Zielone jajka – wyjątkowo prosty i zaskakująco smaczny przepis na omlet ze szpinakiem. To pyszne i szybkie śniadanie dla dzieci oraz wygodne i bardzo odżywcze drugie śniadanie do szkoły, choć oczywiście dorośli także docenią smak zielonych jajek.
Zielone jajka – omlet ze szpinakiem – przepis:
- jajka – 3
- szpinak (świeży lub mrożony) – garść
- olej kokosowy do smażenia
- sól (kłodawska lub himalajska), pieprz i/lub inne przyprawy do smaku
W sezonie lepiej użyć świeżych liści, a przez cały rok można użyć mrożonego (poszatkowanego) szpinaku. Ta „garść” szpinaku to bardzo umowny termin – zależnie od ilości szpinaku omlet będzie miał mniej lub bardziej wyrazisty smak (i kolor). Dla dzieci, które do tej pory unikały zieleniny jak ognia, możesz zacząć od niewielkich ilości szpinaku i stopniowo z biegiem czasu dawać go więcej i więcej.
Do blendera wbij jajka i dodaj rozmrożony albo świeży szpinak. Blenduj, aż nie będzie widać kawałków liści i uzyskasz jednolitą zieloną masę. Na niedużej patelni roztop olej kokosowy i wlej zawartość blendera.
Smaż na średnim ogniu, aż jajka wyraźnie się zetną – z reguły 4 do 5 minut (próba przewrócenia omleta wcześniej się raczej nie uda). Odwróć i posmaż jeszcze minutę. Gotowe – masz omlet ze szpinakiem.
Najpraktyczniejsze jest pokrojenie omleta w trójkąty – docenią to dzieci, bo tak można go jeść bez użycia sztućców. Pyszny na ciepło, jest także smaczny na zimno, przez co można dać go dzieciom do szkoły zamiast chleba albo wziąć ze sobą jako przekąskę na rodzinną wycieczkę. W domu możesz oczywiście rozwinąć to danie i podać je np. z boczkiem i grillowanymi czy duszonymi warzywami.
Szpinak jako cudowne źródło żelaza to bajki, ale te zielone liście warto jadać od czasu do czasu – to potężna dawka witaminy K, sporo witaminy C i kwasu foliowego, a także nie takie małe ilości magnezu, manganu, potasu i żelaza. Jedna garść liści szpinaku zawiera całą dzienną zalecaną dawkę witaminy K (K1) i prawie 30% prowitaminy A.
Zobacz też: Jajka omega-3 – samo zdrowie czy marketing?
Omlet ze szpinakiem to danie niskowęglowodanowe dozwolone także na dietach SCD, GAPS i FODMAP. Niestety na protokole autoimmunologicznym nie można jeść jajek. Żeby zwiększyć kaloryczność i ilość tłuszczu, możesz rozważyć posmarowanie omleta masłem (o ile je jadasz).
Smacznego!
Wartości odżywcze | Wartość energetyczna | Węglowodany | Tłuszcze | Białko | ||
---|---|---|---|---|---|---|
przyswajalne | błonnik | ogółem | wielonienasycone | |||
Porcja | 460 kcal | 1,7 g | 0,7 g | 42,4 g | 2,5 g | 19,9 g |
Dieta paleo i samuraja | Dieta LCHF/ niskowęglo- wodanowa | Dieta FODMAP | Dieta SCD i GAPS | Protokół autoimmu- nologiczny |
---|---|---|---|---|
Smacznego! | Smacznego! | Smacznego! | Smacznego! | Niestety nie |
Czytaj więcej: Dieta paleo | Paleo dla początkujących | Efekty diety paleo | Żywieniowe fakty i mity | Dieta na… | Paleo dla dzieci? | Styl życia paleo
Czy można używać przypraw? sól, pieprz, zioła?
Oczywiście. Dlaczego myślałaś, że nie?
Dopiero zaznajamiam się z zasadami, a w przepisie nie ma podanych przypraw:-)
To ja jeszcze zaczepię Pana:-) i zapytam o miód – czy można nim posłodzić kawę, czy odpada?:-)
Wszystko masz opisane na stronie:
https://paleosmak.pl/miod-paleo/
Poszukaj, jest tu naprawdę dużo treści.
Ja jak podaję moim dzieciom coś zielonego do jedzenia, to mówię im, że to z zielonym barwnikiem spożywczym, wtedy chętnie jedzą i mówią, że potrawa ma "żabi kolor", ale jak powiem, że ze szpinakiem, to nie tkną! Dziwne ta dziecięca logika!
Przepyszny – wypróbowałam dziś na śniadanie z małą modyfikacją – ubiłam białka, żeby był bardziej puszysty 🙂
Mam pytanie odnośnie oleju, czytałam w książce Jerzego Zięby „ukryte terapie” że mieszanina oleju lnianego i slonecznikowego lub krokoszowego (dobrej jakosci) jest bardzo zdrowa, dostarcza wielu witamin oraz daje taki efekt, jakby przyswoiło się 1000 kcal, mimo że tych kalorii spożyło się znacznie więcej. Jak się na to zapatrujesz? Jeszcze mam prośbę, czy możesz polecić jakiś jeden, dwa tytuły książek z przepisami paleo. Brakuje mi pomysłów stale a gotuje dla siebie i dzieci 2,5 roku i 10 miesięcy. Czasem dla męża ale on się trochę wylamuje, chce przekonać go do paleo i smacznie gotować dla dzieci. Ja jestem gotowa jeść wiele ale maluchy nie zjedzą sałaty czy szpinaku. Nie jest łatwo z dziećmi, lubią baleczke a ja tego unikam. Poleć proszę coś co mnie zainspiruje do ciekawych i smacznych potraw.
Liczenie kalorii jest raczej ślepą uliczką. Oleje lniany i słonecznikowy są niezdrowe ze względu na olbrzymie ilości tłuszczów wielonienasyconych. Nie słyszałem w żadnych innych źródłach o takiej terapii.
Co do przepisów – gotuj wszystko to, co do tej pory, tylko ze zdrowych składników. Nie przewracaj kuchni do góry nogami, bo nikt tego nie lubi. Oczywiście pierogów raczej nie zrobisz, ale możesz przygotować „ryż” z kalafiora czy „makaron” z cukinii. Ziemniaki możecie jeść.
Co do bardziej wyszukanych dań to sprawdź: https://paleosmak.pl/pete-evans-dieta-paleo/
Na Twojej stronie przeczytałem że zboża produkują toksyny, które mają je ochronić przed zjadaniem ich przez zwierzęta. Brzmi to sensownie, ale dlaczego np. jabłka są takie zdrowe, lub marchewki. One też niby powinny się jakoś bronić i nie chcieć zostać zjedzone.
Marchewki są wynikiem selektywnej hodowli. Dzikie marchewki są malutkie i wcale nie takie smaczne. Jabłka i inne owoce naturalnie są smaczne, słodkie i soczyste, bo roślinom zależy, żeby zwierzęta zjadły te owoce z nasionami i następnie wypróżniły się w innym miejscu. Nasiona wtedy wylądują daleko od drzewa w kupce bardzo pożywnego dla nich nawozu. Pasuje teraz? 🙂
Teraz rozumiem, dziękuję za wyjaśnienie 🙂
Choruję na SM ,bardzo ,ale to bardzo zainteresował mnie Pana blog i artykuł na temat protokołu autoimmunologicznego.Od nowego roku chcę rozpocząć dietę.Mam jednak pytanie.Czy można używać oleju rzepakowego,oczywiście dobrej jakości?Ponieważ teraz lubię polewać nim sałatę.
Gdybyś znalazła prawdziwy olej rzepakowy wytłaczany na zimno (wytłaczany, a nie filtrowany, bo są takie oszustwa), to nie byłby tak bardzo zły. Problem, że takiego oleju nie sposób kupić. Oliwa z oliwek będzie zdecydowanie lepsza do polewania sałatki – to zdrowy i smaczny tłuszcz oraz mnóstwo przeciwutleniaczy.
Dziękuję za szybką odpowiedz:)Wiem jak to jest z tymi olejami czasami extra vergin jest tylko na etykiecie…A jeżeli chodzi o ten rzepakowy mam dostęp do robionego prywatnie sprzedawanego tzw.przez pocztę szeptaną.Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt.
Witam, szybkie pytanko, co uważa Pan na temat dostarczania Omega 3 w postaci tranu w kapsułkach?
Jeśli jest dobrej jakości i nieprzeterminowany, to jedz, tylko sprawdź, ile tych omega-3 tam jest.
Na pewno wypróbuję 🙂