Łatwo jest zacząć kilkutygodniowy test diety paleo, ale warto wiedzieć, czego się mniej więcej można spodziewać. Jakie mogą być efekty diety paleo? Największe zmiany zajdą wewnątrz twojego organizmu, ale większość z nich w taki czy inny sposób zamanifestuje się także na zewnątrz.
Ograniczenie lub wykluczenie chleba, makaronu, kaszy, ziemniaków i podobnych wypełniaczy powoduje znaczne zmniejszenie ilości przyjmowanej soli. Nasz organizm stara się trzymać stały poziom elektrolitów, dlatego jedząc dużo soli zmuszasz go do puchnięcia jak gąbka (wodą, na rozcieńczenie tej soli). W ciągu kilku dni od odstawienia zbóż, możesz zanotować nagły spadek wagi dzięki uwolnieniu zbędnej wody. Powinieneś czuć się lżejszy i mniej napuchnięty.
Trawienie i przetwarzanie węglowodanów związane jest z produkcją insuliny przez trzustkę i mobilizuje prawie wszystkie zasoby ciała. Po sutym posiłku z węglowodanami większość ludzi jest senna i ma spadek sił i energii (objawy te powinny minąć dość szybko po przejściu na dietę paleo). Nadprodukcja insuliny prowadzi do najprzeróżniejszych zaburzeń hormonalnych.
Na diecie paleo u wielu ludzi uwalnia się więcej hormonu wzrostu, powodując szybszy wzrost włosów i paznokci oraz szybszą regenerację skóry, która staje się miększa, młodsza i wyraźnie zdrowsza. Powinieneś także teraz znacznie rzadziej chorować, a u kobiet z kolei uregulowanie gospodarki hormonalnej może w niektórych przypadkach ułatwić zajście w ciążę.
Lista schorzeń, które leczy dieta paleo, jest wręcz nieograniczona, ale niektóre występują szczególnie często:
- nadwaga
- cukrzyca
- astma
- anemia i osłabienie
- problemy skórne (trądzik, grzybica, wysypki, łuszczyca, bielactwo…)
- zgaga, nadkwasota, refluks, choroba wrzodowa
- celiakia, zespół jelita drażliwego, choroba Leśniowskiego-Crohna i wszelkie inne problemy jelitowe
- choroby autoimmunologiczne (np. Hashimoto), reumatyzm
- wszelkie bóle (np. stawów), migreny, artretyzm
- nadciśnienie
- alergie
- bezsenność, problemy ze snem
- problemy z koncentracją
- depresja
- problemy z płodnością
Ponadto możesz spodziewać się następujących zmian:
- utrata tłuszczu, szczególnie brzusznego
- lekki przyrost masy mięśniowej
- stały poziom energii za dnia
- łatwiejsze zasypianie i wstawanie
- brak napadów głodu
- zerwanie z cukrowym nałogiem, obojętność wobec słodyczy
- jedzenie mniejszych porcji, ale dających większą satysfakcję
- niższy i stabilny poziom cukru w krwi
- dużo niższa ilość trójglicerydów w krwi, więcej cholesterolu HDL
Chleb, makarony i inne produkty zbożowe są zapychaczami i sztucznie rozpychają żołądek. Przez chwilę możesz odczuwać głód i brak nasycenia się po posiłku, ale po krótkim czasie powinno to minąć, gdy żołądek wróci do swych naturalnych rozmiarów. Przez to wszystko znikną także nagłe napady głodu i będziesz w stanie przetrwać znacznie dłużej bez jedzenia.
Jelito grube z kolei bardzo rozleniwia się na silnie fermentujących węglowodanach. Po przejściu na dietę paleo można zaobserwować chwilowe zatwardzenia, które jednak miną dość szybko, jak tylko jelito grube odzyska swoją naturalną sprawność.
Warto także przypomnieć, że rak żywi się cukrem i choć dieta paleo nie zawsze leczy z nowotworów, to na pewno spowalnia ich wzrost i postępy choroby.
Negatywne efekty diety paleo się praktycznie nie zdarzają. Przez kilka dni możesz odczuwać zespół odstawienia z powodu uzależnienia od cukru i węglowodanów i te kilka dni może być rzeczywiście ciężkich. W rzadkich przypadkach, u niektórych chorych na zespół jelita drażliwego, po przejściu na żywienie paleo i znacznym zwiększeniu spożycia warzyw może wystąpić zaostrzenie objawów choroby. Całe szczęście wiemy, czym jest to spowodowane i jak temu zaradzić (czytaj więcej: Dieta FODMAP)
Jak inni reagują na zmianę sposobu odżywiania na paleo? Zobacz i podyskutuj: polskie forum paleo.
Czytaj więcej: Czy paleo jest dietą odchudzającą? | Dieta paleo | Paleo dla początkujących | Żywieniowe fakty i mity | Paleo dla początkujących | Paleo dla dzieci? | Ciąża | Rak żywi się cukrem | Cukrzyca | Zboża szkodzą | Węglowodany tuczą a nie tłuszcz | Węglowodany a hormony | Styl życia paleo
Mam liczne skurcze komorowe serca, choc serce mam zdrowe ( zbadane) Lekarz kardilog polecil mi zmiane diety i zaproponowal paleo, poniewaz obiawy nasilaja sie po jedzeniu. Troche sie obawiam tej diety poniewaz karmie piersia. Porsze o rade czy to dobry pomysl?
Dlaczego masz się obawiać wyrzucenia syfu i jedzenia prawdziwego jedzenia? Przecież to najlepsze dla mamy i dla dziecka!
Czy może uważasz, że karmiąca mama robi lepiej, jak je śmieci z fabryki całkowicie pozbawione wartości odżywczych?
Zobacz też: https://paleosmak.pl/niemowleta/karmienie-piersia/
Witam serdecznie… Od jakiegoś czasu stosuje dietę dr. Kwasniewskiego która ma w zasadzie wiele wspólnego z dieta paleo. Występują u mnie notoryczne bóle głowy, osłabienia, wysoki poziom mocznika we krwi i kreatyniny….choruje na hashimoto oraz na codzień mam masę zaburzeń związanych z układem pokarmowym.. Radzono mi podnieść ilość węglowodanów w diecie jednak to nie pomogło natomiast nasiliły się objawy jelitowe. Zastanawiam się czy ten stan mógłby się poprawić na diecie paleo i jakie są ewentualne różnice? Pozdrawiam
ŁUSZCZYCA to choroba autoimmunologiczna, a nie problem skórny… :/
Zgadza się, więc o łuszczycy masz tutaj: https://paleosmak.pl/luszczyca/
Pomimo tego, że jest to choroba autoimmunologiczna, to można ją nazwać problemem skórnym, prawda?
Witam Grześku. Od jakiegoś czasu zabieram się do diety Paleo. Próbowałem już wielu diet, nawet diety wegańskiej ( lecz na tej diecie, pomimo wielu połączeń i odpowiedniej ilości kcal bywałem często głodny) Spróbowałem Palo na około tydzień, rzeczywiście poczułem się lepiej, uczucie głodu po posiłkach zniknęło, mogłem mniej jeść i miałem więcej energii. Często po posiłkach węglowodanowych miałem uczucie głodu i takie rozdrażnienie. Moim pytaniem jest jak się ma Paleo do ćwiczeń na siłowni. Jakiś czas temu powróciłem do treningów. Mój umysł zapchany jest wiedzą, na temat tego że przy ćwiczeniach potrzeba więcej węgli itp. Zrodził się mały strach, że to nie zostanie dostarczone w odpowiedniej ilości. Czy węgle z owoców, czasem ziemniaków, przy takim treningu wystarczą. Jakie jest twoje zdanie w twej kwestii?
Siłownia i węglowodany to tzw. "stara szkoła" trenowania. Oczywiście potrzebujemy pewną ilość węglowodanów na uzupełnienie glikogenu w mięśniach, ale energia dla ćwiczeń może także pochodzić z tłuszczu. Mitochondria w mięśniach są na początku nieco efektywniejsze w wykorzystywaniu glukozy niż tłuszczów, ale to kwestia odpowiedniego ich treningu. Są sportowcy wyczynowi, którzy jedzą znikome ilości węglowodanów – da się. Rzetelnym źródłem wiedzy w tym zakresie jest https://www.marksdailyapple.com/ – znajdziesz tam co najmniej kilka artykułów na temat trenowania i węglowodanów. Zobacz choćby https://www.marksdailyapple.com/crossfit-training-how-primal-enables-elite-performance/ albo https://fatburningman.com/mark-sisson-the-carb-loading-myth-how-to-fuel-athletics-with-fat-advanced-heart-rate-training/
Powodzenia!
Po treningu jak zjesz banana, albo dwa (po dłuższym i cięższym treningu), to wystarczająco uzupełnisz węgle potrzebne do budowy włókien mięśniowych. A po 30-40 minutach normalny posiłek (może być paleo) obejmujący białko i węgle i tłuszcze.
Dzień dobry Panie Grzegorzu bardzo dziękuję za tą stronę ,która pomaga mi przetrwać w trudnych chwilach i w momentach zawachania ☺ Mam Hashimoto i właśnie kończę trzeci miesiąc na AIP ,(w wyobraźni już nie mogę się doczekać jak zjem sobie pszenną kanapkę ze świerzego chleba z masłem Ale ten blog dodaje mi sił,choć trzydziestoletnie przyzwyczajenia nie są tak łatwe w przezwyciężeniu )Teraz zamierzam wprowadzać po kolei jajka,orzechy,psiankowate i nabiał z mleka koziego. Sęk w tym że nie mam pojęcia jak to zrobić,tzn.czy np.wprowadzić do diety na 2 tyg. i obserwować reakcję organizmu?czy na dłużej?czy robić co dwa tyg.badania?Czy jeśli występuje reakcja autoimmunologiczna jest to odczuwalne ? Organizm jest przez lata tak oswojony z różnymi dolegliwościami że jakieś małe sygnały mogą zostać przeze mnie niedostrzeżone. Będę wdzięczna za każdą wskazówkę
Dziękuję za miłe słowa. Jeśli nie jesteś pewna, czy dobrze odczytasz sygnały organizmu, to warto zrobić badanie ilości przeciwciał (anty TPO). Teoretycznie po wprowadzeniu pokarmu, który szkodzi, powinny one podskoczyć. Z tym że pamiętaj, że naturalnie wyniki są raz w górę, raz w dół, więc możesz spróbować je powtórzyć po tygodniu, by mieć miarodajny wynik. Powinnaś móc raczej bez problemu jeść psiankowate, spróbuj potem jajka (możesz spróbować najpierw żółtka, potem całe), ale możesz też zrobić sobie test z krwi na przeciwciała alergii pokarmowych – z tym że pamiętaj – jak wyjdzie, że masz alergię np. na kozi/owczy nabiał, to on źle wpływa na także na Hashimoto, ale jak wynik na alergię jest negatywny, to wciąż może być, że dany pokarm może nasilać zapalenie tarczycy. Zobacz także na forum – jest tam trochę dziewczyn z Hashimoto.
Powodzenia!
Dzięki serdeczne za bardzo pomocną odpowiedź ,za cztery dni wprowadzam w życie 🙂 Czyli zabawa trwa 🙂 P.S. przepraszam za ortografię 😀
Jestem na paleo – to moje 2 podejście (za 1 razem „dobijałam” węglowodany, zjadając ziemniaki) teraz się nimi nie przejmuję. Czuję się lepiej – zniknęło część dolegliwości bólowych, skóra jeszcze się nie poprawiła (mam AZS – nie wiem czy się w ogóle poprawi). Ale zastanawiam się nad przestawieniem na nią 10-letniej córki. Córka ma niedoczynność tarczycy – wg lekarki nie ma hashimoto, jej tarczyca jest za mała (1/3 normy). Teoretycznie ma uregulowane hormony, ale cały czas ma problem z nadwagą. Gdyby nie miała problemów z tarczycą po prostu bym ją przerzuciła na paleo, ale wyczytałam, że przy problemach z tarczycą nie należy ograniczyć węglowodanów – skąd w takim razie je brać?
Pozdrawiam
Z chorą tarczycą nie należy _za_bardzo_ ograniczać węglowodanów, ale jak najbardziej potrzebne jest wyrzucenie śmieci z diety. Węglowodanów na paleo masz bardzo dużo, są to przede wszystkim warzywa (ziemniaki, bataty, marchewka, buraki, pasternak…) i owoce oraz miód. Niektórzy jedzą pseudozboża jak gryka, szałwia albo komosa, choć na moim talerzu one nigdy nie goszczą.Trochę węglowodanów mają też niektóre orzechy. Kobiety generalnie nie powinny ograniczać do zera węglowodanów, ale to nie oznacza, że mają ich jeść ogromne ilości.
Co do AZS – jest to problem autoimmunologiczny – jeśli całkowicie restrykcyjnie zrezygnujesz z nabiału i zbóż, to powinna się skóra poprawić. Być może jednak do całkowitego wyleczenia symptomów musiałabyś wprowadzić elementy protokołu autoimmunologicznego.
Właśnie – jedni mówią, że AZS to autoimmunoligoczna choroba, inni, że nie – zwariować można. Poczekam bez nabiału i zbóż jeszcze jakiś czas, dołączę chyba zioła od zielarza (lekarza) i nie będę jeść ziemniaków – na niejedzenie pomidorów a zwłaszcza jaj nie jestem gotowa;) Zobaczymy.
Gorzej – bo odnoszę wrażenie, że bóle stawów, które mi przeszły wracają:(
AZS to reakcja na zanieczyszczenie organizmu , czyli przeładowanie układu limfatycznego i wątroby toksynami. Zaostrzać ten stan będą: nietolerancje pokarmowe, nieszczelne jelito, obecność pasożytów(nicieni, pierwotniaków), dysbakterioza jelitowa. Sama borykałam się z AZS ponad 20 lat. Teraz mam czyste dłonie, bez ran i pęknięć.
A jak sie oczyscilas?co szczegolnego robilas ze skora Ci sie oczyscila?
Też mnie to ciekawi;)
Zastanawiam się nad wprowadzeniem diety paleo z kilku powodów. ciągle czuję się przemęczona, nie mogę się najeść (zjem i za 2h znowu jestem głodna). jednak mam jedną obawę. Piszesz, że można po paleodiecei schudnąć. Jak uniknąć takiego efektu? wagę mam w normie i wolałabym nie chudnąć.
Jak masz prawidłową wagę, to nie powinnaś schudnąć.
Odpowiednia waga za dużo tu nie zdziała. Przy odpowiedniej wadze trzymamy zapotrzebowanie kaloryczne na poziomie którym nasz organizm będzie pobierał energię na wszystkie funkcje życiowe. Oczywiscie nie tylko zapotrzebowanie kaloryczne ma wpływ na to czy tyjemy czy gubimy wagę. Moja wypowiedź jest kierowana do ludzi zdrowych bo na wagę może mieć wpływ chociażby rozlegulowana gospodarka hormonalna czy wspomniane choroby autoimmunologiczne. W Twoim przypadku warto by było sróbować sniadań białkowo-tłuszczowych z wyłączeniem węglowodanów. Pomaga to utrzymać insulinę na stałym poziomie gdyż po przebudzeniu organizm ma najwyższy poziom kortyzolu i jedząc węglowodany na sniadanie powoduję to kolejny wyrzut insuliny do krwi przy czym kortyzol zamiast spadać jeszcze wyżej rosnie. Prawdopodobnie zła dieta ma tu bardzo duży wpływ na przemęczenie. Po spożyciu węglowodanów czujemy się ospali ponieważ to własnie pulsacyjnie uwalnianie insuliny tak na nas działa. Przy zmniejszonej ilosci węglowodanów w diecie czy to paleo czy keto warto wypróbować spożywanię większej ilosci węglowodanów w ostatnim posilku, wspomaga to sen. Pozdrawiam
hej Grzesiek, Chciałam się zapytać czy dieta paleo będzie OK przy odzyskaniu miesiączki. ? Generalnie nie jem białego pieczywa, makaronów , mąki ciast, fast foodów. Generalnie tzn. psełdozboża czyli np gryka z warzywami na obiad, chleb z samych ziaren, sporadycznie nabiał i strączki. Jeżeli już to ser kozi, mleko roślinne. Generalnie jem mało wegli , przeważnie na śniadania płatki + owoc lub obiad kasza + warzywa, generalnie dużo jem warzyw, owoców, orzechów, olei na zimno do sałatek. I tak się zastanawiam czy jeszcze większe ograniczenie węgli, nabiału i strączków pomoże mi w odzyskaniu miesiączki i redukcji wagi ?
Justyna, nie znam się bardzo na kobiecych sprawach. Na forum https://paleosmak.pl/forum/ masz wątek poświęcony miesiączkowaniu, więc możesz tam zapytać dziewczyn – na pewno pomogą. Powodzenia!
Z ta pomoca to srednio bym powiedziala poniewaz oprocz Ciebie i moze jeszcze dwoch osob to nikt wiecej sie tam nie udziela niewiem czemu?
to zawedruj na http://www.tlustezycie.pl tam masz wszystko rowniez na temat miesiaczek balaganu w hormonach. powodzenia
Chce jeszcze dodać iż wyleczyłem się z nerwicy odkąd jem tłusto. Wcześniej jak to większość ludzi myślałem ze zdrowy znaczy;mało mięsa,duzo węglowodanów i praktycznie zero tłuszczów. Cierpiałem na nerwice 10 lat a wystarczyło jeść więcej tłuszczy,by odżywić mózg i po tygodniu jestem nowym człowiekiem.Także dieta też leczy.
Znaczy, masz na myśli zdrowe tłuszcze??
Na diecie Paleo jestem od 2 miesięcy,choć dopiero niedawno poznałem tą stronę/forum.Chce się pochwalić iz odkąd nie jem chleba,makaronów,i innych wypieków. Pozbyłem się chronicznej chrypki,bólu gardła oraz utraty głosu. Najczęściej parę godzin po zjedzeniu owych produktów już po parunastu minutach traciłem głos na wiele godzin.Wiem ze to było od tego pseudo glutenu (chleba itp) Duża wiedzę na temat tego co powoduje dieta wysoko węglowodanowa,nisko tłuszczowa opisuje Pani dr Ewa Bednarczyk-Witoszek.
Hej, ja od tygodnia nie jem zbóż i widze zmiane na mojej twarzy to jest niesłychane. zaczerwienienia znikają i nie mam żadnego nowego guza na szyi i żuchwie:-)jestem tylko ciekawa jaki wpływ dla zdrowia ma eliminacja w moim przypadku pseudo zbóż? bo od 1,5 roku jestem na scisłej diecie bezglutenowej ale to nie dawało efektu jeżeli chodzi o guzy na twarzy, wiec wyeliminowałam pseudo zboża i strzał w dziesątke. Do tej pory jadłam dużo kaszy gryczanej, wiec o magnez się nie martwiłam a teraz? skąd go brać?
Wiola – magnez jest po części we wszystkim, choć obecnie gleby są tak jałowe, że co najmniej 80% ludzi ma niedobory magnezu. Nie sądzę, żeby gryka była dobrym źródłem magnezu – pseudozboża są tak bezwartościowe, że nawet śladowe ilości minerałów w nich uważa się za atut.
Być może masz niedobory magnezu – współczesne pożywienie jest takie jałowe, że możesz rozważyć suplementowanie.
Jakie były Twoje efekty przejścia na dietę paleo?
Na pewno lepsze samopoczucie. Tak jakby lzej sie czulam.stabilne samopoczucie i psyvhiczne i fizyczne.cera ladniejsza. Wlosy.tylke niestety ta dieta trzeba zyc, trzeba dzien wczesniej zaplanowac co sie zje na sniadanie. Bo jak nie ma ryby lub innego miesa to sniadanie slabiutkie jak moglam jesc jajka to luzik ale bez jajek to troche ciezkawo.ale wyniki mam bardzo dobre zadnych niedoborow magnez wapn tsh anty tpo cholesterol tez sie unormowal wiec wiekszej reklamy nie trzeba robic .takie czasy ze musimy w ten sposob walczyc o swoje zycie ale najwazniejsze ze jest taki sposob?
Witam, czy dieta paleo może pomóc na uregulowanie hormonów i poprawe np z niedoczynnością tarczycy i hashimoto? Wyrównałam wiele hormonów za pomoca leków i jakiś czas temu ograniczałam węglowodany – wówczas schudłam. Podpytywałam swojego lekarza czy powinnam przejśc jeszcze na dietę np. bezglutenową. Dr mówila, że jesli nie czuje sie zle to nie musze. Chciałabym spróbować ale nie wiem czy bede w stanie zapamiętac te wszystkie składniki, których przy róznych schorzeniach nie wono spożywać. Czy dieta paleo jest jakąś odmianą diety bezglutenowej? Czy od czasu do czasu można spożyć kawę z mlekiem? Czy jeśli cukru używam tylko do herbaty i kawy to nie jest już dużo? Czy dieta paleo odkwasza też organizm? Czego użyć jako zamienników zamiast nabiału czy pieczywa? Czy pieczywo typu wasa tez może być? Mam strasznie dużo pytań…
Beata – zakwaszanie organizmu to bajki. Wasa to zboża – nie jemy. Na inne pytania zobacz:
https://paleosmak.pl/dieta-bezglutenowa/
https://paleosmak.pl/protokol-autoimmunologiczny/
https://paleosmak.pl/kawa-paleo/
Jak masz Hashimoto, to nie możesz ani kropli nabiału i ani ziarenka zbóż.
A kawa z cykorii moze byc? Czy np. mleko mozna zastapic mleczkiem kokosowym lub szukac mleka o obnizonej zawart. laktozy? No i co do warzyw to niektorych nie mozna w niedoczynnosci tarczycy i pco, wiec jeszcze dodatkowo musze wykluczyc te warzywa i owoce? Jakos przeraza mnie to….ale jak poczytalam to dotychczas prawie jadlam paleo 😛
Kawa z cykorii z reguły zawiera także zwykłą kawę. A w mleku nie chodzi o laktozę tylko o kazeinę. Mleko kokosowe jest OK.
Owoców nie wykluczaj, co do Hashimoto to zobacz:
https://paleosmak.pl/zapalenie-tarczycy-hashimoto/ oraz
https://paleosmak.pl/protokol-autoimmunologiczny/
Pani Beato- jesli ciężko Pani zrezygnować z pieczywa a chciałaby Pani wypróbować dietę bezglutenową może dobrym rozwiązaniem było by upiec chleb z mąki kokosowej , ewentualnie z wymieszanych proporcji mąki kokosowej i kukurydzianej?
Ha! Właściwe słowo”celebruj”. Tak właśnie robię.Leniwe kilka chwil,dla mnie. Ale rzeczywiście, to kwestia nawyku.W okresie odkwaszania jakoś nie padłam bez tej jednej filiżanki.
Cukru nie muszę, na ciasta (paradoks, piekę torty)mogę patrzeć obojętnie,ale poranna filiżanka kawy ,bez dodatków, jest ze mną od zawsze. Tylko z ekspresu, albo kafeterii.Dobrze czy źle?
Zobacz https://paleosmak.pl/kawa-paleo/ – generalnie w rozsądnych ilościach kawy nie ma nic złego. Najważniejsze, żebyś wciąż potrafiła się naturalnie rozbudzić rano bez tej kawy i warto to od czasu do czasu przetestować.
Rytuały jednak pomagają nam w życiu i o ile kawa nie jest niezbędna do funkcjonowania, to celebruj ją prawie każdego ranka 🙂
Czy poranne picie bawarki z 1,5 łyżeczką cukru zaburzy dietę. W ciagu dnia nie używam cukru w ogóle.
Hej, zgadzam się z Tobą w zupełności, że jest to najzdrowszy sposób odzywiania, sama od jakiś czterech lat tak jem i efekty zdrowotne są bardzo duże. Chciałabym jednak podkreślić, że ważne jest odróżnienie węglowodanów pochodzących od zbóż, zwłaszcza rafinowanych a węglowodanów z warzyw i owoców. Moim zdaniem nie jest to dieta niskowęglowodanowa jak to opisujesz w swoim blogu. Wręcz przeciwnie, warzywa i owoce składają się głównie z wody i węglowodanów. Natomiast zboża i zapychacze to węglowodany proste, najczęściej wyprodukowane sztucznie przez człowieka i poddane przemysłowemu procesowi oczyszczania. W każdym razie jest to jak najbardzije godny polecenia styl życia, który nie prowadzi do niedoborów a wręcz przeciwnie wzmacnia ciało i umysł.
Monika, zboża to węglowodany złożone (skrobia), choć oczywiście jest ogromna różnica pomiędzy jedzeniem ziemniaków (też składających się ze skrobii) a zbóż. Węglowodany proste to np. miód albo dojrzałe owoce.
Grzegorz
Mam bardzo niski poziom cukru rano i moim płynem, który mnie budzi to bawarka z cukrem. Jest to jedyne 1,5 łyżeczki cukru jakiej używam w ciągu dnia. Czy to zaburzy moją dietę paleo na którą chcę teraz na dniach przejść.
Pozdrawiam Olga
Nie powinno. Inna sprawa, czy ten cukier świadczy o jakimś poważniejszym schorzeniu, czy to tylko taka uroda i bez tego mleka z cukrem spokojnie możesz się obejść.
Witam, trzeba dodać że banany również zawiera większą ilosć skrobii jeżeli mówimy o bananach zielonych nie dojrzałych. Natomiast banany zółte lub z brązowymi plamami zawierają dużo cukrów prostych.
Ja również podziwiam Twoją wiedzę i z wielką przyjemnością czytam Twoje wpisy. Jestem na diecie paleo od jakichś trzech tygodni, więc od niedawna, ale zauważyłam już sporo pozytywnych skutków jak lepszy sen, zdecydowaną poprawę cery, stabilny nastrój, brak napadów wilczego głodu i brak potrzeby jedzenia słodyczy. Jedyny problem jest ze zrozumieniem wyboru tego stylu odżywiania przez otoczenie, które traktuje to często jak dziwny wymysł lub fanaberię. Pozdrawiam i z pewnością będę tu często zaglądać!
Hej Grzesiu. Jakiś tydzień temu odkryłam twojego bloga a niewiele wcześniej dietę paleo. Dopiero zaczynam ale dziekuję za Twoje wpisy – nie ukrywam ze stały się moim „guru”. Na pewno będę tu zaglądać systematycznie, bo paleo to chyba, w moim przypadku, strzał w dziesiątkę:) Pozdrawiam!
Wszystko ładnie, pięknie, tylko Grześku – ja nie chcę jeszcze bardziej schudnąć! 😀 Lubię sobie poćwiczyć na siłowni i jeść również lubię. Prędzej bym szukał diety na przytycie aniżeli na spadek wagi 🙂 Chleb jadam tylko żytni, pszenicę ograniczam jak mogę, choć bardzo restrykcyjny nie jestem. Super blog, pozdrawiam!
Nabieranie masy ciała czy gubienie wagi jest również uzależnione od zapotrzebowania kalorycznego. Nie widzę przeciwskazań aby na diecie paleo nabierać masę miesniową skoro można budować mięsnie również na diecie białkowo-tłuszczowej z minimalną iloscią węglowodanów. Należy obliczyć zapotrzebowanie kaloryczne i dodać do tego ok 300 kcal obserwować, jeżeli waga będzie rosła nic z dietą nie robimy, natomiast jeżeli stanie w miejscu dokładamy kcal. Ja osobiscie zacząłem dopiero teraz interesować się dietą paleo a do tej pory jestem na diecie białkowo- tłuszczowej gdzie głównym zródłem energi jest własnie tłuszcz.