero jak powiesz, że "uprawiasz dietę bezglutenową na własną rękę".
Wszystko, co piszesz o reakcjach krzyżowych, dotyczy także innych chorób autoimmunologicznych. Naprawdę celiakia nie jest w niczym wyjątkowa 🙂
A napisałam, że jest?
Chodzi o kontrolę/weryfikację naszego sposobu leczenia. Jeśli wiesz, że masz Hashi to kontrolujesz tarczycę, jeśli wiesz że masz celiakie to kontrolujesz jelita zwłaszcza na początku leczenia bo one są atakowane.
Pisanie "po prostu przestać jeść gluten i cieszyć się zdrowiem" jest bardzo dużym uproszczeniem. Poznałam zbyt wiele osób z objawami skórnymi typu bielactwo, które odstawiły gluten i nawet po 2-3 latach mimo, iż ich skóra wygląda dobrze to w jelitach mają zniszczone kosmki, mają wrzody żołądka, mają nowotwór żołądka, metaplazję żołądka, brak kwasu solnego w żołądku.
Z tych wszystkich dysfunkcji biorą się kolejne dolegliwości, które by nie wystąpiły gdyby od razu zrobić diagnostykę jelit przy odstawieniu glutenu bo taka informacja zmienia sposób leczenia np tak długo szukasz glutenu/reakcji krzyżowych/produktow w otoczeniu jak kosmki przestaną być zniszczone (nie wszyscy mają reakcje jelitowe), nie wejdziesz z kwasem solnym jeśli masz wrzody czy nowotwór, musisz to wyleczyć, jak nie masz kwasu solnego moze być potrzeba uzupełnienia B12 dożylnie, nawet przy stanie zapalnym jelit trzeba odbudowywać proces trawienia. Przy takich reakcjach skórnych jelita są zbyt ważne aby je bagatelizować.